Raport przygotowany przez GrantThornton bierze pod uwagę najważniejsze kwestie związane z rynkiem aptecznym w naszym kraju. Najnowsze jego wydanie porównuje okres pomiędzy rokiem 2021 a LTM 2023 (tj. okresem 12 miesięcy pomiędzy kwietniem 2022 a marcem 2023 roku).
– Wzrost sprzedaży na rynku aptecznym pomiędzy 2021 r. a LTM 2023 wyniósł 16,8% – czytamy we wprowadzeniu do wspomnianego już raportu.
Z czego wynikał tak wyraźny wzrost, który objął cały rynek apteczny w Polsce? Przyczyn było dużo, jednak najważniejsze z nich pojawiły się na początku 2022 roku wraz z wybuchem wojny na Ukrainie. Dodatkowo pomocne w tym kontekście okazały się kolejne fale zachorowań na COVID-19.
– Tendencja wzrostowa rozpoczęła się wraz z wybuchem pandemii w 2020 roku i była umacniania przez jej kolejne fale – podkreślają autorzy opracowania.
⇒ Czytaj również: Sprzedaż na rynku aptecznym rośnie, mimo spadku liczby aptek
Jak zatem zmieniała się sytuacja aptek w Polsce w analizowanym okresie?
Rynek apteczny nadal traci apteki, choć nieco wolniej…
W odniesieniu do liczby aptek w naszym kraju nadal utrzymuje się trend spadkowy. Na koniec 2022 roku funkcjonowało w Polsce 12.868 aptek, z czego 12.824 były aktywne. Liczba ta oznacza spadek ilości placówek aptecznych rok do roku o 274.
– Najwięcej aktywnych aptek znajdziemy na obszarach o wyższej liczbie mieszkańców, z większymi ośrodkami miejskimi oraz bardziej rozwiniętych gospodarczo – czytamy w raporcie.
Tezę tę potwierdzają dane przytoczone w opracowaniu. Najwięcej aptek funkcjonuje obecnie w województwie mazowieckim (1728) oraz śląskim i wielkopolskim. Dla porównania w województwie opolskim jest ich tylko 321. Ilość aptek pozwala także określić ilość mieszkańców na nie przypadających. Okazuje się, że średnio jest to 2945 osób na 1 aptekę. W rozbiciu na konkretne województwa widać jednak pewne różnice.
– Największe zagęszczenie aptek jest w województwie łódzkim, gdzie na 1 aptekę przypada 2700 mieszkańców – informuje najnowszy raport.
Z funkcjonujących w Polsce aptek blisko 41% to jednoosobowe działalności gospodarcze lub spółki cywilne. Około 30% to już spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, należące głównie do dużych, ogólnopolskich sieci aptecznych.
Wartość rynku aptecznego rośnie pomimo spadku ilości aptek
Rynek apteczny w naszym kraju w LTM’23 wyniósł ponad 47,3 mld zł. W porównaniu do roku 2021 jest to wzrost o blisko 6,8 mld zł. W analogicznym okresie wzrosła również sprzedaż leków – o ponad 16%. Z czego to wynika?
– To efekt rosnących cen leków, a także wzrostu wolumenów sprzedaży oraz liczby klientów – przekonują twórcy publikacji.
Wśród głównych powodów wzrostu wartości całego rynku autorzy wymieniają przede wszystkim wybuch wojny w Ukrainie i związany z tym napływ uchodźców do naszego kraju. Bezpośrednio z tą sytuacją związane było przyznanie uchodźcom praw do świadczeń medycznych, co także zwiększyło apteczną sprzedaż. Nie bez znaczenia była także sytuacja związana z COVID-19.
– W okresach zwiększonej zachorowalności na COVID-19 widać było istotny wzrost liczby wizyt w aptekach – sugerują autorzy raportu.
Rozpatrując poszczególne segmenty aptecznej sprzedaży okazuje się, że w analizowanym okresie miał miejsce 8% wzrost sprzedaży leków Rx refundowanych. Z kolei segment leków OTC urósł o ponad 22%. Podobnie sytuacja wyglądała w kontekście leków na receptę nierefundowanych. Tutaj obserwowany wzrost dobił do 23%. Ale nie tylko ilość sprzedanych opakowań przyczyniła się do zwiększenia wartości całego rynku aptecznego. Duże znaczenie miała także cena leków…
Inflacja mocno uderzyła po kieszeni pacjentów…
W porównaniu do roku 2021 średnia cena opakowania w LTM’23 wzrosła z 24 zł do 26 zł. Jednym z głównych czynników, które wpłynęły na tego typu zmiany była właśnie inflacja. W związku z nią ceny leków nierefundowanych wzrosły o 13,2%, a leków OTC o 13,7%.
– Powyższe dane wskazują, że konsumenci nie kupowali większej liczby opakowań leków, a płacili istotnie więcej za średni paragon – podkreśla najnowsza edycja raportu o rynku aptecznym w Polsce.
Pomimo, że przeciętna marża generowana przez rynek apteczny wzrosła o 18,2%, to apteki utrzymały jednak procentową marżę brutto na niezmienionym praktycznie poziomie. W 2021 roku było to 24,9% versus 25,3% w LTM’23. Jedną z przyczyn jest zapewne właśnie inflacja.
– Wzrost cen na półkach aptek to odpowiedź na rosnące koszty zakupu leków od ich producentów i dystrybutorów oraz rosnące koszty prowadzenia bieżącej działalności – ocenia Aleksander Zaremba w najnowszym raporcie.
Ciekawostką jest także spadek udziału refundacji w obrocie aptecznym. W okresie LTM’23 było to 21,7%, co oznacza spadek o 2 punkty procentowe versus rok 2021.
©MGR.FARM
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
1 komentarz Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]