REKLAMA
czw. 3 października 2019, 08:39

Poznański Wydział Farmacji wreszcie w jednym miejscu

W Poznaniu powstanie gmach Collegium Pharmaceuticum. Ten nowoczesny budynek ma zebrać w jednym miejscu rozrzucone dziś po całym mieście katedry, laboratoria i zakłady Wydziału Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Budowa gmachu ma kosztować 106 mln zł i zakończy się w 2021 roku – donosi wyborcza.pl.

Collegium Pharmaceuticum będzie składać się z trzech połączonych ze sobą budynków o łącznej powierzchni 16 tys. m2 (fot. Shutterstock).
Collegium Pharmaceuticum będzie składać się z trzech połączonych ze sobą budynków o łącznej powierzchni 16 tys. m2 (fot. Shutterstock).

Na terenie kampusu poznańskiego Uniwersytetu Medycznego władze uczelni położyły pod budowę nowoczesnego gmachu Collegium Pharmaceuticum pierwszą, symboliczną cegłę. Poznański Wydział Farmacji zyska nowe oblicze.

Centralizacja farmacji

Budowa nowego gmachu scalającego Wydział Farmacji to jedna ze sztandarowych obietnic wyborczych z 2016 roku obecnego rektora Uniwersytetu Medycznego, prof. Andrzeja Tykarskiego. Obecnie katedry, laboratoria i zakłady są rozproszone po całym Poznaniu (czytaj również: Wydział Farmaceutyczny UMP obchodzi 100-lecie istnienia!).

Większość uczelnianych laboratoriów znajduje się w budynkach wynajmowanych od Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i objęta jest nadzorem konserwatorskim. To znacznie utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia rozwój naukowy i badawczych. Ponadto studenci tracą czas na dojazdy na zajęcia, a uczelnia nie może rozwijać współpracy naukowej z przedsiębiorstwami, konsorcjami i firmami z branży farmaceutycznej.

Nowoczesne laboratoria

Collegium Pharmaceuticum będzie składać się z trzech połączonych ze sobą budynków o łącznej powierzchni 16 tys. m2. Dwa z nich będą mieć charakter dydaktyczno-naukowy (czytaj również: Wydział farmaceutyczny będzie lekiem na małą liczbę aptekarzy w opolskim?). Pomiędzy nimi pojawią się laboratoria Centrum Innowacyjnej Technologii Farmaceutycznej (CITF). Laboratoria będą służyć nie tylko naukowcom i studentom. Będą także zapleczem badawczo-rozwojowym dla małych i średnich firm z przemysłu biotechnologicznego, kosmetycznego czy weterynaryjnego.

Budowa collegium ma kosztować 89 mln zł, wraz z wyposażeniem koszt inwestycji wyniesie 106 mln zł. Aż w dwóch trzecich poznańska uczelnia sfinansuje inwestycje głównie z kredytu, jaki zaciągnęła w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Pozostałe środki to dotacje unijne i wkład własny.

Źródło: IK/poznan.wyborcza.pl

Artykuł sponsorowany
Redakcja mgr.farm

Pacjent po zawale z problemem rzucenia palenia

23 marca 202315:33

Do apteki, przychodzi 39-letni pan Tomasz. Od ponad 20 lat jest on czynnym palaczem, wypalającym ponad 20 papierosów dziennie. 10 lat temu zdiagnozowano u niego nadciśnienie tętnicze, w związku z czym stosuje on metoprolol (Metocard ZK) w dawce 47,5 mg/dzień. 3 lata temu pan Tomasz przeszedł zawał mięśnia sercowego, co było impulsem dla niego do porzucenia nałogu. W tym celu rozpoczął on farmakoterapię preparatem zawierającym w składzie cytyzynę. Niestety ta próba okazała się nieskuteczna. Teraz, po raz kolejny chce on porzucić palenie tytoniu, więc przyszedł do apteki z prośbą o pomoc farmaceuty w doborze najlepszej ku temu metody.

Palenie papierosów zwiększa ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych

Zdiagnozowane u Pana Tomasza nadciśnienie tętnicze krwi z pewnością ma związek z uzależnieniem od nikotyny. Palenie papierosów obok zaburzeń gospodarki lipidowej należy do czynników ryzyka pierwszego rzędu wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych [1]. Co więcej, to właśnie uzależnienie od nikotyny przyczyniło się prawdopodobnie również do wystąpienia zawału mięśnia sercowego, w tak młodym wieku. Szacuje się, że ryzyko wczesnej śmierci sercowej u palaczy w porównaniu z osobami niepalącymi wzrasta nawet 3-krotnie. Ponadto wykazano, że główną przyczyną rozwoju choroby wieńcowej serca oraz miażdżycy naczyń krwionośnych u osób poniżej 40. roku życia jest palenie papierosów [2].

Zależność pomiędzy zwiększonym ryzykiem wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, a paleniem papierosów wynika z kilku mechanizmów:

  • dym tytoniowy uszkadza śródbłonek naczyń krwionośnych;
  • składniki dymu tytoniowego zwiększają aktywność płytek krwi, prowadząc do większego prawdopodobieństwa ich nadmiernej agregacji. Zwiększona krzepliwość krwi jest w głównej mierze odpowiedzialna za powstawanie zawału i determinuje jego rozległość;
  • następuje wzrost skłonności do skurczów naczyń wieńcowych (prowadzi to do odczucia bólu w klatce piersiowej , a przy długotrwałym skurczu do zawału mięśnia sercowego) [2];

Palenie papierosów nasila objawy choroby niedokrwiennej serca i zwiększa ryzyko zgonu

Palenie papierosów przez pana Tomasza po zdiagnozowaniu u niego nadciśnienia tętniczego i włączenia do jego farmakoterapii metoprololu nie było rozsądne. Wykazano, że u pacjentów palących papierosy występuje osłabiona skuteczność działania beta-blokerów, do których należy metoprolol. Decyzja o porzuceniu nałogu po przebytym zawale mięśnia sercowego jest niezwykle istotnym wydarzeniem w życiu pana Tomasza. U osób kontynuujących palenie papierosów po przebytym zawale mięśnia sercowego, przeżywalność w okresie 8 lat wynosi zaledwie 23%. Natomiast, gdy po wystąpieniu zawału mięśnia sercowego pacjent zdecyduje się na porzucenie nałogu, przeżywalność w okresie 8 lat wzrasta do ponad 50% [1,2]. Dlatego rzucenie palenia należy uznać za najważniejszy element niefarmakologicznej terapii zmniejszania ryzyka wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych [1].

Farmaceuta w rozmowie z pacjentem stara się wyjaśnić, jakie zalety niesie ze sobą rzucenie palenia papierosów w odniesieniu do ryzyka związanego z występującymi u pana Tomasza chorobami przewlekłymi. Ponadto uspokaja go w związku z nieudaną próbą rzucenia palenia sprzed kilku lat. Farmaceuta wspomina, że zaledwie 10% palaczy podejmujących próbę rzucenia palenia, osiąga sukces [3]. W związku z tym zachęca go, do podjęcia kolejnej próby walki z nałogiem. Ze względu na to, że poprzednio stosowany preparat z cytyzyną okazał się nieskuteczny, tym razem proponuje mu wybrać nikotynową terapię zastępczą. Polega ona na zastąpieniu nikotyny pochodzącej z papierosów, nikotyną w innej postaci- pozbawionej szkodliwych substancji znajdujących się w dymie papierosowym [3].

Zastosowanie nikotynowej terapii zastępczej ma na celu stopniowe zmniejszenie głodu nikotynowego, przy jednoczesnym niwelowaniu ryzyka wystąpienia przykrych objawów zespołu abstynencyjnego (np. bólów głowy). Następuje to poprzez zmniejszenie zależności funkcjonowania organizmu od konieczności przyjmowania nikotyny. Celem takiego działania jest odzwyczajenie od palenia papierosów i całkowite zaprzestanie stosowania jakichkolwiek produktów z nikotyną w składzie. Nikotynowa terapia zastępcza jest dostępna pod różnymi postaciami:

  • gumy do żucia;
  • pastylki do ssania;
  • systemy transdermalne;
  • aerozole doustne [4,5];

W aptece preparaty należące do niej można otrzymać bez recepty. Panu Tomaszowi ze względu na bardzo dużą ilość wypalanych papierosów (powyżej 20 dziennie) zalecana zostaje terapia przy użyciu gum do żucia [5]. Farmaceuta zaleca pacjentowi żucie gumy zawierającej 4 mg nikotyny w odstępach 1-2 -godzinnych aż do momentu pojawienia się smaku i uczucia mrowienia w jamie ustnej. Następnie należy umieścić gumę pomiędzy policzkiem a dziąsłami. Czynność ta powinna trwać ok. 30 minut. Wówczas nie powinno się spożywać żadnych posiłków oraz płynów. W ciągu doby pan Tomasz nie powinien stosować więcej niż 8-12 gum. Co więcej, w ciągu 3 miesięcy od początku terapii zaleca się, by spróbował on zastosować gumy do żucia z mniejszą zawartością nikotyny (2 mg), a przez kolejne kilka miesięcy rozpoczął stopniowe ich odstawianie (do 6 miesięcy od początku kuracji). Pacjent został także poinformowany o wystąpieniu możliwych działań niepożądanych, takich jak suchość w jamie ustnej, podrażnienie błony śluzowej przewodu pokarmowego, kaszel, czy zaburzenia snu [5,6].

Pan Tomasz został także poinformowany o bardzo ważnej roli, jaką odgrywają metody psychologiczne w procesie rzucania palenia. Mowa tu o takich działaniach jak:

  • nagradzaniu siebie za niepalenie papierosów;
  • samokontrola swojego nałogu, np. oduczenie się odruchu palacza, czyli chęci ciągłego trzymania czegoś w ręce;
  • psychoterapia grupowa, czyli spotkania z innymi uzależnionymi osobami i wymiana doświadczeń w dotarciu do celu [2];

Również, jako sposób wspomagający rzucenie palenia należy rozważyć akupunkturę. Ta niekonwencjonalna metoda, pozwala na rozluźnienie swojego ciała, zredukowanie stresu i pozbycie się w ten sposób chęci palenia. Jest coraz częściej wykorzystywana jako metoda wspomagająca farmakoterapię u osób zmagających się z nałogiem palenia tytoniu [3].

Literatura:

  1. Walewska E, Ścisło L, Szczepanik A, Nowak A, Gądek M, Machnik K. Palenie tytoniu wśród pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego. Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3:170-175.
  2. Kośmicki M. Palenie tytoniu przez pacjentów z chorobą niedokrwienną serca- możliwości terapii. Przewodnik Lekarza: 38-47
  3. Lempart A. Sposoby zaprzestania nałogu palenia papierosów- mity i kontrowersje. Akademia Krakowska Frycza-Modrzewskiego. Kraków 2015, dostęp online: https://repozytorium.ka.edu.pl/bitstream/handle/11315/2813/Aleksandra%20Lempart.pdf?sequence=1&isAllowed=y
  4. Lachowicz M.  Uzależnienie od papierosów – jak zwiększyć szanse na pokonanie nałogu? Aptekarz Polski 2020; dostęp online: https://www.aptekarzpolski.pl/wiedza/uzaleznienie-od-papierosow-jak-zwiekszyc-szanse-na-pokonanie-nalogu/6/
  5. Mejza F, Cedzyńska M, Bała M, Górecka D. Uzależnienie od tytoniu, Medycyna Praktyczna 2022; dostęp online: https://www.mp.pl/interna/chapter/B16.II.3.23.
  6. CHPL Nicorette gumy do żucia.

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

6 komentarzy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]

Za moich studenckich czasów, Sosnowiec tez tak miał. Pamiętam te wycieczki po całym Zagłębiu. Przewrotnie, uczelnię nazywałyśmy "śląska akademia turystyczna"
"Budowa collegium ma kosztować 89 mln zł, wraz z wyposażeniem koszt inwestycji wyniesie 106 mln zł." W zasadzie tanio , bo to mniej niż 1 teatr ? ;-) "Docelową siedzibą Teatru Żydowskiego ma być kamienica Wolanowskiego przy ul. Próżnej 14...W 2018 Rada m.st. Warszawy przyznała na adaptację kamienicy na siedzibę teatru kwotę 150 mln zł, która została wpisana do wieloletniej perspektywy finansowej." źródło Wikipedia.
Widać teatr żydowski ma lepsze perspektywy niż farmacja ;)
Optymista by powiedział : mało co ma gorsze perspektywy od polskiej farmacji ? ;-) Pozdrawiam bez złudzeń , "zaszczepiony" i odporny na propagandę :-)
ALE NEWS! A Gmina Wyznanaiowa Żydowska w Warszawie przy wsparciu Izraela i innych gmin,organizacji w Ameryce nie mogła sama sobie tego sfinansować? A może musimy ponosić takie koszty,aby nie być posądzonym o antysemityzm? Kto zasiada w tej radzie miasta WARSZAWY?
We Wrocławiu też tak było, prawdopodobnie teraz jest wszystko w jednym miejscu.