Pożar apteki przy ulicy Łomżyńskiej w Jedwabnem miał miejsce 2 kwietnia. Budynek miał ulec dużemu zniszczeniu – sprawna interwencja straży pożarnej, sprawiła jednak, że ogień nie zajął sąsiadujących z apteką lokali. Szybko okazało się też, że pożar ten nie był przypadkowy – po wyjściu ostatniego klienta, sprawca miał celowo wrzucić do środka placówki łatwopalny materiał. Apteka zwróciła się o pomoc do wszystkich, którzy mogliby pomóc w jego schwytaniu (czytaj też: Jedwabne: pożar apteki nie był przypadkowy).
Teraz, założono także zbiórkę, której celem jest pomoc w odbudowie spalonej apteki. Przechowywane w placówce leki nadają się jedynie do utylizacji – choć w dalszym ciągu wymagają one spłaty w hurtowniach.
– Straciliśmy kilkuletnie oszczędności i jedyne źródło dochodu. Jeśli nie zakupimy leków, nie mamy jak zarabiać. Chcemy sami odbudować biznes, ale bez Waszej pomocy będzie to nierealne – czytamy w ogłoszeniu.
Ustanowiony cel to zebranie 60 tysięcy złotych.
Należy tu też przypomnieć, że niedługo później, podobny pożar miał miejsce w aptece w Wiźnie (zobacz także: Nocne podpalenie apteki w Wiźnie).
AM/mylomza.pl
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
0 komentarzy - napisz pierwszy Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]