REKLAMA
wt. 13 sierpnia 2019, 08:57

Hurtownie farmaceutyczne faworyzują sieci apteczne w dostępie do leków?

Aptekarze alarmują, że na rynku aptecznym istnieją porozumienia między hurtowniami farmaceutycznymi i sieciami aptecznymi, które ograniczają dostęp do leków deficytowych mniejszym aptekom. Kiedy do Polski trafiają dostawy brakujących leków, hurtownie w pierwszej kolejności sprzedają je dużym graczom rynkowym. Sprawą ma zająć się Ministerstwo Zdrowia.

Kolejne leki wracają do polskich aptek (fot. Shutterstock)
Aptekarze zwrócili na problem uwagę Ministerstwa Zdrowia (fot. Shutterstock)

Od czerwca w Polsce mówi się o „kryzysie lekowym”. Dostępność do wielu produktów leczniczych drastycznie spadła, a apteki miały problem w zaopatrzenie w nie. Aptekarze zauważyli, że kiedy w hurtowniach zaczęły w końcu pojawiać się pojedyncze dostawy deficytowych leków, w aptekach indywidualnych nadal ich brakowało. Pojawiały się za to w dużych sieciach aptecznych. Zaczęto podejrzewać, że hurtownicy, do których spłynęły leki od producentów, w pierwszej kolejności sprzedawali je dużym graczom (czytaj również: Reglamentacja deficytów między klientów hurtowni jest złem koniecznym).

– Nie może być tak, że część dogadanych ze sobą przedsiębiorców zamyka rynek przed częścią aptekarzy, a co za tym idzie – przed pacjentami – wskazuje Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, w rozmowie z Gazetą Prawną.

Aptekarze zwrócili na problem uwagę Ministerstwa Zdrowia. Zaapelowali by resort przyjrzał się sprawie, która ich zdaniem narusza zasady zdrowej konkurencji. Zdaniem samorządu aptekarskiego przekazywanie dostaw w zależności od wielkości podmiotu zamawiającego jest praktyką niezgodną zarówno z prawem farmaceutycznym, jak i z prawem konkurencji (czytaj więcej: Hurtownie farmaceutyczne mają obowiązki wobec aptek i punktów aptecznych).

Współpraca z sieciami i etyka hurtowni

W rozmowie z dziennikarzem Gazety Prawnej, przedstawiciel jednego z największych hurtowników przyznaje, że takie sytuacje rzeczywiście mają miejsce.

– Rzeczywiście w pierwszej kolejności realizowaliśmy dostawy do dwóch sieci aptecznych. Nie miało to jednak nic wspólnego z preferowaniem większych podmiotów. Powodem było wyłącznie to, że z tymi sieciami współpracujemy od dawna. Nieetyczną praktyką byłoby, gdybyśmy przestali realizować swoje zobowiązania wobec nich tylko dlatego, że nagle indywidualni farmaceuci zgłaszali u nas większe zapotrzebowanie na leki – mówi przedstawiciel hurtowni w rozmowie z Gazetą Prawną (czytaj więcej: MZ będzie tropić hurtownie farmaceutyczne nie realizujące zamówień).

Doktor Joanna Uchańska, partner w kancelarii Chałas i Wspólnicy uważa, że sytuacji powinien przyjrzeć się prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

– Prezes UOKiK powinien sprawdzić kilka kwestii. Po pierwsze, czy rzeczywiście były kłopoty z dostępnością leków – to jest pytanie fundamentalne. Nie można jednak skupić się jedynie na zjawisku jako takim, ale najlepiej odnieść się do pewnych kryteriów asortymentowych, w szczególności weryfikacji według dostępności substancji czynnej. Po drugie, należy zbadać, czy hurtownicy rzeczywiście w pierwszej kolejności zaopatrywali sieci apteczne w sposób niezobiektywizowany, niejasny, odmawiali dostaw w sposób nieuzasadniony, także mając na uwadze te okoliczności czasowe – uważa Uchańska (czytaj również: Jak wygląda praca przedstawiciela hurtowni farmaceutycznej?).

Jeśli hurtownia farmaceutyczna bez obiektywnych, jasnych, czytelnych kryteriów realizowała dostawy tylko do sieci aptecznych, można by już mówić o antykonkurencyjnym, a przez to antykonsumenckim skutku.

Źródło: ŁW/Gazeta Prawna

Artykuł sponsorowany
Redakcja mgr.farm

Palenie papierosów bardzo niebezpieczne przy antykoncepcji

25 marca 202320:27

Antykoncepcja hormonalna to bardzo popularna metoda zapobiegania niechcianej ciąży. Doustna forma tej antykoncepcji uznawana jest za bezpieczną i skuteczną, należy jednak pamiętać o pewnych ograniczeniach związanych z możliwością jej stosowania. Jakich? Odpowiedzmy na pytanie w oparciu o poniższe studium przypadku.

Do apteki zgłasza się 27-letnia pani Agnieszka w celu zrealizowania recepty na popularny preparat antykoncepcyjny dwuskładnikowy. Od 5 lat pacjentka pali elektroniczne papierosy. Wypala ich około 15 dziennie. Pacjentka ma od lekarza zalecenie – rzucić palenie. Postanowiła poszukać wsparcia w aptece, ponieważ dotychczasowe próby były nieskuteczne. Podczas wywiadu pani Agnieszka zgłasza farmaceucie niepokojące objawy takie jak: kaszel, drętwienie kończyn oraz zaczerwienienie skóry. Pacjentka wspomniana również, że ma problem z obrzękami nóg. Z przeprowadzonego przez farmaceutę krótkiego wywiadu wynika, że Pani Agnieszka może mieć problemy z chorobą zakrzepowo-zatorową.

Ryzyko wystąpienia powikłań zakrzepowo – zatorowych i kobiet palących papierosy

Podejrzenie choroby zakrzepowo-zatorowej u pani Agnieszki zapewne ma związek z jej uzależnieniem. Palenie papierosów zwiększa bowiem ryzyko pojawienia się zakrzepów, zawału serca i udaru mózgu. Zagrożenie objawami ze strony układu krążenia jest potęgowane w związku przyjmowaną antykoncepcją hormonalną. Pani Agnieszka powinna pomyśleć o odejściu od nałogu w momencie rozpoczęcia doustnej terapii antykoncepcyjnej nawet jeśli początkowo wydawało się, że nie dotyczą jej dodatkowe czynniki ryzyka.

Do tych czynników zaliczamy wiek (powyżej 35. roku życia), otyłość, predyspozycje genetyczne czy niedawne urodzenie dziecka.

Opieka nad pacjentką rzucającą palenie

Aby obniżyć istniejące ryzyko zakrzepowo-zatorowe u kobiet stosujących antykoncepcję, warto namawiać te pacjentki do odstawienia papierosów.

Obecnie dysponujemy szeregiem sposobów na to, aby ułatwić pacjentowi zaprzestanie palenia. Do dyspozycji mamy: gumy do żucia, pastylki do ssania, plastry lub aerozole doustne zawierające nikotynę oraz leki zawierające cytyzynę, która stopniowo zmniejsza uzależnienie od nikotyny.

Nikotynowa Terapia Zastępcza daje dwukrotnie większe szanse na osiągnięcie sukcesu i zaprzestanie palenia niż rzucanie papierosów bez dodatkowego wsparcia.

Rodzaj antykoncepcji hormonalnej, a ryzyko wystąpienia działań niepożądanych

Pani Agnieszka otrzymała zalecenia przyjmowania tabletek dwuskładnikowych, które przyjmuje od 6 miesięcy. Przed zaleceniem preparatu, lekarz uprzedził panią Agnieszkę przed niebezpieczeństwem wynikającym z przyjmowania tabletek dwuskładnikowych i palenia papierosów. Pacjentka obiecała lekarzowi, że wraz z wykupieniem recepty skonsultuje się z farmaceutą z prośbą o dobór preparatu pomagającego uwolnić się od nałogu.

Antykoncepcję doustną można podzielić na dwie główne kategorie:

  • tabletki jednoskładnikowe – zawierające tylko progestagen
  • tabletki dwuskładnikowe – zawierające estrogeny i progestageny

Najczęściej przepisywane są tabletki dwuskładnikowe, które obarczone ryzykiem wystąpienia pewnych działań niepożądanych, a w szczególności związanych z zagrożeniem powstania zakrzepów krwi. Zakrzep krwi może zablokować naczynia i doprowadzić do poważnych powikłań, w także śmierci pacjentki, chociaż powikłanie to zdarza się bardzo rzadko.

WHO informuje, że w trakcie stosowania dwuskładnikowych tabletek antykoncepcyjnych, ryzyko powikłań zakrzepowo-zatorowych zwiększa się 3-6 krotnie [2, 7].

Największe ryzyko wystąpienia tego powikłania jest w trakcie pierwszego roku stosowania złożonych doustnych środków antykoncepcyjnych. Ryzyko będzie większe także w przypadku powrotu do terapii lub po przerwie wynoszącej co najmniej 4 tygodnie. Po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, ryzyko zakrzepów krwi spada do poziomu dla populacji ogólnej w przeciągu kilku tygodni [5].

Interwencja farmaceuty

W przypadku pani Agnieszki przyjmującej tabletki dwuskładnikowe głównym zaleceniem jest skończenie z nałogiem. Pacjentka jest zdeterminowana, jednak potrzebuje wsparcia w zerwaniu z nałogiem. Farmaceuta w trakcie wizyty pacjentki w aptece przeprowadził konsultację, w trakcie której ustali plan stopniowego zaprzestania palenia. Wyjaśnił pacjentce na czym polega ryzyko choroby zakrzepowo – zatorowej oraz zalecił jej włączenie Nikotynowej Terapii Zastępczej. Pozwoli ona stopniowo zmniejszać głód nikotynowy, przy jednoczesnym zmniejszaniu ryzyka powstania zakrzepów. Zalecona terapia jest dostępna w różnych wariantach: pastylki do ssania, gumy do żucia, aerozole doustne lub systemy transdermalne [3,4].

Po krótkim wyjaśnieniu na czym polega każda z metod, pani Agnieszka podjęła decyzję o terapii plastrami, które dostarczą stałą dawkę nikotyny przez około 16 godzin. Dodatkowo pacjentka zdecydowała się zakupić gumy do żucia z niską zawartością nikotyny (2mg), ponieważ obawia się sytuacji zajadania stresu związanego z rzuceniem palenia.[6] Farmaceuta poinformował pacjentkę o możliwości wystąpienia działań niepożądanych takich jak suchość w ustach, zaburzenia snu, czy też kaszel.

 

Literatura

  1. https://cbos.pl/SPISKOM.POL/2019/K_104_19.PDF
  2. https://www.mp.pl/pacjent/zakrzepica/lista/72435,srodki-antykoncepcyjne-i-palenie-papierosow-a-zakrzepica
  3. Lempart A. Sposoby zaprzestania nałogu palenia papierosów- mity i kontrowersje. Akademia Krakowska Frycza-Modrzewskiego. Kraków 2015, dostęp online: https://repozytorium.ka.edu.pl/bitstream/handle/11315/2813/Aleksandra%20Lempart.pdf?sequence=1&isAllowed=y
  4. Lachowicz M.  Uzależnienie od papierosów – jak zwiększyć szanse na pokonanie nałogu? Aptekarz Polski 2020; dostęp online: https://www.aptekarzpolski.pl/wiedza/uzaleznienie-od-papierosow-jak-zwiekszyc-szanse-na-pokonanie-nalogu/6/
  5. https://promocjazdrowiawpracy.pl/wp-content/uploads/2018/10/7_interakcja.pdf
  6. https://www.nicorette.pl/przygotuj-sie-jak-przestac-palic/jak-rzucic-palenie-porady
  7.  Polskie Towarzystwo Ginekologiczne. (2014). Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczące wskazań i bezpieczeństwa stosowania antykoncepcji hormonalnej oraz wewnątrzmacicznej.

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

13 komentarzy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]

"narusza zasady zdrowej konkurencji" - nie! To są właśnie te zasady. Jesteś duży - stawiasz warunki. To zwykłe narzekanie tych, którzy nie potrafią w ekonomię. Nikt nikomu nie zabrania być dużym. Grupy zakupowe można tworzyć. Hurtownie muszą przyjąć jakąś kolejność realizacji takich deficytowych zamówień i albo zrobią to tak, żeby było korzystniej dla nich, albo... losowo? To teraz trzeba wrzucić do hurtowni dodatkowo Komisję Kontroli Gier i Zakładów, żeby czuwała nad losowaniem.
„Nikt nikomu nie zabrania być dużym”. Serio tak Pan uważa? Leki to nie proszki do prania, dochodzi jakaś etyka zawodu i równość w dostępie do asortymentu powinna być podstawą na rynku i niestety powinno to zagwarantować państwo na sztywno z przewidzeniem kar za złamanie tej regulacji oraz co brzmi w PL niewiarygodnie - z egzekwowaniem przepisów?
PM ma tutaj akurat racje.Jak masz aptekę i zostanie Ci ostatnie opakowanie Euthyroxu to odłożysz je pacjentowi , który przynosi plik recept i zostawia konkretną monetę, a nie odłożysz je dla szuszfola z ulicy, który na recepcie ma tylko Euthyrox i więcej nie przyjdzie. To tak działa, kwestia tylko skali, w aptece jest micor, w hurcie macro. A trzeba zważyć jeszcze na fakt, że część aptek jest powiązana z hurtem, więc tym bardziej będą mieli priorytet.
@Jan - leki to nie proszki, oczywiście, ale też apteka to nie piaskownica, gdzie każde dziecko ma dostać cukierka.
No i nie wiem dalej:) chcemy żeby tak zostało? Dalej mamy w ten sposób komentować rzeczywistość ?:)
Bardziej niezrozumiałe jest dla mnie dziwienie się lub kontestacja takiego stanu rzeczy. To jest biznes w środowisko wolnorynkowym. Do momentu kiedy nie pojawią się takie patologie, że leki nie będą wydawane wybranym aptekom w celu ograniczenia ich roli (zmowa, zachowania monopolistyczne) to jest to normalne i każda próba ingerencji przez Państwo w taką sytuację będzie patologią.
Państwo powinno stanąć w obronie mniejszych graczy, którzy często zaopatrują pacjentow w małych miejscowościach i wsiach w leki. Nie każdy może jechać do miasta do aptek sieciowych w poszukiwaniu leków. Pisze pan że nikt nikomu nie zabrania być dużym. Proszę nie zabraniac też być malym
14 tyś. Aptek i rzut 7 tyś. op leku na rynek. Wg jakiego klucza mają to rozdzielić? Co drugiej aptece w kolejności alfabetycznej? Po równo na każdy NIP?
Indywidualni już tak mają że dziwią ich sprawy oczywiste. Że kupujący więcej mają lepsze warunki handlowe, ze kupując więcej kupuje sie taniej itp.
A ty jesteś sieciowy, czy i dywidualny? Bo ja ani taki, ani taki. Niemniej jednak nie wydaje mi się żeby był wolny rynek odnośnie aptek, bo jest mnóstwo ustaw, które regulują ten rynek. A zderegulowanie oznacza powrót do agresywnej reklamy, groszôwek, żelazek itp. Tak źle i tak niedobrze. ALE: jeśli miałbym wybór to spróbowałbym stanąć na głowie żeby pchnąć farmację w PL na właściwe tory. Przypominam, że po przemyśle zbrojeniowym i być może petrochemicznym jest to trzecia najbardziej dochodowa gałąź przemysłu. Jakbym był „dobrym gospodarzem”, o którym się tak mówi w tv.. to martwiłoby mnie czym wyleczę te dzieci z programu 500+ jeśli zajdzie taka potrzeba. Więcej geniuszu trzeba do opracowania teorii względności niż uruchomienia syntezy walsartanu. Mądry sobie poradzi, a głupi, no cóż - będzie odpowiadał na „plaster proszę”.
Kolumbowie😐 Amerykę odkryli...
Prawda jest taka, że apteki to pomimo ograniczeń ustawowych jednostki wolnorynkowe, tak jak hurtownie. W kwestii dostępu do tego co sprzedają górę biorą uwarunkowania czysto gospodarcze i zasady konkurencji. Taka to gałąź gospodarki i już. I mimo wszystko chyba lepiej żeby zostały podmiotami choć w części samodzielnym niż miałyby zostać upaństwowione. Wtedy i my pewnie musielibyśmy ruszyć na Warszawę z protestami..
Przy składaniu zamówienia modem, bardzo często dzwonimy i rozmawiamy z osobami pracującymi w hurtowniach. Dla wyjaśnienia dodam jestem pracownikiem, tak samo jak osoby pracujące w hurtowni. Jeśli przykładowo leku A została dostarczona dostawa 100 szt. A aptek na tym rejonie na jakim hurtownia operuje jest 200-300.. to jak to podzielić? Problem nie leży w tym, jak hurtownie dzielą, tylko dlaczego mają tak mało do podziału. Oni tak samo jak my zarabiają na tym, że lek zostanie sprzedany... Jeśli w hurtowni mamy kolejki i zapisy, to co w tym dziwnego? Ma dostać ktoś kto czeka tygodnie, czy jakiś "szczęśliwca"?