Naczelny Sąd Administracyjny wypowiedział się w kwestii stosowania przez inspekcję farmaceutyczną kontrowersyjnej interpretacji „apteki dla aptekarza”. Sprawa, którą rozpatrywał dotyczyła decyzji Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego, który odmówił zmiany zezwolenia na prowadzenie apteki, bo nowi wspólnicy w prowadzącej ją spółce, nie byli farmaceutami. Tymczasem zgodnie z nowelizacją prawa farmaceutycznego z 2017 roku, zezwolenia wydaje się wyłącznie farmaceutom lub ich spółkom.
Spółka prowadząca aptekę w czerwcu 2018 roku zawnioskowała do WIF o zmianę zezwolenia polegającą na: zmianie podmiotu prowadzącego oraz zmianie nazwy. Podkarpacki inspektor powołując się na art. 99 ust. 4 ustawy z 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne, wezwał spółkę do przedłożenia prawa do wykonywania zawodu nowych wspólników, a także do złożenia wyjaśnień dotyczących przedmiotu jej działalności. WIF wskazał, że w świetle art. 99 ust. 4 Prawa farmaceutycznego może to być wyłącznie prowadzenie apteki (czytaj również: Przedsiębiorcy wygrali w NSA w sprawie „apteki dla aptekarza”).
W odpowiedzi na wezwanie spółka stwierdziła, że nie występowała z wnioskiem o udzielenie zezwolenia, a zatem nie ma uzasadnienia prawnego wzywanie jej do wykazania, że spełnia wymagania niezbędne do otrzymania zezwolenia. W rezultacie we wrześniu 2018 r. WIF odmówił zmiany zezwolenia na prowadzenie apteki we wnioskowanym zakresie.
GIF o „obchodzeniu przepisów”
Tę decyzję Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego podtrzymał też Główny Inspektor Farmaceutyczny. On również stwierdził, że zmiana nie jest możliwa ze względu na art. art. 99 ust. 4 pkt 2 Prawa farmaceutycznego. Z przepisu tego wynika bowiem, że prawo do uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej posiada spółka jawna lub spółka partnerska, której przedmiotem działalności jest wyłącznie prowadzenie aptek i w której wspólnikami (partnerami) są wyłącznie farmaceuci posiadający prawo wykonywania zawodu.
– GIF wskazał, że nowymi wspólnikami w spółce jawnej, na którą było udzielone zezwolenie, zostali G. K. i A. K., którzy nie są farmaceutami posiadającymi prawo wykonywania zawodu. Zdaniem GIF, zmiana zezwolenia w brzmieniu zawnioskowanym przez Skarżącą doprowadziłaby de facto do obejścia obowiązującego od 25 czerwca 2017 r. (tj. daty wejścia w życie ustawy nowelizującej Pf) zakazu uzyskiwania zezwolenia przez spółkę jawną, której wspólnikami są osoby inne niż posiadające prawo wykonywania zawodu farmaceuty – czytamy w aktach sprawy.
Główny Inspektor Farmaceutyczny podkreślił, że wnioskowana zmiana nie ma charakteru „technicznego”, lecz dotyczy zmiany wspólników spółki jawnej. Zatem chodzi o faktyczne zmiany osobowe w spółce, której działalność w obecnym stanie prawnym została ograniczona w zakresie prowadzenia apteki w ten sposób, że wspólnikami mogą być jedynie osoby wykonujące zawód farmaceuty (czytaj również: Przedsiębiorca wygrywa w NSA z inspekcją farmaceutyczną).
Sprawa trafia do sądu
Spółka złożyła skargę na decyzje WIF i GIF do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ten jednak ją oddalił uznając, że obaj inspektorzy prawidłowo zastosowali przepisy WSA wskazał, że podmiot występujący o zmianę zezwolenia na prowadzenie apteki, które to zezwolenie uzyskał przed wejściem w życie „apteki dla aptekarza”, musi spełniać wymogi nałożone obecnie obowiązującymi przepisami. WSA stwierdził, że w aktualnym stanie prawnym do uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej konieczne jest, aby ubiegający się o nie podmiot spełniał wymogi określone w art. 99 ust. 4 Pf.
Podmiot prowadzący aptekę nie zgodził się z taką decyzją WSA i złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten przyznał rację spółce i uchylił zarówno wyrok WSA, jak i decyzje WIF oraz GIF.
NSA uznał, że nie można się zgodzić z interpretacją przepisów zastosowaną przez inspekcję farmaceutyczną i potwierdzoną przez WSA. Nie przemawia bowiem za nią ani wykładnia językowo-logiczna, ani systemowa, ani celowościowa „apteki dla aptekarza”. Ta bowiem w już na wstępie wskazywała, że dotyczył „nowych” wymagań w stosunku do podmiotów prowadzących apteki. jednocześnie stwierdzono w niej, że tzw. stare zezwolenia zachowują ważność (czytaj również: Wspólniczka odeszła ze spółki. WIF odmówił zmiany zezwolenia na aptekę…).
– Przy takim brzmieniu przepisu ustawodawca nie przewidział jednocześnie, np. w innych przepisach przejściowych, konieczności dostosowania prowadzonej działalności do nowych wymagań, uprawniona jest zatem konstatacja, że skoro podmioty posiadające „stare” zezwolenia mogą prowadzić działalność na dotychczasowych warunkach, to niepotrzebne było regulowanie jej dostosowywania, w przeciwnym wypadku taki zabieg legislacyjny byłby niezbędny dla zachowania praw nabytych z już udzielonych zezwoleń – wskazał NSA.
Stare zezwolenie, stare zasady
W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdyby przyjąć interpretację przepisów taką, jaką zastosowano w sprawie, prowadziłoby to do całkowicie dysfunkcjonalnych wniosków, gdyż możliwa byłaby sytuacja, że w tym samym czasie (już po wejściu w życie nowelizacji) jeden podmiot mógłby uzyskać nowe zezwolenie na „starych” zasadach, gdy tymczasem inny podmiot już dysponujący „starym” zezwoleniem nie mógłby uzyskać jego zmiany na dotychczasowych zasadach.
NSA doszedł do wniosku, że tzw. „stare zezwolenia” udzielone przed wejściem w życie nowelizacji Prawa farmaceutycznego mogą być wykonywane na starych zasadach, a nowe wymogi wynikające z art. 99 ust. 4 Ustawy po nowelizacji nie znajdują do nich zastosowania, i to również wtedy, gdy postępowanie w przedmiocie zmiany „starego” zezwolenia zostało wszczęte już po wejściu ustawy nowelizującej Pf w życie (czytaj również: Trzy apteki Ziko tracą zezwolenia za przejęcia niezgodne z „apteką dla aptekarza”).
Sygn. akt II GSK 477/20
©MGR.FARM
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
0 komentarzy - napisz pierwszy Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]