REKLAMA
pon. 5 czerwca 2023, 11:01

Kampania „Wiem o Raku” rusza w aptekach. Na czym polega?

“Wiem o Raku” to kampania informacyjno-edukacyjna w obszarze onkologii, która organizowana jest przez Częstochowską Okręgową Izbę Aptekarską. Kampania jest realizowana w aptekach ogólnodostępnych, znajdujących się na terenie do niej przynależnym. Akcja ta ma na celu zwiększenie świadomości pacjentów na temat programów profilaktycznych w onkologii, jakie dostępne są na terenie naszego kraju. Patronat nad kampanią objęli: Ogólnopolska Federacja Onkologiczna, Fundacja Watch Health Care, Grupa Neuca, Przychodnie Lekarskie Świat Zdrowia, Klosterfrau Healthcare Group oraz pani profesor Violetta Skrzypulec-Plinta, prorektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

W ramach kampanii “Wiem o Raku” apteki ogólnodostępne zlokalizowane na terenie Częstochowskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej otrzymują plakat oraz 250 sztuk ulotek teleadresowych. Zawarte są na nich informację na temat placówek, które przeprowadzają finansowane z budżetu NFZ badania przesiewowe, takie jak: cytologię, mammografię, kolonoskopię. Jak informuje OIA, kampania pozbawiona jest charakteru reklamowego, a ma ona na celu przede wszystkim zapewnienie opieki zdrowotnej poprzez wykorzystanie kapitału edukacyjnego, jaki drzemie w kontaktach farmaceuty z pacjentem. Pomysłodawczynią i koordynatorem całej akcji jest mgr farm. Karolina Wotlińska-Pełka, którą zapytaliśmy o kilka kwestii związanych z tym przedsięwzięciem.


Marcin Birecki: Skąd wziął się pomysł na realizację kampanii “Wiem o Raku”?

Karolina Wotlińska-Pełka: Pomysł przyniosło życie. Ciągle słyszymy o roli profilaktyki w ograniczaniu zapadalności na choroby onkologiczne. Cały czas też raportuje się, że w Polsce profilaktyka się nie sprawdza. Państwo prowadzi programy profilaktyczne, z których korzysta niewielu pacjentów. Pewnym wytłumaczeniem ma być teoria, że w zakresie cytologii gros pacjentek wykonuje ją w trakcie badań ginekologicznych nierefundowanych i nieraportowanych. Pamiętajmy jednak, że dostęp do opieki zdrowotnej w Polsce  jest różny i w małych miejscowościach utrudniony. Można wręcz usłyszeć, że ludzie z “Polski B” pogodzili się z tym, że nie mają gdzie i jak się leczyć. Popandemicznie mamy natomiast wysyp diagnoz onkologicznych w zaawansowanych stadiach. 

Dlaczego postanowiłaś realizować tą kampanię na terenie aptek, a nie np. przychodni POZ?

Mamy pewne działania finansowane ze środków publicznych i załamywanie rąk, że są one nieskuteczne. Jednocześnie mamy otwarte i działające apteki stacjonarne, które codziennie odwiedza duża grupa ludzi. Pamiętam, że w lutym skontaktowałam się z Panią Prezes Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej Dorotą Korycińską i zapytałam, czy obszar aptek uważałaby za dobry do akcji informacyjnej o profilaktyce onkologicznej i jaki przekaz byłby potrzebny. W feedbacku dostałam odesłanie do badania Fundacji My Pacjenci i Rzecznika Praw Pacjenta z grudnia 2021 r. Wynika z niego, że Pacjenci nie wykonują badań profilaktycznych, bo…nie wiedzą, jakie im przysługują i gdzie mogą je wykonać. I to nadało kształt materiałom, które muszą odpowiadać lokalnym potrzebom i mogą być zabrane przez pacjenta. Dzięki temu może do nich wrócić.

Wiemy, że teleporady stały się popularną formą konsultacji lekarskich i pacjenci nie odwiedzają poradni tak często, jak przed pandemią, dlatego kampania plakatowo-ulotkowa na poziomie POZ nie będzie już skuteczna. Zaletą aptek jest „stacjonarność”. Farmaceuta, pracownik medyczny cieszący się sporym zaufaniem społecznym ma szansę skutecznie dotrzeć do grup uprawnionych do wskazanych bezpłatnych badań. A dlaczego tak „analogowo”? Bo wielu pacjentów nie wie, gdzie i jak szukać takich informacji.

Sama ustalałam listę ośrodków, które uczestniczą w programach na podstawie stron internetowych NFZ i MZ. Niektóre dane były nieaktualne a w wypadku mammobusów, nie byłam w stanie ustalić, kiedy i jaką miejscowość odwiedzą. Dlatego wszystkie placówki obdzwoniłam samodzielnie i te, które są ujęte w materiałach, po pierwsze odebrały telefon, a po drugie potwierdziły, że biorą udział w tych programach.

Czy to Twój autorski projekt, czy “stoi” za nim jakieś większe grono osób?

To mój autorski pomysł i wykonanie. W tej aktywności było wiele elementów, które mogły się nie udać. Mam pomysł, podstawy merytoryczne, dotarłam do mądrych ludzi, którzy uznali, że to dobry projekt, ale takie przedsięwzięcie wymaga energii, czasu i środków finansowych. Stwierdziłam więc, że muszę spróbować sama poukładać te elementy. Mając gotową koncepcję przedstawiłam ją Prezesowi naszej Częstochowskiej OIA, panu mgr farm. Przemysławowi Orlikowskiemu i stwierdził, że to ciekawy pomysł. Dzięki niemu kampania jest realizowana i ma wsparcie naszej Izby. 20 marca Rada podjęła uchwałę, zgodnie z którą koordynuję ten projekt. No i się udało 🙂

Czy apteki same zgłaszają się do włączenia do kampanii, czy to także Twoja rola, by je poinformować i zachęcić do udziału w niej?

Apteki są informowane o akcji mailowo. Niektóre od razu zgłosiły chęć uczestnictwa, niektóre dowiadują się o kampanii dopiero w momencie otrzymania materiałów. Farmaceuci tak jak i nasi pacjenci też nie czytają wszystkich maili. Wszyscy żyjemy w szumie informacyjnym, dlatego materiały akcji są w formie papierowej.

Jak farmaceuci, których apteki biorą udział w kampanii zareagowali na nią?

Kampania jest przychylnie przyjmowana, większość reakcji jest pozytywna. Zapamiętam na pewno jeden z telefonów od Pani magister, która włączyła się w akcję i sama jest właśnie w trakcie leczenia onkologicznego. Każdy z nas ma w otoczeniu, rodzinie osoby z chorobą nowotworową. Wiemy też, że wczesna diagnoza to duże szanse na wyleczenie, dlatego ta akcja jest bardzo potrzebna naszym pacjentom i społeczeństwu.

Czy ośrodki wymienione w ulotkach również są zaangażowane w tą kampanię? Czy patroni akcji także włączyli się w jej propagowanie poza aptekami?

Ośrodki realizujące badania nie są zaangażowane w kampanię. Akcja ma pokazać apteki jako miejsce, gdzie pacjent otrzymuje spersonalizowaną informację. Materiały mają wywołać działanie, są pewnym wezwaniem, ale nie jest to aktywność nastawiona na ruch odwrotny. Czyli nie możemy na poziomie ośrodków zachęcać do odwiedzania aptek, które informują, które ośrodki realizują badania. Mogłoby to być poczytane za formę reklamy. Chodzi o wywołanie takiego efektu, gdzie pacjent odwiedzający aptekę, jako pierwszy element systemu opieki zdrowotnej, trafia dalej, do placówki wykonującej badania. Ten kierunek jest celem „Wiem o Raku”. Patroni włączą się w działania informacyjnie, teraz jednak najważniejszy jest kolportaż materiałów.

Czy myślałaś, by włączyć w tą akcję inne okręgowe izby aptekarskie, tak aby rozszerzyć prowadzone działania na całą Polskę?

Projekt można opisać trywialnie – rozdawanie ulotek w aptekach. Tylko że te ulotki są spersonalizowane, adresy należało ustalić, materiały nie mogą nosić znamion reklamy (ani aptek, ani produktów leczniczych), ktoś musiał sfinansować ich projekt, druk i ostatecznie ktoś musi je dostarczyć do aptek. Jeśli inne OIA będą chciały podjąć podobną aktywność, to oczywiście chętnie służę wszelką pomocą, jakiej mogę udzielić. 

Nieśmiało wspomnę, że jeśli osiągniemy mierzalny efekt, to pozyskanie środków na takie działania będzie dużo prostsze, bo nie jest to akcja reklamowa. Gdyby nią była to byłoby wielu producentów chętnych promować swoje produkty na poziomie aptek, ale nie o to chodzi. W etapie koncepcyjnym rozmawiałam z wieloma ekspertami i usłyszałam, że takie działanie ogólnopolskie byłoby bardzo dużym przedsięwzięciem. Mogłoby pochłonąć dużą ilość zasobów. Uczulono mnie też, że na efekt pracuje się długo, nawet latami i punktowe działanie może nie być od razu widoczne w statystykach. 

Ostatecznie można zadać pytanie, dlaczego tego nie zrobić poza aptekami? Byłoby łatwiej z wielu powodów. Tak, tylko że apteki codziennie odwiedza prawie dwa miliony osób i pracują tam farmaceuci, pracownicy medyczni, którzy mają kompetencje w zakresie profilaktyki. Dlatego w informacji skierowanej do aptek prosimy o przekazywanie ulotki do konkretnych pacjentów, z grup uprawnionych, w trakcie np. ekspediowania hormonalnej terapii zastępczej. Oczywiście chciałabym, żeby akcja objęła cały kraj. Wymagałoby to jednak lokalnej koordynacji, ale dostarczyłoby danych i argumentów do poważnej rozmowy o wdrażaniu działań edukacyjno-informacyjnych w aptekach.

©MGR.FARM

Redakcja mgr.farm

Opuchnięte nogi? Zobacz, jak pomóc takim pacjentom

29 września 202309:32

Problem opuchniętych nóg, związany zwykle z przewlekłą niewydolnością żylną to bardzo powszechne zjawisko – zwłaszcza w czasie nadchodzącej wiosny i lata [1]. Wśród czynników predysponujących to występowania tego typu dolegliwości jest m.in. wiek pacjenta [1]. Dlatego też osoby starsze są bardziej narażone na problemy z krążeniem żylnym w obrębie kończyn dolnych. I to właśnie z takim problemem pojawiła się dziś w aptece Pani Maria.

Problem opuchniętych nóg, związany zwykle z przewlekłą niewydolnością żylną to bardzo powszechne zjawisko. (fot. Shutterstock)

OPIS PRZYPADKU

Pacjentką, której problem dziś zostanie przybliżony jest 65-letnia Pani Maria. Przyszła do apteki z dokuczającym jej od dłuższego czasu problemem opuchniętych nóg. Pacjentka narzeka na dokuczliwe i praktycznie stale utrzymujące się obrzęki w nogach, przez co czuje się niekomfortowo. Zapytana jak długo zmaga się z tymi dolegliwościami odpowiedziała, że problem jest przewlekły, a widoczne na skórze żylaki utrzymują się już od dłuższego czasu. Pani Maria prosi Cię o rekomendację produktu, który zniwelowałby dokuczające jej uczucie ciężkości nóg i zmniejszył obecny na nogach obrzęk, gdyż stosowane dotychczas żele z heparyną nie okazały się zbyt skuteczne.
Pani Maria leczy się na nadciśnienie tętnicze, ale zapewnia, że terapia jest dobrze dobrana, a wartości ciśnienia są obecnie w normie. Co zatem można polecić Pani Marii?

OPUCHNIĘTE NOGI TO JEDEN Z OBJAWÓW CVD

CVD (ang. chronic venous disease), czyli przewlekła niewydolność żylna to schorzenie o stale rosnącej częstości występowania w populacji ogólnej – także w polskiej. Szacuje się, że problem ten w Polsce dotyczy nawet 47% kobiet i około 37% mężczyzn [1]. Wpływ na pojawienie się przewlekłej niewydolności żylnej mają zarówno czynniki modyfikowalne (jak tryb życia, wykonywana praca, czy też dieta i masa ciała) oraz niemodyfikowalne. Do tych drugich należą:

  • czynniki genetyczne (jeśli 1 rodzic miał żylaki to ryzyko pojawienia się ich u jego dziecka wynosi 40%, jeśli dwoje rodziców – ryzyko wzrasta aż do 90%!)
  • wiek – osoby starsze są bardziej narażone na problemy z krążeniem żylnym kończyn dolnych
  • płeć żeńska [1].

Pacjenci dotknięci problemem CVD skarżą się najczęściej na uczucie ciężkości nóg, wynikające przede wszystkim z obrzęków w obrębie kończyn dolnych [1,2]. Poza tym może pojawić się ból i mrowienie, a także skurcze (zwłaszcza w porze nocnej) [1,2]. Obrzęki doskwierające pacjentom dotkniętym problemami z krążeniem żylnym wynikają przede wszystkim ze zmian w strukturze śródbłonka. Stan zapalny, spowodowany nadciśnieniem żylnym, przyczynia się do powstawania luk i przerw pomiędzy komórkami śródbłonka naczyniowego, przez co elementy krwi i osocza przesączają się do przestrzeni pozanaczyniowej tworząc obrzęk [1]. Właściwym postępowaniem powinno być zatem skupienie się na uszczelnieniu naczyń żylnych i limfatycznych oraz zmniejszeniu ich przepuszczalności [1,2]. Jak to zrobić?

DOBEZYLAN WAPNIA POMOŻE W PROBLEMIE OPUCHNIĘTYCH NÓG

Skoro właściwym postępowaniem w terapii CVD i obecnego w jej przebiegu obrzęku jest uszczelnienie naczyń i zmniejszenie ich przepuszczalności warto dobrym okiem spojrzeć na dobezylan wapnia.

Dobezylan wapnia to związek z długą historią stosowania w ramach terapii problemów żylnych [3,4]. W ramach swojej aktywności leczniczej wykazuje wielokierunkowe działanie [5]. Mając na uwadze dolegliwości, z jakimi po pomoc zgłosiła się Pani Maria warto podkreślić, że dobezylan wapnia:

  • uszczelnia śródbłonek naczyń włosowatych
  • zmniejsza przepuszczalność naczyń limfatycznych i poprawia drenaż limfatyczny
  • usprawnia przepływ krwi przez naczynia żylne poprzez zmniejszenie lepkości osocza krwi oraz agregacji płytek krwi i czerwonych krwinek [3,4].

Dobezylan wapnia przyczynia się zatem do redukcji obrzęków na drodze poprawy drenażu limfatycznego i uszczelniania naczyń żylnych. Efektywność w kontekście opuchniętych nóg potwierdzają też badania przeprowadzane na pacjentach z obrzękami kończyn dolnych. W jednym z nich związek przyczynił się do 24% spadku objętości dolnych części nóg, tym samym redukując znacznie problem obrzęku [6].

Tym, co również wyróżnia dobezylan wapnia jest dobry profil bezpieczeństwa i małe ryzyko występowania działań niepożądanych [3,4]. Związek nie wykazuje istotnych interakcji z innymi lekami, co w kontekście starszych pacjentów jest na pewno sporą zaletą [7].

DOBENOX FORTE NA PROBLEMY Z OBRZĘKAMI

Rekomendacją dla Pani Marii może być zatem produkt leczniczy Dobenox Forte [7]. Lek ten zawiera w swoim składzie dobezylan wapnia w dawce 500mg i może być przyjmowany 1-2x dziennie w przypadku:

  • występowania objawów przewlekłej niewydolności żylnej, takich jak bóle i nocne kurcze, uczucie ciężkości, obrzęk
  • występowania żylaków kończyn dolnych [7].

Dobenox Forte będzie zatem odpowiednim wyborem dla Pani Marii i pomoże jej zredukować dokuczający jej obrzęk nóg. Pamiętaj tylko, aby wspomnieć pacjentce o tym, że Dobenox Forte najlepiej przyjmować po posiłkach [7].

Literatura:

  1. Przewlekła choroba żylna, Renata Zubilewicz, Andrzej Jaroszyński, Forum Medycyny Rodzinnej 2015, tom 9, nr 5, 400-404
  2. Calcium dobesilate for chronic venous insufficiency: a systematic review, Agustin Ciapponi, et.al., Angiology, Volume 55, Number 2, 2004
  3. Safety of calcium dobesilate in chronic venous disease, diabetic retinopathy and haemorrhoids, Herve Allain, et.al., Drug Safety 2004;27(9): 649-660
  4. Leczenie farmakologiczne przewlekłej niewydolności żylnej i owrzodzeń żylnych, Marek Ciecierski, https://marekciecierski.pl/choroby-zyl/przewlekla-niewydolnosc-zylna/
  5. Dobezylan wapnia – nowe zastosowania, Karolina Lesner, Adam Reich, Forum Dermatologicum 2016, tom 2, nr 4, 134-138
  6. Effectiveness and safety of calcium dobesilate in treating chronic venous insufficiency: randomized, double-blind, placebo-controlled trial, K.H. Labs, et.al., Phlebology 2004; 19: 123-130
  7. Charakterystyka Produktu Leczniczego Dobenox Forte

DOBENOX Forte, 500 mg, tabletki powlekane. Skład: 1 tabletka zawiera 500 mg wapnia dobezylanu jednowodnego (Calcii dobesilas monohydricus). Substancja pomocnicza o znanym działaniu: laktoza jednowodna. Postać farmaceutyczna: tabletka powlekana. Wskazania do stosowania: Objawy przewlekłej niewydolności krążenia żylnego kończyn dolnych (bóle i nocne kurcze nóg, uczucie ciężkości nóg, parestezje, obrzęk, zmiany skórne na tle zastoju krwi), żylaki kończyn dolnych. Objawowe leczenie żylaków odbytu. Dawkowanie i sposób dawkowania: Zalecana dawka dobowa dla osób dorosłych to 500 mg do 1000 mg dobezylanu wapnia jednowodnego: niewydolność żylna – zwykle od 500 mg do 1000 mg na dobę; tj. 1–2 tabletki na dobę; żylaki odbytu – zwykle od 500 mg do 1000 mg na dobę; tj. 1–2 tabletki na dobę. Podanie doustne. Tabletki należy przyjmować po posiłkach w celu uniknięcia lub zminimalizowania objawów niepożądanych dotyczących przewodu pokarmowego. Przeciwwskazania: nadwrażliwość na substancję czynną lub na którąkolwiek substancję pomocniczą. Specjalne ostrzeżenie i środki ostrożności dotyczące stosowania: Ostrożnie stosować u pacjentów z chorobą wrzodową żołądka i (lub) dwunastnicy, z nawracającym zapaleniem błony śluzowej żołądka oraz z niewydolnością nerek. W przypadku ciężkiej niewydolności nerek, jeśli konieczna jest dializoterapia, dawkę produktu leczniczego należy zmniejszyć. Na podstawie doniesień o działaniach niepożądanych stwierdzono, że przyjmowanie wapnia dobezylanu jednowodnego może bardzo rzadko wywołać agranulocytozę, związaną prawdopodobnie z reakcją nadwrażliwości. Agranulocytoza może objawiać się wysoką gorączką, zakażeniami w obrębie jamy ustnej, bólem gardła, zmianami zapalnymi w obrębie odbytu i narządów płciowych oraz innymi objawami, które wskazują na zakażenie. Pacjent musi być poinformowany, że w razie wystąpienia jakichkolwiek objawów zakażenia, powinien zgłosić je lekarzowi. W razie wystąpienia takiej sytuacji, konieczne jest sprawdzenie morfologii krwi wraz z rozmazem oraz zaprzestanie stosowania produktu leczniczego. Produkt zawiera laktozę jednowodną. Produkt nie powinien być stosowany u pacjentów z rzadko występującą dziedziczną nietolerancją galaktozy, niedoborem laktazy (typu Lapp) lub zespołem złego wchłaniania glukozy–galaktozy. Jedna tabletka DOBENOX Forte zawiera 50 mg laktozy. Działania niepożądane: Częstość występowania działań niepożądanych określono zgodnie z konwencją MedDRA: bardzo często (≥1/10), często (≥1/100 do <1/10), niezbyt często (≥1/1000 do <1/100), rzadko (≥1/10 000 do <1/1000) i bardzo rzadko (<1/10 000), częstość nieznana (częstość nie może być określona na podstawie dostępnych danych). Zaburzenia żołądka i jelit: Rzadko: nudności, biegunka. Zaburzenia skóry i tkanki podskórnej: Rzadko: odczyny skórne. Zaburzenia mięśniowo–szkieletowe i tkanki łącznej: Rzadko: bóle stawów. Zaburzenia krwi i układu chłonnego: Bardzo rzadko: agranulocytoza. Opisywane działania niepożądane na ogół przemijały samoistnie po zaprzestaniu leczenia. W razie wystąpienia objawów zakażenia produkt należy odstawić. Podmiot odpowiedzialny: PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI FARMACEUTYCZNEJ HASCO–LEK S.A. 51–131 Wrocław, ul. Żmigrodzka 242E. Numer pozwolenia na dopuszczenie do obrotu: pozwolenie nr 22090. Kategoria dostępności: produkt leczniczy wydawany bez przepisu lekarza – OTC. 

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

0 komentarzy - napisz pierwszy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]