Pamiętacie, jak to było we wrześniu, czy październiku 2021 roku? Do aptek przychodziło mnóstwo pacjentów, którzy chcieli wykupić szczepionki przeciwko grypie. Tak dużej ilości chętnych nie było od lat. Był tylko jeden problem – nie było szczepionek! Setki wykonanych telefonów na infolinię hurtowni farmaceutycznych, śledzenie ich stanów magazynowych i…. ogromne szczęście, gdy udało nam się zamówić 1, a może nawet i 2 szczepionki p/grypie! Ale teraz wybór! Komu je sprzedać? Prowadzić zapisy dla stałych pacjentów? A może kto pierwszy ten lepszy? Każda z podjętych decyzji nie była łatwa…
Ograniczenia w dostępności szczepionek przeciwko grypie były tym dziwniejsze, że resort zdrowia zapewniał nas, że zakontraktował ich rekordową ilość, co dawało nadzieję, na poprawę wyszczepialności naszego społeczeństwa przeciwko grypie. Przypomnę tylko, że wyszczepialność Polaków przeciwko tej wirusowej chorobie wynosi ok. 4%, co przy wskaźnikach z Europy Zachodniej jest wynikiem bardzo marnym. Stąd ze względu na znacznie większe ilości szczepionek, jakie miały dotrzeć do naszego kraju, nadzieja na poprawę tej wartości była duża, jednak szczepionek przez kilka tygodni nikt na oczy nie widział…
Wreszcie, w połowie listopada jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w hurtowniach farmaceutycznych zaczynały pojawiać się tak długo wyczekiwane przez nas szczepionki przeciwko grypie. 10, 20, 50? Można było zamawiać dowolną ich ilość. Apteki zwracając uwagę na ogromne zainteresowanie pacjentów, zaopatrywały się w maksymalną ich liczbę, jaką mogły zaoferować hurtownie farmaceutyczną. Jednocześnie byliśmy przekonani, że szczepionki te bez problemu sprzedadzą się w bardzo szybkim czasie. Nie byliśmy przygotowani jednak na jedno… na niespodziewaną decyzję Ministerstwa Zdrowia…
Niefortunna decyzja Ministerstwa Zdrowia
Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję, na mocy której od 23 listopada 2021 roku, (czyli zaledwie kilka dni po tym jak szczepionki przeciwko grypie pojawiły się w hurtowniach farmaceutycznych), wszyscy pełnoletni obywatele naszego kraju mogli zaszczepić się przeciwko grypie zupełnie bezpłatnie. Szczepionki do tych szczepień nie pochodziły jednak z aptek, w których były ich już tysięce, a z Agencji Rezerw Strategicznych. Wiadomo, jak coś można dostać bezpłatnie to po co za to płacić w aptekach. W ten oto sposób, z zakupionych w listopadzie przez apteki szczepionek przeciwko grypie, nabywców wśród pacjentów znalazło zaledwie kilka procent.
Ministerstwo Zdrowia chcąc “ratować” sytuację umożliwiło w styczniu 2022 roku, aptekom, w których funkcjonują punkty szczepień, podanie szczepionek przeciwko grypie ze swoich magazynów chętnym pacjentom. Była to jednak decyzja spóźniona o wiele tygodni. Pacjenci, którzy chcieli się zaszczepić, zrobili to w punktach, w których były dostępne bezpłatne szczepionki z Agencji Rezerw Strategicznych. W styczniu przyjąć szczepionkę chciało już niewielki odsetek społeczeństwa.
Decyzja Ministerstwa Zdrowia spowodowała skutek zupełnie odwrotny do zakładanego. Wyszczepialność naszego społeczeństwa wcale nie wzrosła i to pomimo udostępnienia bezpłatnych szczepień. Za to znacznie wzrosła ilość szczepionek przeciwko grypie, które będą musiały zutylizować apteki….
Co ze szczepieniami przeciwko grypie w sezonie 2022/23?
Choć kolejny sezon na szczepienia przeciwko grypie zbliża się nieuchronnie, to nadal nie wiemy, co szykuje dla nas Ministerstwo Zdrowia. Z jednej strony mamy zapewnienia resortu, że w aptekach, w których funkcjonują punkty szczepień, pacjenci nadal będą mogli zaszczepić się bezpłatnie. Nie wiadomo tylko, czy szczepionki będą pochodzić z Agencji Rezerw Strategicznych, czy apteki będą je same zamawiać w hurtowniach farmaceutycznych. Niewiadomą jest także, czy zostanie umożliwione farmaceutom wystawianie recept na szczepionki refundowane przeciwko grypie pacjentom, czy konieczne będzie udanie się przez nich do lekarza. Miejmy tylko nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia podejmie stosowne decyzje i przedstawi je w sposób jasny i klarowny jeszcze przed rozpoczęciem sezonu szczepiennego. Jeśli tego nie zrobi, myślę że wiele aptek, z obawy przed poniesieniem kolejnych kosztów, w ogóle zrezygnuje z posiadania w swoim asortymencie szczepionek przeciwko grypie.
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
0 komentarzy - napisz pierwszy Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]