Na początku lutego grupa farmaceutów przygotowała petycję do Naczelnej Rady Aptekarskiej w sprawie homeopatii. Zawierała ona apel o zajęcie jednoznacznego stanowiska w sprawie zgodności stosowania środków homeopatycznych z aktualną wiedzą medyczną. Przez kolejne tygodnie zebrano pod petycją ponad 1200 podpisów. W mediach pojawiały się też liczne publikacje na jej temat, które wzbudziły szeroką dyskusję. Ostatecznie pod koniec kwietnia skierowano ją do Naczelnej Izby Aptekarskiej.
– W ostatnich latach jesteśmy świadkami coraz większej ekspansji nieracjonalnych, niepotwierdzonych metod i teorii, także tych dotykających dziedzin medycyny i farmacji. Przy braku wystarczającej wiedzy i zdolności krytycznej oceny przez pacjentów, stwarza to ryzyko potencjalnie groźnych konsekwencji zdrowotnych, prowadzących w skrajnych przypadkach do zagrożenia życia. Jedną z takich metod, niespełniających wymagań stawianych współczesnej medycynie, jest homeopatia – pisali autorzy petycji.
Przypominali też, że na przedstawicielach zawodów medycznych, a więc zawodów zaufania publicznego, spoczywa obowiązek walki z niesprawdzonymi teoriami oraz dezinformacją. Wskazali również, że samorząd lekarski jednoznacznie potępił stosowanie homeopatii. Sygnatariusze petycji zwrócili się do NIA z apelem o zajęcie jednoznacznego stanowiska, zgodnie z przedmiotem petycji.
– …homeopatia nie jest oparta na dowodach naukowych oraz nie istnieją choroby, w których stosowanie homeopatii miałoby potwierdzoną badaniami skuteczność wyższą od placebo. Marginalizowanie problemu homeopatii i jej podobnych metod, stanowi zagrożenie bezpieczeństwa pacjentów i jednocześnie jest podatnym gruntem dla działalności oszustów i szarlatanów – czytamy w petycji.
NIA nie odpowie na petycję w sprawie homeopatii
Okazuje się, że Naczelna Izba Aptekarska nie zamierza odpowiadać na petycję. Jeden z jej inicjatorów – Kajetan Drozd – otrzymał niedawno odpowiedź NIA, którą udostępnił na Twitterze. Izba wskazuje w niej, że „nie jest podmiotem właściwym do rozpatrzenia przekazanej petycji”. Informuje też, że petycję przekazano do Ministra Zdrowia.
– W związku z doręczeniem do Naczelnej Izby Aptekarskiej pisma zatytułowanego „Petycja o zajęcie stanowiska w sprawie homeopatii” z dnia 26 kwietnia 2023 r. informuje, że Naczelna Izba Aptekarska nie jest podmiotem właściwym – w rozumieniu regulacji zawartych w art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 11 lipca 2014 r. o petycjach, do rozpatrzenia przedstawionej petycji. W związku z powyższym na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy o petycjach, Naczelna Izba Aptekarska przekazała wymienioną korespondencję zgodnie z właściwością do Ministra Zdrowia, z uprzejmą prośbą o rozpatrzenie sprawy zgodnie z posiadanymi kompetencjami – czytamy w piśmie.
W odpowiedzi na list otwarty, @NaczelnaA poinformowała o przekazaniu #petycjaHomeopatia do @MZ_GOV_PL. W uzasadnieniu podano, iż NIA nie jest podmiotem właściwym do rozpatrzenia "Petycji o zajęcie stanowiska w sprawie homeopatii przez Naczelną Izbę Aptekarską" pic.twitter.com/5WRxnkrEO2
— OsiouPotfur (@OsiouP) June 1, 2023
To było do przewidzenia?
Taka odpowiedź Naczelnej Izby Aptekarskiej jest spójna z wcześniejszymi wypowiedziami jej przedstawicieli w mediach. Marek Tomków w połowie lutego stwierdził bowiem, że dyskusja o homeopatii to bardziej spór ideologiczny, niż merytoryczny. Wiceprezes NRA przekonywał też, że jednoznaczne stanowisko samorządu nic w tej kwestii nie zmieni. Mało tego – może wręcz negatywnie wpłynąć na praktykę zawodową farmaceutów, ale też same apteki.
– Nie ma żadnego prawa do odmowy realizacji takiej recepty i żadne stanowisko NRA nie uchroni farmaceuty przed konsekwencjami wynikającymi wprost z ustawy. Takie stanowisko nie ma mocy prawnej i nie ocali ani przed skargami pacjentów, ani przed decyzjami inspekcji farmaceutycznej, która w skrajnym przypadku może cofnąć zezwolenie na prowadzenie apteki – komentował Marek Tomków.
Wskazywał również, że NRA nie powinna i nie zamierza wydawać stanowisk, których stosowanie może przysporzyć farmaceutom tylko samych problemów. W opinii NRA produkty homeopatyczne są legalnie zarejestrowane, jak wszystkie inne leki i podlegają takim samym regulacjom. Wiceprezes Tomków już wtedy niejako zdradził też, jaki los czeka petycję.
– Kluczem jest zatem nie jakiekolwiek stanowisko, tylko zmiana przepisów. Szkoda, że to nie do prawdziwych decydentów skierowano petycję – mówił wtedy Marek Tomków.
©MGR.FARM
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
0 komentarzy - napisz pierwszy Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]