REKLAMA
pt. 31 lipca 2015, 08:50

Refundowana recepta od farmaceuty? – opinia Naczelnej Izby Lekarskiej

Z coraz większą krytyką spotyka się rozszerzenie uprawnień pielęgniarek o możliwość wypisywania pacjentom recept na leki refundowane. Kilka dni temu swoją opinię na ten temat wydał Główny Inspektor Sanitarny wskazując, że z listy leków, które będą mogły ordynować pielęgniarki powinny zniknąć antybiotyki. My o opinię poprosiliśmy prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej.

Zdaniem GIS „Należy zwrócić uwagę, że antybiotykoterapia prowadzona przedmiotowymi lekami powinna być w większości wskazań medycznych krótkotrwała (najczęściej od 5 do 10 dni) i ich ordynacja jest dokonywana bezpośrednio przez lekarza podczas tej samej wizyty lekarskiej, na której zostało postawione rozpoznanie. Ponieważ stosowanie ww. leków nie ma charakteru przewlekłego, w związku z powyższym brak jest uzasadnienia dla ordynacji ww, antybiotyków również w ramach przedłużenia przez pielęgniarki położne leczenia zleconego przez lekarza”.

Krytyczna wobec pomysłu Ministerstwa Zdrowia jest również Naczelna Rada Lekarska. Jej prezes – Maciej Hamankiewicz – zasugerował wręcz, że zamiast powierzać pielęgniarkom obowiązek wypisywania recept, odrywając je w tym czasie od innych ważnych zadań, rozsądniej byłoby powierzyć uprawnienia do powtórnego wydania leku refundowanego dobrze wykształconemu w tym zakresie farmaceucie. Zainspirowani tą wypowiedzią postanowiliśmy poprosić prezesa NIL o rozwinięcie tej kwestii.

Redakcja MGR.FARM: Czy zdaniem Naczelnej Izby Lekarskiej powierzenie farmaceutom uprawnień do wypisywania recept byłoby bardziej pozytywnym rozwiązaniem dla pacjentów, niż przyznanie tych uprawnień pielęgniarkom?

Maciej Hamankiewicz: Pozytywne rozwiązanie dla pacjentów to takie, które zapewnia ich bezpieczeństwo. Należy więc dokładnie określić pod jakimi warunkami to uprawnienie będzie nadane. Pamiętajmy, że zarówno lekarze i lekarze dentyści jak i pielęgniarki mają – co do zasady – obowiązek osobistego zbadania pacjenta przed wystawieniem recepty. Bardzo ważnym elementem będzie więc określenie jak ma wyglądać porada farmaceutyczna i zebranie wywiadu od klienta apteki.

Jakie zagrożenia Naczelna Izba Lekarska zauważa w kontekście umożliwienia pielęgniarkom wypisywania recept refundowanych?

W zakresie zagrożeń związanych z wystawianiem recept przez pielęgniarki obawy budzi ogólny zapis ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej, który wiąże uprawnienie do wystawiania recept z ukończeniem specjalistycznego kursu w tym zakresie, bez określania jednak szczegółów programu i długości tego kursu. Trzeba także wskazać na przepisy uprawniające pielęgniarki i położne do wystawiania recept na zlecenie lekarza. Nie wiadomo, kto będzie ponosił odpowiedzialność za tak wystawioną receptę – lekarz, który zlecił wystawienie recepty, czy pielęgniarka, która ją wystawiła.

Jakie warunki zdaniem Naczelnej Izby Lekarskiej powinny być spełnione aby farmaceuci mogli uzyskać uprawnienie do wystawiania recept?

Przy nadawaniu uprawnień farmaceutom z pewnością należałoby dokładnie określić warunki wystawiania recept tak, aby było to bezpieczne dla pacjenta. Należy jednak pamiętać, że uprawnienie do wystawiania recept to nie tylko przywilej, ale przede wszystkim odpowiedzialność – odpowiedzialność za pacjenta, odpowiedzialność, za jego zdrowie, za jego prawo do zachowania tajemnicy informacji dotyczących jego zdrowia. Z ordynowaniem leków musi także wiązać się konieczność dokumentowania tych czynności.