Niespełna dwa tygodnie temu Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wydał zgodę na wprowadzenie na rynek pierwszego surowca farmaceutycznego z medycznych konopi w postaci suszu. Zgodnie z zapowiedziami firmy SpectrumCannabis, ma on być dostępny w aptekach na przełomie listopada i grudnia (czytaj więcej: Medyczne konopie już wkrótce dostępne w aptekach. URPL zarejestrował surowiec!).
Zdaniem dr n. med. Doroty Rogowskiej-Szadkowskiej z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, która zajmuje się marihuaną i marihuaną medyczną, radość wielu pacjentów z rejestracji surowca jest przedwczesna.
– Mimo że marihuana lecznicza będzie dostępna w aptekach, to będzie ją można dostać tylko na receptę. I tu zaczyna się problem. Pacjent musi najpierw znaleźć lekarza, który mu taką receptę wypisze, a z tym nie jest tak łatwo – mówi Rogowska-Szadkowska.
Jej zdaniem obecnie na palcach jednej ręki można policzyć lekarzy w Polsce, którzy bez problemu wypiszą receptę na taki lek.
– Kolejny krok to znalezienie apteki, która będzie spełniała wymogi, żeby taki lek sprowadzić i przechowywać w odpowiednich warunkach. Na ubiegłotygodniowej konferencji naukowej dotyczącej m.in. medycznej marihuany usłyszałam, że apteka będzie musiała m.in. posiadać specjalny sejf do przechowywania takiego leku – mówi ekspertka. – Ciekawe, czy pacjenci też będą musieli mieć sejfy, żeby tę „niebezpieczną”, jak wielu nadal uważa, substancję trzymać w domu. Takie obostrzenia prowadzą do absurdów, jak w przypadku importu docelowego marihuany medycznej dla konkretnego pacjenta, który w tym momencie jest jedynym w Polsce sposobem na jej zdobycie.
Dr n. med. Dorota Rogowska-Szadkowska uważa, że dużym wyzwaniem będzie przekonanie do medycznej marihuany lekarzy.
– Na uczelniach medycznych nie uczy się przyszłych lekarzy o własnościach terapeutycznych marihuany. Nie tylko w Polsce. W Kanadzie medyczna marihuana jest legalna od 2001 roku, a w dalszym ciągu spora grupa lekarzy uważa, że nie pomaga ciężko chorym ludziom – mówi ekspertka. – Wielu lekarzy w Polsce ma też obawy w związku z tym, co spotkało dr. Marka Bachańskiego z Centrum Zdrowia Dziecka, który został wyrzucony z pracy za pomoc w sprowadzaniu medycznej marihuany. Ostatecznie przywrócono go, ale dla wielu było to bardzo poważne ostrzeżenie i argument, żeby się nie narażać.
Już w grudniu Polish Institute of Medical Cannabis rozpocznie szkolenia personelu medycznego na temat wykorzystania suszu z konopi medycznej jako surowca farmaceutycznego. Jako pierwsi okazję do odbycia szkoleń będą mieli farmaceuci (czytaj więcej: W grudniu ruszą pierwsze szkolenia dla farmaceutów z medycznych konopi).
Źródło: Dziennik Wschodni