W pierwszej kolejności zwrócenia uwagi wymaga analiza zastosowanych przepisów. Wydana decyzja została oparta na art. 127b ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 roku Prawo farmaceutyczne, w związku z naruszeniem art. 37at ust. 8 prawa farmaceutycznego, tj. w związku z nieprzekazaniem przez przedsiębiorcę dokumentacji związanej z prowadzoną działalnością (czytaj również: Spółka ma zapłacić 50 000 zł kary. Odmówiła przekazania WIF maili do kierownika apteki…).
Co do zasady Inspekcja Farmaceutyczna posiada uprawnienie, ale wyłącznie w toku inspekcji lub kontroli, do wezwania przedsiębiorcy do przekazania dokumentacji związanej z prowadzoną działalnością. Natomiast niewykonanie tego obowiązku skutkuje nałożeniem kary w wysokości od 10 000 zł do 50 000 zł. W omawianej sprawie nałożono karę w maksymalnej wysokości, jednakże taka decyzja nie wydaje się zasadna.
Jakkolwiek z przedstawionego w decyzji stanu faktycznego wynika, że Organ posiadał uprawnienie do oczekiwania uzyskania określonych informacji od przedsiębiorcy to jednak wydaje się, że jego stanowisko nastąpiło z pokrzywdzeniem podstawowego prawa przedsiębiorcy, tj. do zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa. Przedsiębiorca wyraźnie sygnalizował ten fakt w swoich stanowiskach w sprawie, jednakże jego twierdzenia w istocie zostały zignorowane, poprzez stwierdzenie, że kwalifikowanie korespondencji mailowej jako tajemnicy przedsiębiorstwa nie znajduje odzwierciedlenia w ww. przepisie, jest co najmniej nieporozumieniem.
Co jest tajemnicą przedsiębiorstwa?
Wobec takiego stanowiska WIF, nie można się zgodzić, że korespondencja wewnętrzna spółki, dotycząca struktury jej zarządzania czy realizacji założeń gospodarczych (osiągnięcia celów sprzedażowych) nie jest tajemnicą przedsiębiorstwa, gdyż jak wskazują komentatorzy, różny jest rodzaj chronionych przez art. 11 wiadomości: jedne mają charakter techniczny lub technologiczny, inne zaś obejmują pewne informacje istotne z punktu widzenia organizacji przedsiębiorstwa jako takiego (jego struktury, przepływu dokumentów, sposobu kalkulacji cen, zabezpieczenia danych itp.)*. Natomiast brak poszanowania dla takich informacji przedsiębiorcy wydaje się naruszeniem jego podstawowych praw.
Kolejną kwestią w tym kontekście pozostaje okoliczność, czy w rzeczywistości korespondencja mailowa pracowników spółki jest dokumentacją związaną z prowadzoną działalnością. Organ co prawda podjął w tym zakresie próbę uzasadnienia swojego stanowiska, jednakże przyjął na swoje potrzeby wykładnię rozszerzającą pojęcia dokumentu, co również wydaje się nieuzasadnione.
Odnosząc się także do innych elementów opisywanej decyzji zwrócić należy także uwagę na fakt, iż nie odpowiada ona prawu ze względu na nieuwzględnienie przesłanek wynikających z art. 127b prawa farmaceutycznego. Przywołana regulacja wprost stanowi, że karę wymierza się uwzględniając okoliczności i zakres naruszenia przepisów ustawy oraz uprzednie naruszenie jej przepisów przez przedsiębiorcę. Wobec powyższego, retorycznym pozostaje pytanie, w którym miejscu decyzji Organ wskazał, okoliczności, zakres potencjalnego naruszenia przepisów oraz uprzednie naruszenie przepisów w tym zakresie. Natomiast nie ulega wątpliwości, że Organy Inspekcji Farmaceutycznej muszą działać zgodnie z przepisami Konstytucji RP oraz przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego, które stanowią, że organy administracji publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
Czego dotyczy art. 37at Prawa farmaceutycznego?
W odniesieniu do przedmiotowej decyzji zwrócić należy przedsiębiorcom uwagę, że przepis art. 37at prawa farmaceutycznego, jak wskazano na wstępie, dotyczy tylko i wyłącznie inspekcji lub kontroli, które to bezwzględnie nie są postępowaniami administracyjnymi w rozumieniu przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego. Dlatego też, jeśli Organy Inspekcji Farmaceutycznej, na tej podstawie, w toku postępowania administracyjnego oczekują od nich tzw. donoszenia na samych siebie, to absolutnie nie posiadają takiego uprawnienia. Jednakże, z praktyki pełnomocników świadczących wsparcie dla podmiotów prowadzących apteki ogólnodostępne wynika, że takie działania wojewódzkich inspektorów farmaceutycznych pozostają na porządku dziennym. Co więcej zdarzają się przypadki, że organy na wypadek nieprzekazania dokumentów przez stronę, bezprawnie stwierdzają utrudnianie postępowania administracyjnego.
Dodać w tym kontekście trzeba, że Strona postępowania administracyjnego nie może być wzywana do podejmowania czy wykonywania czynności wskazywanych przez Organ, a tylko powiadamiana o ich dokonywaniu przez organ administracji. Co ważne, udział strony w czynnościach procesowych jest jej prawem, czyli innymi słowy nie można zmusić strony do brania udziału czynnościach podejmowanych przez organy.
Mając na względzie opisaną powyżej sytuację, przedsiębiorcy zawsze powinni szczegółowo analizować sprawy wszczynane przez Organy Inspekcji Farmaceutycznej i podejmować niezbędne kroki do ochrony swoich praw.
Autor: Adwokat Piotr Pirecki
* E. Nowińska [w:] K. Szczepanowska-Kozłowska, E. Nowińska, Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, Warszawa 2018, art. 11.
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
0 komentarzy - napisz pierwszy Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]