REKLAMA
pt. 30 września 2022, 08:01

Producenci suplementów diety krytycznie o planowanych zmianach. Mówią o przeregulowaniu i dyskryminacji…

Początek września okazał się niezwykle zaskakujący dla branży suplementów diety. Zaplanowany projekt nowelizacji ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. wprowadza szereg modyfikacji m.in. w prezentacji i reklamowania suplementów, procedur dotyczących powiadomienia Głównego Inspektora Sanitarnego o wprowadzeniu produktu do obrotu czy samych kar za naruszenie nowych przepisów. Za główną przyczynę podaje się dane przedstawione przez Najwyższą Izbę Kontroli.

PASMI dość krytycznie komentuje zaproponowane zmiany w zasadach reklamy suplementów diety (fot. Shutterstock)
PASMI dość krytycznie komentuje zaproponowane zmiany w zasadach reklamy suplementów diety (fot. Shutterstock)

Informacje zaprezentowane na stronie NIK dość jednoznacznie pokazują, że zainteresowanie suplementami diety jest niesłabnącym trendem. W latach 2017-2020 do GIS-u złożono około 63 000 powiadomień dotyczących wprowadzenia lub zamiaru wprowadzenia do obrotu nowego suplementu – dla porównania w samym 2021 roku takich zgłoszeń było 21 933. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że GIS poddał analizie nieco ponad 10% takowych powiadomień. Co gorsza, weryfikacja wielu produktów trwała latami, a przez cały ten czas suplementy pozostawały w sprzedaży (czytaj również: NIK o tragicznym poziomie kontroli na rynku suplementów diety…)

NIK wskazuje reklamy telewizyjne jako główną przyczynę zwiększonego zainteresowania i popytu na suplementy diety. Jednocześnie podkreśla, że wzrost popularności w żadnym stopniu nie idzie w parze ze poprawą samoświadomości Polaków na temat różnic pomiędzy suplementami a lekami OTC. W związku z tym można przypuszczać, że zaplanowana nowelizacja jest ukierunkowana głównie na opanowanie sytuacji mającej miejsce na rynku suplementów, co pozwoli m.in. zwiększyć bezpieczeństwo konsumentów, wyeliminować i ograniczyć błędną komunikację marketingową oraz poprawić procesy związane z nadzorowaniem nowych produktów dopuszczanych do sprzedaży (czytaj również: Szykuje się rewolucja na rynku suplementów diety. Duże i wyczekiwane zmiany!).

Dodatkowe komunikaty w reklamach

Jedną z głównych zmian jest wprowadzenie obowiązkowego komunikatu, który musi pojawić się w trakcie prezentacji czy spotu reklamującego suplement diety. Treść owego komunikatu brzmi: „Suplement diety jest środkiem spożywczym, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety. Suplement nie ma właściwości leczniczych”. Polski Związek Producentów Leków Bez Recepty (PASMI) ocenia tę propozycję pozytywnie i podaje, że wcześniej wprowadzony wymóg wydaje się wystarczającym rozwiązaniem.

– Wprowadzony od stycznia 2020 r. wymóg nadany Porozumieniem Nadawców, by w reklamie telewizyjnej suplementów diety umieścić informację graficzną z tekstem „Suplement diety. Zawiera składniki, które wspomagają funkcje organizmu poprzez uzupełnienie normalnej diety. Nie ma właściwości leczniczych.” rozwiewa wszelkie wątpliwości w zakresie kategorii reklamowanego produktu – wskazuje organizacja.

Zdaniem Tomasza Jopka, radcy prawnego z Kancelarii Radcy Prawnego Tomasz Jopek, komunikat ten nie powinien być ograniczony wyłącznie do reklam telewizyjnych.

– Zasadne wydaje się wdrożenie ogólnopolskiego programu edukacyjnego w formie komunikatów telewizyjnych i przede wszystkim w komunikatach umieszczonych w Internecie, w tym w mediach społecznościowych – w szczególności na TikToku czy Instagramie, gdzie aktualnie w szerokim zakresie odbywa się influencer marketing skierowany w głównej mierze do dzieci i młodzieży. Takie działanie pozwoli „otworzyć oczy” na prawdziwe zastosowanie suplementów diety – mówi ekspert.

Radca prawny podkreśla też, że zaproponowana kampania edukacyjna powinna być właściwie dostosowana do grup wiekowych odbiorców i przede wszystkim zrealizowana wedle trendów panujących w tych grupach. Choć może to okazać się sporym wyzwaniem, to jednak tylko w ten sposób można liczyć na faktyczne dotarcie przekazu do odbiorców. Tomasz Jopek ma jednak wątpliwości dotyczące sposobu prezentacji nowych komunikatów, co budzi spore obawy dotyczące ich skuteczności w krótkich i szybkich formach przekazu np. reklamach radiowych i telewizyjnych.

– Jeśli przedmiotowe komunikaty sprowadzą się do prawniczych „legali” umieszczonych na dole ekranu tzw. „małym druczkiem”, to możliwość zapoznania się z nimi – nie mówiąc już o zainteresowaniu nimi konsumentów – będzie raczej znikoma. Podobnie jest z komunikatami, które zostają bardzo szybko wygłoszone przez lektora i przez to pozostają niezrozumiałe – podkreśla Jopek.

Zdaniem radcy prawnego komunikaty powinny być krótsze, co pozwoli znacznie lepiej dotrzeć do odbiorcy i zwiększyć jego świadomość konsumencką. Prawnik jednak podkreśla, że reklamy – także suplementów diety – powinny zachować swój marketingowy charakter przekazu i spełniać formę narzędzia zachęcającego do zakupu produktu.

Brak autorytetów w reklamach

Zakaz wykorzystania wizerunku lekarzy i innych zawodów medycznych oraz używania wszelkich przedmiotów budzących skojarzenia z działalnością leczniczą czy rehabilitacyjną stanowi kolejny punkt w nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Zarówno PASMI, jak i Tomasz Jopek potwierdzają, że takie rozwiązanie jest jak najbardziej uzasadnione. W zakresie planowanych zmian ma również pojawić się zakaz kierowania reklamy do małoletnich dzieci (do 12 roku życia), co również zdaniem ekspertów należy uznać za wyjątkowo dobry pomysł.

Nadchodzi kres marek parasolowych

Nie od dziś wiadomo, że wielcy gracze rynku farmaceutycznego korzystają ze swojej wieloletniej renomy i decydują się na produkcję suplementów diety o nazwie łudząco podobnej do produktów leczniczych. Nowelizacja ustawy przewiduje wprowadzenie zmian, które mają zapobiec zacieraniu się granic pomiędzy tymi dwoma grupami preparatów.

– Uważam, że wyraźne rozdzielenie pomiędzy tymi dwoma kategoriami produktów w zakresie ich oznakowania i etykietowania może doprowadzić do zwiększenia świadomości konsumentów i głębszej refleksji jakie produkty kupują i dlaczego to robią – wyjaśnia Tomasz Jopek.

Zmiany w miejscu prezentacji i reklamy rodzą sporo wątpliwości

Projekt nowelizacji nie jest jednak pozbawiony pomysłów, które w praktyce mogą okazać się nie tyle kontrowersyjne, ile niezwykle problematyczne do zrealizowania. Mowa tu przede wszystkim o ograniczeniu związanym ze sposobem i miejscem prowadzenia prezentacji lub reklamy suplementów diety. Głównym zamysłem jest odseparowanie rzeczonych suplementów od produktów leczniczych, wyrobów medycznych i kosmetyków. Zmiana ta ma dotyczyć nie tylko aptek i punktów aptecznych, ale i placówek obrotu pozaaptecznego np. sklepów spożywczych, które w ciągu ostatnich 3 lat dość zdecydowanie zaczęły oferować dostęp do zakupu prozdrowotnych i sportowych suplementów diety. PASMI twierdzi, że aktualne przepisy okazują się dostatecznie precyzyjne dla suplementów diety:

– Już w obecnie obowiązującym prawie farmaceutycznym mamy do czynienia z uregulowaniem miejsca sprzedaży suplementów diety w aptekach. Powyższe działanie jest kontrolowane przez inspekcję farmaceutyczną i nie są nam znane przypadki niedostosowania się podmiotów do tych wymogów, uzasadniające zaostrzenie dotychczasowych wymagań poprzez zmiany w prawie żywieniowym – uważa organizacja.

Przedstawiciele PASMI wspominają też, że ograniczenia dotyczące sfery pozaaptecznej są krzywdzące dla przedsiębiorców:

– Należy mieć na uwadze, że suplementy diety są żywnością i wprowadzanie dodatkowych obostrzeń w placówkach obrotu pozaaptecznego, gdzie prowadzony jest obrót w głównej mierze żywnością, będzie stanowić znaczne przeregulowanie prawne tego obszaru w zakresie działalności gospodarczej tych podmiotów i dyskryminację tej określonej kategorii produktowej – twierdzi PASMI.

Redakcja mgr.farm

Czy podróże mogą być przyczyną wzdęć? A i owszem!

5 czerwca 202309:22

Właśnie w tej sprawie pojawił się w naszej aptece Pan Łukasz, który jutro wylatuje wraz z żoną na wycieczkę do Rzymu. Pan Łukasz co roku udaje się do Włoch, a jako osoba młoda i mocno aktywna lubi wraz z małżonką dużo zwiedzać, a przy tym próbować nowych potraw. Nauczony jednak poprzednimi doświadczeniami chce zawczasu wyposażyć się w preparat, który pomoże mu
w przypadku pojawienia się wzdęć. Kuchnia włoska z zasady bogata jest w węglowodany, które
u pacjenta i jego żony wywołują dyskomfort i uczucie pełności w brzuchu. Sam lot też nie pozostaje bez wpływu na stan ich przewodu pokarmowego. Pan Łukasz prosi zatem o produkt, który pozwoli na szybką ulgę od wzdęć, aby wraz z żoną mógł cieszyć się urlopem i wakacjami, a wizyty w restauracjach były przyjemnością, a nie uciążliwym obowiązkiem.
Co w takiej sytuacji można polecić Panu Łukaszowi?

OPIS DOLEGLIWOŚCI I ICH MOŻLIWE PRZYCZYNY

Problem, z jakim mierzy się Pan Łukasz to nic innego jak wzdęcia, które wbrew pozorom dotykają sporą część społeczeństwa [2]. Pomimo faktu, że obecność gazów w przewodzie pokarmowym jest fizjologiczna, to ich nadmiar lub utrudnione usuwanie może prowadzić do nieprzyjemnych dolegliwości, tj. wzdęć [2].  Tzw. gazy jelitowe powstają na drodze procesów trawiennych, głównie
w wyniku fermentacji bakteryjnej przez obecną w przewodzie pokarmowym mikroflorę jelitową [2].
W normalnych warunkach gazy jelitowe są w zdecydowanej większości eliminowane (poprzez odbyt, odbijanie lub inne alternatywne szlaki wykorzystujące mikroflorę jelitową) [2,3]. 

W sprzyjających temu warunkach ilość wytwarzanych gazów jelitowych może jednak przewyższać procesy ich eliminacji. Mówimy wówczas o tzw. wzdęciach, które pacjenci odczuwają jako uczucie pełności, rozdęcie i ogólny dyskomfort w obrębie brzucha [2,4]. Do sprzyjających warunków zaliczyć należy przede wszystkim niewłaściwą i nieregularną dietę [5]. Warto jednak wiedzieć, że wzdęcia mogą być też wynikiem zmiany diety, np. wynikającej z podróży [1]. Taka zmiana przyjmowanego pokarmu może negatywnie wpływać na procesy trawienia, czego efektem będą uciążliwe wzdęcia. Wśród składników pożywienia, które zdecydowanie sprzyjają wzdęciom są m.in. węglowodany, których nadmiar może w jelitach ulegać fermentacji i powodować nadprodukcję gazów jelitowych [1]. Biorąc pod uwagę wspomniane podróże warto też wiedzieć, że już sam lot samolotem może sprzyjać powstawaniu wzdęć, co ma związek ze spadkiem ciśnienia podczas lotu [6]. Organizm reaguje na tę sytuację m.in. nadmierną produkcją gazów jelitowych, co pacjenci odczuwają jako wzdęcia.

MÓWISZ WZDĘCIA – MYŚLISZ SYMETYKON

Pomimo tego, że wzdęcia nie są schorzeniem zagrażającym życiu i zdrowiu, to potrafią skutecznie uprzykrzyć życie i radykalnie obniżyć komfort codziennego funkcjonowania. W kontekście problemów z przewodem pokarmowym wynikających z podróży pacjenci nierzadko sięgają po preparaty probiotyczne. Warto jednak podkreślić, że probiotyki posiadają udokumentowane działanie
w przypadku biegunki podróżnych, biegunki po antybiotykoterapii, czy też wspomagająco
w zaparciach [7]. W redukcji wzdęć i związanych z nimi objawów, probiotyki posiadają dowody naukowe ograniczone do pojedynczych, konkretnych szczepów – i to w ramach terapii IBS [1].

Sprawdzoną substancją, działającą bezpośrednio na przyczynę dolegliwości (czyli na pęcherzyki gazów jelitowych) jest symetykon [2,8]. Symetykon poprawia komfort pacjentów poprzez ułatwienie eliminacji gazów jelitowych – związek ten zmniejsza napięcie powierzchniowe pęcherzyków powietrza w obrębie jelit, a to z kolei pozwala je efektywniej usuwać z organizmu [8].
Symetykon posiada długą historię stosowania (po raz pierwszy w terapii wzdęć został użyty w 1952 roku) [8]. Jako substancja działająca tylko w obrębie jelit odznacza się dobrym profilem bezpieczeństwa, a obecne w literaturze badania potwierdzają zasadność jego stosowania
w niwelowaniu wzdęć, a także w przygotowaniu do badań obrazowych [8,9].

REKOMENDACJA DLA PANA ŁUKASZA

W omawianym przykładzie mamy do czynienia z przypadkiem pacjenta, który w wyniku podróży
i zmiany stosowanej diety musiał zmierzyć się z problemem wzdęć. Tego typu przypadłość nie jest niczym nadzwyczajnym w całym przekroju populacji. Dlatego też warto mieć świadomość jak efektywnie pomagać takim pacjentom.
Rekomendacją dla Pana Łukasza może być preparat Ulgix Wzdęcia Max. Produkt ten zawiera symetykon, substancję dobrze znaną i sprawdzoną w zwalczaniu uciążliwych wzdęć.[10]

Tym co wyróżnia go na tle innych preparatów jest dawka substancji aktywnej. W 1 kapsułce preparatu Ulgix Wzdęcia Max znajduje się aż 240mg symetykonu, co jest znacznie większą ilością niż w innych produktach [10]. Pacjenci zatem mają możliwość przyjęcia mniejszej liczby kapsułek, a dla większości
z nich (zwłaszcza dla osób starszych) taka możliwość jest niezwykle ważna.

Ulgix Wzdęcia Max pozwala na szybką i maksymalną ulgę od wzdęć i doskonale sprawdza się
w przypadkach nadmiernego gromadzenia się gazów w żołądku i jelitach [10]. Dlatego też dla pacjentów, u których pojawi się uczucie pełności, silne wzdęcia czy też odbijanie Ulgix Wzdęcia Max to trafiony produkt, pozwalający na maksymalnie szybką ulgę.[11]

Literatura:

  1. Anna Jackowska, Aleksy Łukaszyk, Wzdęcia – mity i fakty, Przegląd Gastroenterologiczny 2008;3(5): 243-246
  2. Paulina Gulbicka, Marian Grzymisławski, Wzdęcia brzucha – najczęstsze przyczyny i postępowanie, Piel. Zdr. Publ. 2016,6,1,69-76
  3. Marta Słomka, Ewa Małecka -Panas, Wzdęcia i odbijania, Pediatr Med. Rodz 2011,7(1), 30-34
  4. Piotr Eder, Kamila Stawczyk-Eder, Liliana Łykowska-Szuber, Iwona Krela-Kaźmierczak, Krzysztof Linke, Wzdęcie – ważny i powszechny problem kliniczny w codzienne praktyce lekarskiej, Prz Gastroenterol 2012;7(4): 197-202
  5. Anna Zielińska, Ocena zależności między sposobem odżywiania a dolegliwościami u osób z zaburzeniami czynnościowymi przewodu pokarmowego, Piel. Zdr. Publ. 2014,4,3,227-237
  6. Hans C. Pommergaard, et.al., Flatulence on airplanes: just let it go, NZMJ 15 February 2013, Vol 126, No 1369
  7. Hanna Szajewska, Praktyczne zastosowanie probiotyków, Gastroenterologia Kliniczna 2014, tom 6, nr 1, 16-23
  8. Konrad Lewandowski, Magdalena Kaniewska, Agnieszka Świątek, Grażyna Rydzewska, Symetykon – możliwe zastosowania w praktyce klinicznej i samoleczeniu, Lekarz POZ 3/2021
  9. Remy Meier, Michael Steuerwald, Review of the therapeutic use of simethicone in gastroenterology, Schweiz. Zschr. GanzheitsMedizin 2007;19(7/8):380-387
  10. https://ulgix.pl/ulgix-wzdecia-max/?gclid=CjwKCAiAmJGgBhAZEiwA1JZolm3xvxQ27wzoBm-4A9E-AYUP-E0euqxEW8PT0q_0yOpbiUOsItvakBoCSbgQAvD_BwE
  11. https://www.nhs.uk/medicines/simeticone/about-simeticone/

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

1 komentarz Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]

No dla producentów zmiany te nie będą na plus, a dla Pacjenta? Bo to on jest najważniejszy.