W skład Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego wchodzą członkowie takich ugrupowań, jak Platforma Obywatelska, SLD i PSL. Wczoraj, poprosił on wojewodę lubelskiego, Lecha Sprawkę, a także dyrektora oddziału NFZ, Karola Tarkowskiego, o wyjaśnienia związane z problemami ze szczepieniami przeciwko COVID-19.

– Panowie złożyli wyjaśniania, o które prosiliśmy. Natomiast my podtrzymujemy nasze zastrzeżenia do działania systemu szczepień i przekazaliśmy główne uwagi dotyczące funkcjonowania systemu – komentuje poseł PO, Michał Krawczyk. – Pan wojewoda przyjął nasze sugestie i uwagi. Nie wie jednak, czy zostaną wprowadzone.

Krawczyk wyróżnił też najważniejsze kwestie, jakimi należy się zająć – pierwsza z nich, to decentralizacja systemu szczepień – tak, by odbywała się poprzez lokalne przychodnie, a nie rządową infolinię. Kolejne zagadnienie ma dotyczyć rezygnacji z rozpoczynania zapisów kolejnych grup wiekowych jednego dnia. Podaje tu za przykład zablokowanie się systemu w czasie, gdy uruchomione zostały zapisy dla seniorów 70 plus, a więc w sumie dla 3 mln osób (czytaj również: COVID-19: coraz więcej Polaków za szczepieniem).

Z kolei Jan Łopata z PSL wzywał do tego, by możliwie najszybciej uruchomić apteki jako punkty szczepień – co pomogłoby rozładować kolejki zwłaszcza w mniejszych gminach.

Marta Wcisło z PO mówiła też o problemie dotyczącym szczepień w domach dla tych osób, które mają trudności z poruszaniem się:

– Pan wojewoda zadeklarował powołanie specjalnego mobilnego zespołu, który będzie szczepił w domach osoby niemobilne.

Zdaniem Joanny Muchy z ruchu Szymona Hołowni, pacjentom powinien natomiast przysługiwać szerszy dostęp do informacji.

AM/lublin.wyborcza.pl