Rozprzestrzenianie się nowego koronawirusa i związane z nim wprowadzane ograniczenia, przyczyniają się do tego, że rośnie w Europie liczba przypadków przemocy domowej. Do pomocy, włączone zostały także apteki – w Hiszpanii i Francji wprowadzono specjalne hasło, którego użycie ma zaalarmować farmaceutę. Niemcy stawiają na specjalny numer telefonu i oddają do dyspozycji puste hotele (czytaj również: Sieć aptek wprowadza konsultacje psychologiczne dla pracowników)
Napięta sytuacja w domu
Wprowadzane w związku z rozwojem epidemii restrykcje i ograniczenia sprawiają, że ludzie muszą zostać w swoich mieszkaniach. Część z nich pracuje z domu, inni obawiają się, że swoją pracę stracą. Rodziny przebywają cały czas wspólnie, i to na ograniczonej przestrzeni – wszystko to może powodować ogromny stres. W efekcie, istnieje uzasadniona zagrożenie, że przemoc domowa, zwłaszcza ta przeciw kobietom, może wzrosnąć. Potwierdzają to statystyki: w Chinach zanotowano 3-razy więcej przypadków przemocy domowej niż zwykle. Podobnie w krajach europejskich takich jak Niemcy, Hiszpania czy Francja.
Po pomoc także do apteki
Ze względu na ograniczoną możliwość przemieszczania się, osobom poszkodowanym trudno jest prosić o pomoc. Jedno z niewielu miejsc, do których mogą się udać, to apteki. Dlatego to właśnie farmaceuci zostali włączeni w wielu krajach w system pomocy – na przykład we Francji, gdzie za pomocą specjalnego hasła, “Maska 19”, ofiary mogą zwrócić farmaceutom uwagę na swoją sytuację. Aptekarze są wtedy zobowiązani, by o przypadku zawiadomić policję. To samo dzieje się w wielu prowincjach w Hiszpanii. Z kolei w Niemczech, ustanowiono specjalny numer pomocy dla kobiet, a także zaoferowano, by korzystały one z pustych obecnie hoteli (zobacz również: Wielka Brytania: pracownicy aptek doświadczają aktów “nadużyć, nieporządku, a nawet przemocy).
AM/DAZ.online
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
2 komentarze Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]