Poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras zwrócił uwagę na sytuację z maseczkami po powrocie z Włoch. Jak twierdzi, obdzwonił 16 aptek w Szczecinie i nigdzie nie znalazł maseczek ochronnych. „Dziennik Bałtycki” donosi, że taka sytuacja występuje także na Pomorzu (czytaj również: Czy maseczka z apteki ochroni przed zakażeniem koronawirusem?).
Higiena ważniejsza od maseczek
Farmaceuci wiążą braki leków bezpośrednio z wzmożonym zainteresowaniem wśród pacjentów i brakiem możliwości uzupełnienia zapasów ze strony producentów. – Potwierdzamy, w tym momencie nie ma maseczek ochronnych w hurtowniach, co jest spowodowane wzmożonym zainteresowaniem. Były pojedyncze uzupełnienia, ale obecnie wszystkie zapasy się rozeszły. Niegdyś zapotrzebowanie ograniczało się do kilku maseczek w przypadku konkretnych pacjentów, natomiast obecnie, ze względu na doniesienia medialne, wszyscy są zainteresowani zakupem – powiedział mgr farm. Andrzej Denis, rzecznik prasowy Gdańskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.
Ministerstwo Zdrowia uspokaja i informuje, że obecnie nie ma potrzeby noszenia maseczek, ponieważ wirusa nie ma w Polsce. Resort dodaje, że maseczki potrzebne są wyłącznie osobom chorym, a takich u nas nie ma (czytaj również: Strach przed wirusem napędza sprzedaż maseczek ochronnych. Zaczyna ich brakować…). Specjaliści podkreślają, że w tym momencie o wiele ważniejsze jest przestrzeganie elementarnych zasad higieny, takich jak częste mycie rąk, kichanie w rękaw, a nie w dłoń lub unikanie kontaktu z chorymi.
To tylko nabijanie kabzy
Maseczki ochronne to jednorazowe, oddychające opaski z gumką. Nie gwarantują pełnej ochrony przed zakażeniem, tylko ograniczają ryzyko rozprzestrzenienia wirusa. Obecnie te maseczki osiągają astronomiczne ceny na portalach aukcyjnych. W dodatku powszechne stało się korelowanie maseczek z koronawirusem. A nie ma na rynku specjalnych produktów dedykowanych jedynie chińskiemu wirusowi.
Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas jasno wypowiedział się, że noszenie masek i maseczek ochronnych nie chroni przed zarażeniem się koronawirusem. – Maseczki nie chronią przed zarażeniem koronawirusem! Noszenie ich przez osoby zdrowe jest kompletnie bezsensowne. Są one dla osób chorych właśnie po to, aby nie zarażały innych. Natomiast nie żadnego powodu, aby w naszym klimacie, w naszym kraju nosiły je osoby zdrowe – tłumaczy.
Pinkas dodał, że w razie potrzeby GIS wyda odpowiedni komunikat (czytaj również: Włochy: apteki pierwszym punktem kontaktu w ogniskach koronowirusa). Obecnie jest to tylko „nabijanie kabzy osobom, które wykorzystując zaniepokojenie epidemią koronawirusa, podnoszą ceny” – dodał.
Źródło: IK/dziennikbaltycki.pl/se.pl
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
3 komentarze Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]