REKLAMA
śr. 14 września 2022, 10:47

Kto będzie mógł przeprowadzić przegląd lekowy?

Mimo rozbieżnych zdań płynących z różnych źródeł nadal nie wiadomo, którzy farmaceuci będą mogli wykonywać przeglądy lekowe, które jak pokazuje prowadzony aktualnie program pilotażowy, są ważnym elementem w procesie farmakoterapii pacjentów. Przy okazji prześmiewcza retoryka w tym temacie negatywnie uderza w wielu farmaceutów, którzy poświęcając swój czas i pieniądze, wyjechali za granicę, by tam spełniać się zawodowo i nabyć praktykę w realizowaniu świadczeń, których w Polsce nie było.

Przepis o wystawianiu recept farmaceutycznych powinien być odczytywany ściśle i nie może być interpretowany rozszerzająco (fot. Shutterstock)
Czy przeglądy lekowe będą finansowane z budżetu NFZ? Kto będzie miał do nich prawo? Czy wszyscy farmaceuci będą mogli je przeprowadzać? (fot. Shutterstock)

Pilotażowy program przeglądów lekowych ruszył w naszym kraju 1 czerwca 2022 roku. Z pierwszych opublikowanych danych wynika, że Polacy przyjmują zdecydowanie za dużo farmaceutyków. Średnia liczba preparatów stosowanych przez jednego chorego biorącego udział w pilotażu opiewa na prawie 17! Taki stan rzeczy przyczynia się do pojawienia problemów lekowych, za których wykrycie odpowiadają farmaceuci prowadzący przeglądy. Wskazuje to na zasadność wprowadzenia przeglądów lekowych do tzw. koszyka gwarantowanych świadczeń zdrowotnych finansowanych z budżetu NFZ.

O korzyściach wprowadzenia do polskiego systemu ochrony zdrowia, przeglądów lekowych pisano już wiele. Wskazywało się przy tym przede wszystkim na poprawę bezpieczeństwa lekowego pacjentów i spadek kosztów leczenia, co ma również przełożenie na poprawę kondycji finansowej budżetu NFZ. Prowadzenie przeglądów leków przez farmaceutów wiąże się także z ich rozwojem, poszerzeniem doświadczenia zawodowego i wykorzystaniem drzemiącego potencjału. Przeprowadzenie pierwszych przeglądów lekowych na terenie naszego kraju tylko potwierdziły te tezy. Z drugiej strony zrodziły pojawienie się także szeregu pytań. Czy przeglądy lekowe będą finansowane z budżetu NFZ? Kto będzie miał do nich prawo? Czy wszyscy farmaceuci będą mogli je przeprowadzać? Odpowiedzi na te pytania nie znamy, jednak mimo to, dyskusje na ich temat cały czas wywierają ogromną ilość emocji w środowisku farmaceutów.

NIA na temat uprawnień farmaceutów do sprawowania opieki farmaceutycznej

Naczelna Izba Aptekarska w wydanym przez siebie stanowisku wskazuje, kto według  niej jest uprawniony do sprawowania usług w ramach świadczenia opieki farmaceutycznej. W opinii biura prawnego izby, każdy magister farmacji, który posiada uprawnienia niezbędne do wykonywania zawodu farmaceuty, jest również uprawniony do świadczenia usług w ramach opieki farmaceutycznej. Jedną z usług wchodzących w jej skład jest bez wątpienia przegląd lekowy.

Publikacja NIA jest pokłosiem głosów sprzeciwu środowiska aptekarskiego wobec wymagań, jakie były stawiane farmaceutom, chcącym wziąć czynny udział w pilotażowym programie przeglądów lekowych. Przypomnę tylko, że wymagało się od nich udokumentowania sprawowania opieki farmaceutycznej w innych krajach, bądź ukończenia studiów podyplomowych z opieki farmaceutycznej na poznańskiej uczelni. Na “dzień dobry” wymagania te, z udziału w pilotażu przeglądów lekowych, wyeliminowały wielu chętnych.

Szczególne kontrowersje wzbudził fakt niewłączenia do listy osób mogących wziąć udział w pilotażu, osób posiadających specjalizację z farmacji aptecznej, w której to programie znajdują się elementy zasad prowadzenia opieki farmaceutycznej. Wprowadzenie powyższych wymogów kwalifikowania farmaceutów do udziału w pilotażu opieki farmaceutycznej w opinii wielu miało promować studia podyplomowe prowadzone tylko i wyłącznie przez jedną z uczelni, co bezpośrednio przełożyło się na zwiększenie ich popularności wśród farmaceutów. Jednocześnie nastąpiła marginalizacja szkoleń specjalizacyjnych.

Praktyki na „San Escobarze”

W odpowiedzi na taki stan rzeczy, jedna z okręgowych izb aptekarskich opublikowała wymowny wpis, w którym zaznacza, że do prowadzenia opieki farmaceutycznej w Polsce wymagane jest posiadanie tylko i wyłącznie uprawnień do bycia farmaceutą. W związku z tym nie można wymagać ukończenia jakichkolwiek studiów podyplomowych, czy posiadania praktyki na “San Escobarze”.

Jednak taka prześmiewcza retoryka negatywnie uderzyła w wielu farmaceutów, którzy poświęcając swój czas i pieniądze, wyjechali za granicę, by tam spełniać się zawodowo i nabyć praktykę w realizowaniu świadczeń, których w Polsce nie było. Powrócili oni do kraju z ogromnym bagażem doświadczeń i ten fakt należy bez wątpienia wykorzystać. Izbie niestety zabrakło taktu w swojej wypowiedzi, która mogła urazić farmaceutów, będących także jej członkami.

Mimo rozbieżnych zdań płynących z różnych źródeł nadal nie wiadomo, którzy farmaceuci będą mogli wykonywać przeglądy lekowe, które jak pokazuje prowadzony aktualnie program pilotażowy, są ważnym elementem w procesie farmakoterapii pacjentów. Ja jestem zdecydowanie za tym, by każdy z nas miał okazję zmierzenia się z prowadzeniem tego świadczenia. Więcej wiemy natomiast na temat ewentualnego włączenia przeglądów lekowych do koszyka świadczeń gwarantowanych finansowanych z budżetu NFZ. Według Ministerstwa Zdrowia najszybciej można się tego spodziewać w 2024 roku. To ze względu na konieczność przeanalizowania wyników prowadzonego programu pilotażowego, a także przeprowadzenie odpowiednich prac legislacyjnych.

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

0 komentarzy - napisz pierwszy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]