REKLAMA
pt. 12 czerwca 2020, 12:46

Powstała koalicja na rzecz szczepień w aptekach

Ogólnopolski Program Zwalczania Grypy, Naczelna Izba Aptekarska oraz Związek Zawodowy Pracowników Farmacji utworzyły „Koalicję na rzecz szczepień w aptece”. Z tej okazji opublikowano też raport dotyczący możliwości przeprowadzania szczepień w polskich aptekach.

Jak zaznaczał dalej Read, do aptek można udać się po dawkę wzmacniającą także wtedy, gdy znajdujemy się w podróży, z dala od naszego lekarza pierwszego kontaktu (fot. Shutterstock).
Celem Koalicji jest przede wszystkim aktywna współpraca z parlamentarzystami w zakresie zmian legislacyjnych umożliwiających wykonywanie szczepień w aptekach (fot. Shutterstock)

– Głównym celem Koalicji jest upowszechnianie szczepień przeciw grypie. Rozszerzenie uprawnień farmaceutów i wprowadzenie szczepień do aptek pozwoli równomierne rozłożyć kompetencje i obowiązki pomiędzy wszystkich pracowników systemu ochrony zdrowia. Wpłynie to nie tylko na większą dostępność do danego świadczenia, lecz także na możliwość lepszej komunikacji z pacjentem i zwiększenia potencjalnej szansy na jego edukację. W krajach o ułatwionej dostępności do szczepień znacznie prościej jest uzyskać zalecenie wykonania szczepienia przy okazji wizyty w aptece czy w gabinecie pielęgniarskim, co bezpośrednio wpływa na większy wzrost wyszczepialności – przekonują koalicjanci.

Przekonują, że wzmocnienie roli farmaceutów w systemie ochrony zdrowia jest zdecydowaną odpowiedzią na odciążenie polskiej służby zdrowia, szczególnie w zakresie profilaktyki chorób zakaźnych. Istotne jest, aby szczepienia przeciw grypie były dostępne szczególnie dla wybranych grup ryzyka, jakim są osoby starsze, osoby chorujące przewlekle czy kobiety w ciąży. W dobie starzejącego się społeczeństwa kluczową rolę będzie odgrywała opieka farmaceutyczna, ponieważ aptek jest więcej niż placówek medycznych i są ogólnodostępne. To farmaceuta stoi na pierwszej linii kontaktu z pacjentem (czytaj również: Kiedy i w jaki sposób będą możliwe szczepienia w aptekach?).

– Nadrzędnym działaniem Koalicji jest przede wszystkim aktywna współpraca z parlamentarzystami w zakresie zmian legislacyjnych umożliwiających wykonywanie szczepień w aptekach. Opracowano również „Raport – Opieka Farmaceutyczna. Szczepienia przeciw grypie w aptekach”, który skupia się na roli farmaceuty w obecnych czasach i możliwych obszarach zmian, aby opiekę czynnie rozszerzać – czytamy w informacji na stronie OPZG.

Autorzy wskazują, że szczepienia w aptekach są rzeczą powszechną zagranicą. To rozwiązanie, funkcjonujące już w trzynastu europejskich krajach, przynosi pozytywne skutki pod postacią wzrostu liczby wykonanych szczepień – zarówno w aptekach, jak i w przychodniach (czytaj również: Dlaczego farmaceuci powinni wykonywać szczepienia w aptekach?).

Ministerstwo Zdrowia przeciwne szczepieniom w aptekach

Przed Koalicją trudne zadanie przekonania ministerstwa zdrowia do szczepień w aptekach i nadania uprawnień do tego farmaceutom. Z ostatnich przekazów wynika bowiem jednoznacznie, że resort zdrowia nie widzi możliwości dla takiego rozwiązania. W kilku kolejnych odpowiedziach na interpelacje poselskie, resort ministerstwo poddało w wątpliwość bezpieczeństwo szczepień w aptekach i przez farmaceutów (czytaj również: Ministerstwo Zdrowia: Nie będzie szczepień ochronnych w aptekach).

Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski niedawno wskazywał między innymi, że wykonywanie szczepień ochronnych powinno odbywać się w gabinetach lekarskich i pielęgniarskich, a nie w aptekach ogólnodostępnych. Przypominał też, że z uwagi na ryzyko powikłań, każdy pacjent przed szczepieniem jest dokładnie badany wraz z przeprowadzanym dokładnie wywiadem. Zakwalifikowanie pacjenta do szczepienia odbywa się poprzez przeprowadzenie badania fizykalnego, do którego są uprawnieni lekarze medycyny i pielęgniarki posiadające specjalizację w dziedzinie ochrony zdrowia (czytaj również: Kiedy i w jaki sposób będą możliwe szczepienia w aptekach?).

– Do prawidłowego wykonania iniekcji niezbędna jest praktyczna znajomość anatomii oraz umiejętność reagowania w przypadku wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego. Biorąc pod uwagę konieczność postawienia diagnozy odnośnie stanu zdrowia pacjenta, jak też wykonywania iniekcji, która wymaga dokładnej oceny (badanie palpacyjne i kontrola wzrokowa) miejsca podania iniekcji, należy stwierdzić, iż na chwilę obecną farmaceuci nie posiadają w tym zakresie wystarczającego przygotowania praktycznego – podkreślał wiceminister zdrowia.

Źródło: ŁW/OPZG


Raport Opieka Farmaceutyczna_2020_akceptacja_final_final
Artykuł sponsorowany
Redakcja mgr.farm

Pacjent po zawale z problemem rzucenia palenia

23 marca 202315:33

Do apteki, przychodzi 39-letni pan Tomasz. Od ponad 20 lat jest on czynnym palaczem, wypalającym ponad 20 papierosów dziennie. 10 lat temu zdiagnozowano u niego nadciśnienie tętnicze, w związku z czym stosuje on metoprolol (Metocard ZK) w dawce 47,5 mg/dzień. 3 lata temu pan Tomasz przeszedł zawał mięśnia sercowego, co było impulsem dla niego do porzucenia nałogu. W tym celu rozpoczął on farmakoterapię preparatem zawierającym w składzie cytyzynę. Niestety ta próba okazała się nieskuteczna. Teraz, po raz kolejny chce on porzucić palenie tytoniu, więc przyszedł do apteki z prośbą o pomoc farmaceuty w doborze najlepszej ku temu metody.

Palenie papierosów zwiększa ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych

Zdiagnozowane u Pana Tomasza nadciśnienie tętnicze krwi z pewnością ma związek z uzależnieniem od nikotyny. Palenie papierosów obok zaburzeń gospodarki lipidowej należy do czynników ryzyka pierwszego rzędu wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych [1]. Co więcej, to właśnie uzależnienie od nikotyny przyczyniło się prawdopodobnie również do wystąpienia zawału mięśnia sercowego, w tak młodym wieku. Szacuje się, że ryzyko wczesnej śmierci sercowej u palaczy w porównaniu z osobami niepalącymi wzrasta nawet 3-krotnie. Ponadto wykazano, że główną przyczyną rozwoju choroby wieńcowej serca oraz miażdżycy naczyń krwionośnych u osób poniżej 40. roku życia jest palenie papierosów [2].

Zależność pomiędzy zwiększonym ryzykiem wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, a paleniem papierosów wynika z kilku mechanizmów:

  • dym tytoniowy uszkadza śródbłonek naczyń krwionośnych;
  • składniki dymu tytoniowego zwiększają aktywność płytek krwi, prowadząc do większego prawdopodobieństwa ich nadmiernej agregacji. Zwiększona krzepliwość krwi jest w głównej mierze odpowiedzialna za powstawanie zawału i determinuje jego rozległość;
  • następuje wzrost skłonności do skurczów naczyń wieńcowych (prowadzi to do odczucia bólu w klatce piersiowej , a przy długotrwałym skurczu do zawału mięśnia sercowego) [2];

Palenie papierosów nasila objawy choroby niedokrwiennej serca i zwiększa ryzyko zgonu

Palenie papierosów przez pana Tomasza po zdiagnozowaniu u niego nadciśnienia tętniczego i włączenia do jego farmakoterapii metoprololu nie było rozsądne. Wykazano, że u pacjentów palących papierosy występuje osłabiona skuteczność działania beta-blokerów, do których należy metoprolol. Decyzja o porzuceniu nałogu po przebytym zawale mięśnia sercowego jest niezwykle istotnym wydarzeniem w życiu pana Tomasza. U osób kontynuujących palenie papierosów po przebytym zawale mięśnia sercowego, przeżywalność w okresie 8 lat wynosi zaledwie 23%. Natomiast, gdy po wystąpieniu zawału mięśnia sercowego pacjent zdecyduje się na porzucenie nałogu, przeżywalność w okresie 8 lat wzrasta do ponad 50% [1,2]. Dlatego rzucenie palenia należy uznać za najważniejszy element niefarmakologicznej terapii zmniejszania ryzyka wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych [1].

Farmaceuta w rozmowie z pacjentem stara się wyjaśnić, jakie zalety niesie ze sobą rzucenie palenia papierosów w odniesieniu do ryzyka związanego z występującymi u pana Tomasza chorobami przewlekłymi. Ponadto uspokaja go w związku z nieudaną próbą rzucenia palenia sprzed kilku lat. Farmaceuta wspomina, że zaledwie 10% palaczy podejmujących próbę rzucenia palenia, osiąga sukces [3]. W związku z tym zachęca go, do podjęcia kolejnej próby walki z nałogiem. Ze względu na to, że poprzednio stosowany preparat z cytyzyną okazał się nieskuteczny, tym razem proponuje mu wybrać nikotynową terapię zastępczą. Polega ona na zastąpieniu nikotyny pochodzącej z papierosów, nikotyną w innej postaci- pozbawionej szkodliwych substancji znajdujących się w dymie papierosowym [3].

Zastosowanie nikotynowej terapii zastępczej ma na celu stopniowe zmniejszenie głodu nikotynowego, przy jednoczesnym niwelowaniu ryzyka wystąpienia przykrych objawów zespołu abstynencyjnego (np. bólów głowy). Następuje to poprzez zmniejszenie zależności funkcjonowania organizmu od konieczności przyjmowania nikotyny. Celem takiego działania jest odzwyczajenie od palenia papierosów i całkowite zaprzestanie stosowania jakichkolwiek produktów z nikotyną w składzie. Nikotynowa terapia zastępcza jest dostępna pod różnymi postaciami:

  • gumy do żucia;
  • pastylki do ssania;
  • systemy transdermalne;
  • aerozole doustne [4,5];

W aptece preparaty należące do niej można otrzymać bez recepty. Panu Tomaszowi ze względu na bardzo dużą ilość wypalanych papierosów (powyżej 20 dziennie) zalecana zostaje terapia przy użyciu gum do żucia [5]. Farmaceuta zaleca pacjentowi żucie gumy zawierającej 4 mg nikotyny w odstępach 1-2 -godzinnych aż do momentu pojawienia się smaku i uczucia mrowienia w jamie ustnej. Następnie należy umieścić gumę pomiędzy policzkiem a dziąsłami. Czynność ta powinna trwać ok. 30 minut. Wówczas nie powinno się spożywać żadnych posiłków oraz płynów. W ciągu doby pan Tomasz nie powinien stosować więcej niż 8-12 gum. Co więcej, w ciągu 3 miesięcy od początku terapii zaleca się, by spróbował on zastosować gumy do żucia z mniejszą zawartością nikotyny (2 mg), a przez kolejne kilka miesięcy rozpoczął stopniowe ich odstawianie (do 6 miesięcy od początku kuracji). Pacjent został także poinformowany o wystąpieniu możliwych działań niepożądanych, takich jak suchość w jamie ustnej, podrażnienie błony śluzowej przewodu pokarmowego, kaszel, czy zaburzenia snu [5,6].

Pan Tomasz został także poinformowany o bardzo ważnej roli, jaką odgrywają metody psychologiczne w procesie rzucania palenia. Mowa tu o takich działaniach jak:

  • nagradzaniu siebie za niepalenie papierosów;
  • samokontrola swojego nałogu, np. oduczenie się odruchu palacza, czyli chęci ciągłego trzymania czegoś w ręce;
  • psychoterapia grupowa, czyli spotkania z innymi uzależnionymi osobami i wymiana doświadczeń w dotarciu do celu [2];

Również, jako sposób wspomagający rzucenie palenia należy rozważyć akupunkturę. Ta niekonwencjonalna metoda, pozwala na rozluźnienie swojego ciała, zredukowanie stresu i pozbycie się w ten sposób chęci palenia. Jest coraz częściej wykorzystywana jako metoda wspomagająca farmakoterapię u osób zmagających się z nałogiem palenia tytoniu [3].

Literatura:

  1. Walewska E, Ścisło L, Szczepanik A, Nowak A, Gądek M, Machnik K. Palenie tytoniu wśród pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego. Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3:170-175.
  2. Kośmicki M. Palenie tytoniu przez pacjentów z chorobą niedokrwienną serca- możliwości terapii. Przewodnik Lekarza: 38-47
  3. Lempart A. Sposoby zaprzestania nałogu palenia papierosów- mity i kontrowersje. Akademia Krakowska Frycza-Modrzewskiego. Kraków 2015, dostęp online: https://repozytorium.ka.edu.pl/bitstream/handle/11315/2813/Aleksandra%20Lempart.pdf?sequence=1&isAllowed=y
  4. Lachowicz M.  Uzależnienie od papierosów – jak zwiększyć szanse na pokonanie nałogu? Aptekarz Polski 2020; dostęp online: https://www.aptekarzpolski.pl/wiedza/uzaleznienie-od-papierosow-jak-zwiekszyc-szanse-na-pokonanie-nalogu/6/
  5. Mejza F, Cedzyńska M, Bała M, Górecka D. Uzależnienie od tytoniu, Medycyna Praktyczna 2022; dostęp online: https://www.mp.pl/interna/chapter/B16.II.3.23.
  6. CHPL Nicorette gumy do żucia.

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

10 komentarzy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]

A może przeprowadzić ankietę czy farmaceuci chcą dokonywać takowych szczepień w aptekach? To zbyt poważna sprawa, aby podejmować takie decyzje bez głębokiej analizy.
Przecież to o szkolenia chodzi. Wspomniany związek już organizował szkolenia ze szczepień w aptekach ("akredytowane przez Królewskie Towarzysztwo Farmaceutyczne") i widocznie trochę im głupio, że namówili ludzi na coś, co w Polsce nie ma żadnej mocy prawnej.
W izbach niech se szczepienia robią. Będą w końcu mieli jakieś pożyteczne zajęcie.
Nie będzie przymusu. Jeżeli farmaceuta, dana apteka nie będzie przygotowana do wykonywania szczepień, nikt ją do tego nie zmusi.
Niby tak, ale jak w okolicy będą 2 inne apteki, które "chętnie" zrobią to szczepienie to apteka, która się wyprze będzie stratna o pacjentów.
Szybką ankieta. Czy jesteś za wprowadzeniem szczepień do aptek? TAK/NIE
Ankieta- NIE, nie popieram szczepień w aptekach. Łapka
Ankieta- TAK, popieram szczepienia w aptekach. Łapka
Już teraz widać jakie jest poparcie :-)