Przyczyną protestu i groźby strajku farmaceutów zatrudnionych w sieci Vitusapotek+ są niskie wynagrodzenia. I to w sytuacji gdy właściciel aptek czerpie milionowe zyski z i jej funkcjonowania. Negocjacje płacowe między farmaceutami, a pracodawcą trwają już od dawna. W maju nastąpiło jednak ich załamanie. Teraz strony wracają do mediacji, które zaważą o ewentualnym strajku. Według Norwegian Pharmaceutical Journal farmaceuci zatrudnieni w sieci Vitusapotek+ zarabiają średnio o 50 000 koron norweskich mniej niż w innych sieciach (ok 22 000 zł) (czytaj więcej: Farmacja w Norwegii: Jak wygląda praca w aptece w krainie fiordów?).
Jak donosi serwis FriFagbevegelse groźba strajku dotyczy 10 aptek sieci Vitusapotek+ znajdujących się w Oslo i Andre. Może w nim wziąć udział 29 zatrudnionych w nich farmaceutów. Wybrano te placówki, które znajdują się w centrum miast, by nie ograniczać pacjentom dostępu do leków. W razie konieczności będą mogli skorzystać z innych aptek w okolicy. Grupa farmaceutów, którzy mają wziąć udział w strajku wydaje się niewielka. Jednak w praktyce ich protest będzie oznaczał konieczność zamknięcia aptek, w których pracują. Poza tym 487 pozostałych farmaceutów zatrudnionych w sieci jest objętych ugodą, która zabrania im strajkować w przypadku eskalacji konfliktu (czytaj również: Tak reklamują się apteki w Norwegii).
– Po kilku latach niskich wynagrodzeń pomimo dużych zysków w Vitusapotek+, widzimy, że musimy zrobić kolejny krok – mówi Rønnaug Larsen z Norweskiego Stowarzyszenia Farmaceutycznego.
Uwolniony rynek i monopol sieci aptek
Większość aptek Vitusapotek+ jest w całości lub w części własnością Norsk Medesinaldepot AS. To jeden z największych w Norwegii dostawców leków i produktów zdrowotnych. Firma była własnością państwa, zanim została sprzedana prywatnym podmiotom w związku z liberalizacją ustawy o aptekach w 2001 r. Obecnie firma jest własnością spółki holdingowej, która z kolei jest własnością niemieckiej spółki holdingowej Celesio. Ta spółka holdingowa z kolei jest własnością amerykańskiej grupy McKesson Corporation (czytaj również: Emigracja farmaceuty do Norwegii – jak przygotować się do wyjazdu?).
Farmaceuci podkreślają, że w ciągu ostatnich dwóch lat amerykański holding zarobił na aptekach w Norwegii prawie ćwierć miliarda NOK (110 mln zł). Wysokie zyski, jakie przynoszą apteki Vitusapotek+, nie znajdują jednak odzwierciedlenia w zarobkach pracujących w nich farmaceutów. W rezultacie jeśli ich finansowe oczekiwania nie zostaną spełnione, w przyszłym tygodniu część z nich nie będzie pracować (czytaj również: Tak źle w norweskich aptekach jeszcze nie było…).
Norweski rynek apteczny jest silnie zmonopolizowany. Po jego uwolnieniu w 2001 roku, większość aptek przeszła na własność 3 firm związanych z rynkiem hurtowym. Do sieci Vitusapotek+ należy 185 aptek w całej Norwegii.
Źródło: ŁW/frifagbevegelse.no
©MGR.FARM
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
8 komentarzy Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]