REKLAMA
pt. 23 września 2022, 09:30

Budowa rentownej apteki, gwarantującej pełen dostęp do leków, to ogromne wyzwanie

Krajobraz rynku aptecznego w Polsce nieustannie się zmienia. To efekt nie tylko nowych uprawnień farmaceutów, ale też wyzwań, przed którymi stają przedsiębiorcy prowadzący apteki. Niektórzy z nich, by przetrwać, łączą się lub korzystają z pomocy specjalistów. Takie kompleksowe wsparcie oferuje program partnerski „Apteki od Serca”, którego inicjatorem i architektem jest mgr farm. Ewa Budzowska.

"W ostatnich latach bardzo wzrosły koszty prowadzenia apteki, bardzo trudno znaleźć farmaceutów do pracy" - mówi mgr farm. Ewa Budzowska (fot. Apteki od Serca)
"W ostatnich latach bardzo wzrosły koszty prowadzenia apteki, bardzo trudno znaleźć farmaceutów do pracy" - mówi mgr farm. Ewa Budzowska (fot. Apteki od Serca)

Na początku chciałbym zapytać: jak rozpoczęła się Pani kariera zawodowa i w jakich czasach/okolicznościach otwarta została pierwsza Apteka od Serca?

Ewa Budzowska: Ukończyłam studia farmaceutyczne w Krakowie na kierunku farmacja kliniczna. Kilka lat szukałam swojej zawodowej drogi, pracując kolejno w firmie farmaceutycznej, w wydawnictwie Pharmindex i w firmie CRO, gdzie koordynowałam przeprowadzanie badań klinicznych w polskich ośrodkach. Zawsze jednak marzył mi się własny biznes. W roku 2000 otworzyłam wraz z koleżanką ze studiów swoją pierwszą aptekę w Warszawie na Bielanach. Prowadziłam ją cztery lata, ucząc się na własnych błędach, czym jest „dobra apteka” i jak pogodzić dobro pacjenta z prowadzeniem własnej firmy.

W 2004 roku rozstałyśmy się ze wspólniczką, zakończyłam też swoją pracę w badaniach klinicznych (mimo że bardzo ją lubiłam) i podjęłam wyzwanie samodzielnego otwarcia pierwszej Apteki od Serca w Warszawie w hipermarkecie na Bielanach.

Czy wtedy łatwiej było otworzyć apteką niż obecnie?

Pod względem inwestycyjnym był to skok na głęboką wodę. Trud i ogromne ryzyko związane z prowadzeniem apteki przezwyciężałam zaangażowaniem i poszukiwaniem przewag rynkowych. Zapewnienie pełnej dostępności leków stanowiło jedną z nich. Szansą na szybki rozwój apteki była jej lokalizacja. Apteka szybko zdobywała pacjentów i w ciągu kilku lat stała się jedną z większych aptek w Warszawie. Pierwsze lata to także czas inwestowania wszystkich zysków w magazyn, który pozwalał realizować potrzeby pacjentów.

Czy zdarzały się po drodze jakieś chwile zwątpienia i kryzysy?

E.B.: Kryzysy i zwątpienia zdarzały się, ale trudności zawsze mnie mobilizują. Jedną z nich było pogodzenie pracy zawodowej z opieką nad małymi dziećmi. Oboje z mężem (też farmaceutą) dzieliliśmy się obowiązkami i w pracy, i w domu, a zadowoleni pacjenci dawali poczucie satysfakcji. Przez wiele lat dojrzewała we mnie myśl o otwarciu kolejnej apteki. Decyzję przyspieszyła sytuacja rynkowa. Coraz liczniejsza konkurencja (często sieciowa) sprawiała, że posiadając jedną aptekę, trudno było skutecznie konkurować. W roku 2011 otworzyliśmy aptekę na warszawskiej Pradze. W latach 2011-2016 otwieraliśmy kolejne Apteki od Serca, obecnie mamy ich 10. Apteki, pomimo różnic wynikających z lokalizacji, dzięki przyjętej strategii szybko się rozwijały. W wielu z nich pacjenci ustawiali się w kolejce w oczekiwaniu na obsługę – stąd decyzje o uruchomieniu kolejnych stanowisk.

Skąd wziął się pomysł na stworzenie programu partnerskiego?

E.B.: W latach 2014-2015 rynek mocno się usieciawiał, a my z powodu ograniczeń finansowych nie mogliśmy skutecznie konkurować z większymi podmiotami. Rozważaliśmy przyłączenie się do jednego z istniejących programów dla aptek. Jednak żaden z nich, w naszym odczuciu, nie był wystarczająco partnerski i nie dawał pełnej swobody prowadzenia apteki. Wiele grup i programów zorganizowanych prze hurtownie pozbawiłoby nas jako właścicieli niezależności. Wiedzieliśmy, że brakuje nam skali, ale wiedzieliśmy też, że know-how, jakie przez lata udało się zbudować, było naszą przewagą. Nie chcieliśmy z tego rezygnować.

W tym czasie wielu znajomych z branży prosiło nas o pomoc lub radę. Widzieli duże ilości pacjentów w naszych aptekach, podczas gdy sami nie umieli sobie poradzić z rosnącą konkurencją, spadkiem obrotów i problemami ekonomicznymi. Wielu pomogliśmy, ale była to tylko pomoc doraźna, bez trwałych i długofalowych efektów. Zaczęliśmy więc analizować rynek pod kątem własnego programu dla aptek, który pozwalałby zaopiekować się apteką innego właściciela jak swoją własną.

W roku 2015 zgłosiła się do nas farmaceutka z Podlasia – właścicielka dwóch aptek. W odległości 50 metrów od jej apteki otworzyła się konkurencja, której ceny dla pacjentów były znacznie niższe od cen, po jakich kupowała apteka. Właścicielka chciała odsprzedać nam swoje apteki, ale w trakcie rozmów uznaliśmy, że jest inny sposób na poprawę sytuacji. Postanowiliśmy wesprzeć apteki, opiekując się nimi jak własnymi. Tak powstały dwie pierwsze Apteki od Serca na Podlasiu. Apteki działają do dziś, prężnie się rozwijając, a konkurencja, nie mogąc „przekierować” do swoich placówek pacjentów Aptek od Serca, podniosła ceny. Wygraliśmy doskonałym standardem obsługi, pełną dostępnością leków przy wykorzystaniu wypracowanego i sprawdzonego know-how, które okazało się skuteczne bez względu na lokalizację apteki.

Ten sukces wzmocnił w nas przekonanie, że nadszedł czas na zbudowanie programu dla aptek potrzebujących wsparcia. Choć sceptyków nie brakowało, w latach 2016-2022 do programu dołączyły 74 apteki. Program rozwijał się dzięki naszej przemyślanej strategii oraz zadowolonym ze współpracy Partnerom, którzy polecali go kolejnym aptekom i kolejnym właścicielom.

Jakie są – Pani zdaniem – największe wyzwania, z którymi obecnie zmagają się polskie apteki?

E.B.: Wyzwań nie brakuje. Do największych należą ciągłe nowelizacje prawa, ich różna interpretacja przez inspektorów farmaceutycznych w różnych rejonach Polski. W ostatnich latach bardzo wzrosły koszty prowadzenia apteki, bardzo trudno znaleźć farmaceutów do pracy. Z drugiej strony marża apteczna od lat spada – kolejny rok wynosi poniżej 20 procent. Ma na to wpływ mała marża na lekach refundowanych. Ogromnym wyzwaniem staje się budowa rentownej apteki z zagwarantowaniem pacjentom pełnej dostępności leków w dobrych cenach.

Dziś, aby skutecznie prowadzić aptekę, potrzeba pracy dużego zespołu specjalistów z różnych dziedzin. Nie jest to możliwe w przypadku małej sieci, kiedy właściciel jest jednocześnie kierownikiem, obsługuje pacjentów, zajmuje się sprawami finansowymi i administracyjnymi, kadrowymi, samodzielnie kupuje leki, często będąc zmuszonym je zdobywać. Tych wyzwań jest za dużo. Zdarza się, że właściciele są tak utrudzeni swoją codzienną pracą, pokonywaniem coraz liczniejszych trudności, że prowadzi to do ich wypalenia zawodowego. Jeśli nie mają dzieci – farmaceutów, myślą o zamknięciu apteki, bo – jak mówią – „nie dają rady”.

Dla mnie największą satysfakcją jest kierowanie wspaniałym zespołem specjalistów, który przez lata udało się zbudować. Wszyscy się szkolimy i cały czas rozwijamy, co skutkuje coraz lepszymi wynikami aptek, którymi się na co dzień opiekujemy. Nic nie daje większej satysfakcji niż podwojenie obrotów i zwielokrotnienie zysków apteki włączonej do programu. Jest to proces rozłożony w czasie, kosztujący dużo wysiłku, ale jednoznacznie mierzalny. Obserwując wyniki aptek, jesteśmy z nich dumni i wiemy, że idziemy w dobrym kierunku, rosnąc szybciej niż inne apteki na rynku.

Cała rozmowa dostępna w najnowszym numerze magazynu MGR.FARM

>>> POBIERZ BEZPŁATNIE <<<

Redakcja mgr.farm

Czy podróże mogą być przyczyną wzdęć? A i owszem!

5 czerwca 202309:22

Właśnie w tej sprawie pojawił się w naszej aptece Pan Łukasz, który jutro wylatuje wraz z żoną na wycieczkę do Rzymu. Pan Łukasz co roku udaje się do Włoch, a jako osoba młoda i mocno aktywna lubi wraz z małżonką dużo zwiedzać, a przy tym próbować nowych potraw. Nauczony jednak poprzednimi doświadczeniami chce zawczasu wyposażyć się w preparat, który pomoże mu
w przypadku pojawienia się wzdęć. Kuchnia włoska z zasady bogata jest w węglowodany, które
u pacjenta i jego żony wywołują dyskomfort i uczucie pełności w brzuchu. Sam lot też nie pozostaje bez wpływu na stan ich przewodu pokarmowego. Pan Łukasz prosi zatem o produkt, który pozwoli na szybką ulgę od wzdęć, aby wraz z żoną mógł cieszyć się urlopem i wakacjami, a wizyty w restauracjach były przyjemnością, a nie uciążliwym obowiązkiem.
Co w takiej sytuacji można polecić Panu Łukaszowi?

OPIS DOLEGLIWOŚCI I ICH MOŻLIWE PRZYCZYNY

Problem, z jakim mierzy się Pan Łukasz to nic innego jak wzdęcia, które wbrew pozorom dotykają sporą część społeczeństwa [2]. Pomimo faktu, że obecność gazów w przewodzie pokarmowym jest fizjologiczna, to ich nadmiar lub utrudnione usuwanie może prowadzić do nieprzyjemnych dolegliwości, tj. wzdęć [2].  Tzw. gazy jelitowe powstają na drodze procesów trawiennych, głównie
w wyniku fermentacji bakteryjnej przez obecną w przewodzie pokarmowym mikroflorę jelitową [2].
W normalnych warunkach gazy jelitowe są w zdecydowanej większości eliminowane (poprzez odbyt, odbijanie lub inne alternatywne szlaki wykorzystujące mikroflorę jelitową) [2,3]. 

W sprzyjających temu warunkach ilość wytwarzanych gazów jelitowych może jednak przewyższać procesy ich eliminacji. Mówimy wówczas o tzw. wzdęciach, które pacjenci odczuwają jako uczucie pełności, rozdęcie i ogólny dyskomfort w obrębie brzucha [2,4]. Do sprzyjających warunków zaliczyć należy przede wszystkim niewłaściwą i nieregularną dietę [5]. Warto jednak wiedzieć, że wzdęcia mogą być też wynikiem zmiany diety, np. wynikającej z podróży [1]. Taka zmiana przyjmowanego pokarmu może negatywnie wpływać na procesy trawienia, czego efektem będą uciążliwe wzdęcia. Wśród składników pożywienia, które zdecydowanie sprzyjają wzdęciom są m.in. węglowodany, których nadmiar może w jelitach ulegać fermentacji i powodować nadprodukcję gazów jelitowych [1]. Biorąc pod uwagę wspomniane podróże warto też wiedzieć, że już sam lot samolotem może sprzyjać powstawaniu wzdęć, co ma związek ze spadkiem ciśnienia podczas lotu [6]. Organizm reaguje na tę sytuację m.in. nadmierną produkcją gazów jelitowych, co pacjenci odczuwają jako wzdęcia.

MÓWISZ WZDĘCIA – MYŚLISZ SYMETYKON

Pomimo tego, że wzdęcia nie są schorzeniem zagrażającym życiu i zdrowiu, to potrafią skutecznie uprzykrzyć życie i radykalnie obniżyć komfort codziennego funkcjonowania. W kontekście problemów z przewodem pokarmowym wynikających z podróży pacjenci nierzadko sięgają po preparaty probiotyczne. Warto jednak podkreślić, że probiotyki posiadają udokumentowane działanie
w przypadku biegunki podróżnych, biegunki po antybiotykoterapii, czy też wspomagająco
w zaparciach [7]. W redukcji wzdęć i związanych z nimi objawów, probiotyki posiadają dowody naukowe ograniczone do pojedynczych, konkretnych szczepów – i to w ramach terapii IBS [1].

Sprawdzoną substancją, działającą bezpośrednio na przyczynę dolegliwości (czyli na pęcherzyki gazów jelitowych) jest symetykon [2,8]. Symetykon poprawia komfort pacjentów poprzez ułatwienie eliminacji gazów jelitowych – związek ten zmniejsza napięcie powierzchniowe pęcherzyków powietrza w obrębie jelit, a to z kolei pozwala je efektywniej usuwać z organizmu [8].
Symetykon posiada długą historię stosowania (po raz pierwszy w terapii wzdęć został użyty w 1952 roku) [8]. Jako substancja działająca tylko w obrębie jelit odznacza się dobrym profilem bezpieczeństwa, a obecne w literaturze badania potwierdzają zasadność jego stosowania
w niwelowaniu wzdęć, a także w przygotowaniu do badań obrazowych [8,9].

REKOMENDACJA DLA PANA ŁUKASZA

W omawianym przykładzie mamy do czynienia z przypadkiem pacjenta, który w wyniku podróży
i zmiany stosowanej diety musiał zmierzyć się z problemem wzdęć. Tego typu przypadłość nie jest niczym nadzwyczajnym w całym przekroju populacji. Dlatego też warto mieć świadomość jak efektywnie pomagać takim pacjentom.
Rekomendacją dla Pana Łukasza może być preparat Ulgix Wzdęcia Max. Produkt ten zawiera symetykon, substancję dobrze znaną i sprawdzoną w zwalczaniu uciążliwych wzdęć.[10]

Tym co wyróżnia go na tle innych preparatów jest dawka substancji aktywnej. W 1 kapsułce preparatu Ulgix Wzdęcia Max znajduje się aż 240mg symetykonu, co jest znacznie większą ilością niż w innych produktach [10]. Pacjenci zatem mają możliwość przyjęcia mniejszej liczby kapsułek, a dla większości
z nich (zwłaszcza dla osób starszych) taka możliwość jest niezwykle ważna.

Ulgix Wzdęcia Max pozwala na szybką i maksymalną ulgę od wzdęć i doskonale sprawdza się
w przypadkach nadmiernego gromadzenia się gazów w żołądku i jelitach [10]. Dlatego też dla pacjentów, u których pojawi się uczucie pełności, silne wzdęcia czy też odbijanie Ulgix Wzdęcia Max to trafiony produkt, pozwalający na maksymalnie szybką ulgę.[11]

Literatura:

  1. Anna Jackowska, Aleksy Łukaszyk, Wzdęcia – mity i fakty, Przegląd Gastroenterologiczny 2008;3(5): 243-246
  2. Paulina Gulbicka, Marian Grzymisławski, Wzdęcia brzucha – najczęstsze przyczyny i postępowanie, Piel. Zdr. Publ. 2016,6,1,69-76
  3. Marta Słomka, Ewa Małecka -Panas, Wzdęcia i odbijania, Pediatr Med. Rodz 2011,7(1), 30-34
  4. Piotr Eder, Kamila Stawczyk-Eder, Liliana Łykowska-Szuber, Iwona Krela-Kaźmierczak, Krzysztof Linke, Wzdęcie – ważny i powszechny problem kliniczny w codzienne praktyce lekarskiej, Prz Gastroenterol 2012;7(4): 197-202
  5. Anna Zielińska, Ocena zależności między sposobem odżywiania a dolegliwościami u osób z zaburzeniami czynnościowymi przewodu pokarmowego, Piel. Zdr. Publ. 2014,4,3,227-237
  6. Hans C. Pommergaard, et.al., Flatulence on airplanes: just let it go, NZMJ 15 February 2013, Vol 126, No 1369
  7. Hanna Szajewska, Praktyczne zastosowanie probiotyków, Gastroenterologia Kliniczna 2014, tom 6, nr 1, 16-23
  8. Konrad Lewandowski, Magdalena Kaniewska, Agnieszka Świątek, Grażyna Rydzewska, Symetykon – możliwe zastosowania w praktyce klinicznej i samoleczeniu, Lekarz POZ 3/2021
  9. Remy Meier, Michael Steuerwald, Review of the therapeutic use of simethicone in gastroenterology, Schweiz. Zschr. GanzheitsMedizin 2007;19(7/8):380-387
  10. https://ulgix.pl/ulgix-wzdecia-max/?gclid=CjwKCAiAmJGgBhAZEiwA1JZolm3xvxQ27wzoBm-4A9E-AYUP-E0euqxEW8PT0q_0yOpbiUOsItvakBoCSbgQAvD_BwE
  11. https://www.nhs.uk/medicines/simeticone/about-simeticone/

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

0 komentarzy - napisz pierwszy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]