REKLAMA
śr. 24 lipca 2019, 08:33

Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty: specjalizacja kierownika apteki obowiązkowa czy nie?

Trwają konsultacje publiczne projektu ustawy o zawodzie farmaceuty. Jeszcze przed jego opublikowaniem wiele emocji budziła kwestia obowiązkowej specjalizacji dla kierowników aptek. O tego typu zapisy w ustawie o zawodzie farmaceuty miały zabiegać środowiska akademickie. A co ostatecznie znalazło się w projekcie oddanym do konsultacji?

Właściciele sieci aptecznych chcą mieć prawo do odmówienia pracownikowi urlopu w okresie obowiązywania "specustawy koronawirusowej" (fot. Shutterstock)
Problemy związane z obowiązkiem specjalizacji dla kierowników sygnalizują również farmaceuci szpitalni (fot. Shutterstock)

Takie uzasadnienie wskazywałoby, że posiadanie specjalizacji przez kierownika apteki ma być docelowo obowiązkowe. Ma też dotyczyć tych farmaceutów, którzy nie posiadają takich uprawnień w momencie wejścia ustawy w życie. Ci, którzy już teraz są kierownikami lub posiadają odpowiedni staż pracy by tę funkcję pełnić, zachowają swoje uprawnienia (czytaj więcej: Specjalizacja z farmacji aptecznej, a kierowanie apteką – czy idą ze sobą w parze?).

Projekt wewnętrznie sprzeczny?

Problem w tym, że samo brzmienie przepisów w projekcie ustawy o zawodzie farmaceuty, stanowi zgoła co innego. A wynika z niego, że kierownikiem apteki ogólnodostępnej może być farmaceuta, „który posiada tytuł specjalisty w dziedzinie farmacji aptecznej, klinicznej lub z farmakologii oraz co najmniej 2 letni staż pracy w aptece ogólnodostępnej w pełnym wymiarze czasu pracy lub farmaceuta, który posiada 5-letni staż pracy w aptece ogólnodostępnej w pełnym wymiarze czasu pracy,  i spełnia łącznie warunki:

  1. wypełnia obowiązek ustawicznego rozwoju zawodowego;
  2. wypełnia obowiązki członka samorządu aptekarskiego;
  3. wykazuje nienaganną postawę etyczną i swym dotychczasowym zachowaniem daje rękojmię należytego pełnienia funkcji kierownika apteki.”,

Takie brzmienie przepisów oznaczałoby zachowanie rozwiązania, które funkcjonuje obecnie. Kierownikiem apteki mógłby zostać farmaceuta posiadający specjalizację i 2-letni staż pracy lub taki, który specjalizacji nie posiada, ale przepracował w aptece przynajmniej 5 lat.

W tym kontekście zupełnie niezrozumiałe jest jednak proponowane brzmienie przepisu przejściowego w art. 93 ust. 2 Prawa farmaceutycznego. A mówi on, że „spełnienie wymogu, dotyczącego objęcia stanowiska kierownika apteki ogólnodostępnej przez posiadanie tytuł specjalisty w dziedzinie farmacji aptecznej, klinicznej lub z farmakologii nie dotyczy farmaceuty, który w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy posiada, co najmniej 5 letni staż pracy w aptece„.

„Błąd i pozostałości po starej wersji”

Tę wewnętrzną sprzeczność projektu ustawy o zawodzie dostrzegli farmaceuci, dzieląc się swoimi obawami w mediach społecznościowych. Na Twitterze odniósł się do nich nawet wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, Marek Tomków. Stwierdził, że specjalizacja nie będzie obowiązkowa dla kierowników aptek. Jak zatem wytłumaczyć treść uzasadnienia projektu ustawy i zmiany w art. 93 ust. 2?

– Jako błąd i pozostałości starej wersji. Do wyczyszczenia w konsultacji – odpowiada Marek Tomków.

Warto też przypomnieć, że obecnie koszty zdobycia specjalizacji farmaceuci ponoszą z własnej kieszeni. Eksperci wskazywali niedawno, że jeśli miałaby ona być obowiązkowa, to koszt jej uzyskania powinien być finansowany ze środków publicznych. Koncepcję takiego rozwiązania przedstawiła w styczniu prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej podczas debaty „Kadry w ochronie zdrowia: wyzwania i rozwój” (czytaj więcej: Specjalizacja dla farmaceutów powinna być finansowana ze środków publicznych). Tymczasem ani w projekcie ustawy o zawodzie farmaceuty, ani w jej uzasadnieniu, kwestia finansowania specjalizacji farmaceutów nie została w ogóle poruszona.

Problemy związane z obowiązkiem specjalizacji dla kierowników sygnalizują również farmaceuci szpitalni. Zgodnie z brzmieniem projektu ustawy, kierownikiem apteki szpitalnej lub zakładowej mógłby zostać wyłącznie farmaceuta posiadający tytuł specjalisty farmacji szpitalnej lub klinicznej. W tym przypadku autorzy projektu nie przewidzieli jednak okresu przejściowego. Projekt nie przewiduje też zachowania uprawnień przez tych farmaceutów, którzy już są kierownikami aptek szpitalnych, a nie posiadają specjalizacji.

Przypominamy, że trwają konsultacje publiczne projektu ustawy. Swoje uwagi do niego można zgłaszać do izb aptekarskich lub bezpośrednio do ministerstwa zdrowia, pod adres t.lisiewski@mz.gov.pl.

Etap legislacyjny: konsultacje publiczne

Oprac.: ŁW
©MGR.FARM

Artykuł sponsorowany

Jak właściwie rozpoznać rodzaj kaszlu i wdrożyć odpowiednie leczenie?

29 listopada 202307:28

Kaszel obok kataru należy do najczęstszych symptomów przeziębienia, czyli zespołu objawów towarzyszących zapaleniu gardła, krtani, czy nieżytowi nosa. Sprawdź przypadek pacjenta i dowiedz się jak wspomóc pacjenta z przeziębieniem.

Kaszel to jeden z najczęstszych powodów dla którego pacjenci szukają specjalistycznej pomocy. (fot. Shutterstock)

Początkowo, infekcji towarzyszy kaszel nieproduktywny, tzw. suchy.  Dopiero po kilku dniach przekształca się on w kaszel produktywny, tzw. mokry [1]. Utrzymujący się przez długi czas  tego typu kaszel może prowadzić do zalegania w górnych drogach oddechowych wydzieliny. Efektem tego może być rozwój nadkażeń bakteryjnych i wydłużenie czasu trwania toczącego się w obrębie górnych dróg oddechowych stanu zapalnego. Dlatego w takich sytuacjach należy, jak najszybciej wdrożyć lek wykrztuśny, który obok dużej skuteczności działania, będzie charakteryzował się także wysokim profilem bezpieczeństwa. Takimi cechami wyróżnia się ambroksol [2].

Przeziębienie to zespół objawów, wśród których najczęściej dominuje katar oraz kaszel. W początkowym etapie infekcji, która ma najczęściej charakter wirusowy, pojawia się tzw. kaszel suchy. Jego charakterystyczną cechą są męczące napady, które mogą prowadzić do podrażnienia krtani i wystąpienia chrypki. Nie towarzyszy mu natomiast odkrztuszanie wydzieliny. Po 3-4 dniach od wystąpienia pierwszych objawów przeziębienia pojawia się tzw. kaszel mokry, którego charakterystyczną cechą w odróżnieniu od kaszlu suchego jest odrywanie zalegającego w górnych drogach oddechowych śluzu [3].  Kaszel mokry jest efektem toczącego się w obrębie górnych dróg oddechowych stanu zapalnego. W jego wyniku płyn surowiczy znajdujący się na powierzchni nabłonka migawkowego gęstnieje, przez co, jest go coraz to trudniej odkrztusić. Zalegająca w ten sposób wydzielina może się nadkazić i doprowadzić do rozwoju chorób odbakteryjnych, jak np. zapalenie płuc [4].  Aby uniknąć rozwoju tego typu chorób, przy pojawieniu się kaszlu mokrego należy zastosować leki, które pozwolą na usunięcie zalegającej wydzieliny. Jedną z takich substancji leczniczych jest ambroksol, będący składnikiem syropu Mucosolvan [6]. Substancja ta charakteryzuje się wielokierunkowym mechanizmem działania. Ambroksol nie tylko ułatwia odkrztuszanie wydzieliny poprzez zwiększenie jej płynności oraz objętości, ale i hamuje rozwój stanu zapalnego oraz działa przeciwutleniająco [2,5]. Dodatkowo, w przeciwieństwie do innych leków stosowanych na kaszel mokry (np. acetylocysteiny), ambroksol nie tylko ułatwia usuwanie zalegającej wydzieliny, ale i łagodzi męczący kaszel oraz skraca czas jego trwania [2,7].

Literatura:

1. Czabak- Garbacz R, Bąk K, Kasprzyk- Kościk B; Przegląd metod leczenia kaszlu; Lek w Polsce; Vol. 23 nr 9’13 (269).
2. Doniec Z. Ambroksol- lek o wielokierunkowym działaniu z możliwościami stosowania w astmie oskrzelowej. Lekarz POZ 2021 (1): 31-38
3. Jung A, Maślany A. Przewlekły kaszel u dzieci- problem diagnostyczny i terapeutyczny. Pediatr Med Rodz 2012; 8 (2): 97-100.
4. Mazurek H, Mazurek Z; Ostre zakażenie dróg oddechowych; Praktyka Lekarska, vol. 48: 5-22; 2011.
5. Doniec Z, Mastelarz- Migas A, Krenke K, Mazurek H, Bieńkowski P. Rekomendacje postępowania diagnostyczno- terapeutycznego w kaszlu u dzieci dla lekarzy POZ. Lekarz POZ 2016; 4: 305-321.
6. Karta Charakterystyki Produktu Leczniczego Mucosolvan syrop
7. Krenke K. et. al. Zalecenia postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w kaszlu u dzieci – aktualizacja. Lekarz POZ 2022, 3, 173-192

Mucosolvan inhalacje, 15 mg/2 ml, roztwór do nebulizacji; 2 ml roztworu do nebulizacji zawierają 15 mg ambroksolu chlorowodorku (Ambroxoli hydrochloridum). Substancja pomocnicza o znanym działaniu: 2 ml roztworu zawierają 0,45 mg chlorku benzalkoniowego. Wskazania do stosowania: Ostre i przewlekłe choroby płuc i oskrzeli przebiegające z zaburzeniem wydzielania śluzu oraz utrudnieniem jego transportu. Dawkowanie i sposób podawania: Dorośli, dzieci w wieku 6 lat i powyżej: 1 do 2 inhalacji po 2 do 3 ml roztworu w ciągu doby. Dzieci w wieku poniżej 6 lat: 1 do 2 inhalacji po 2 ml roztworu w ciągu doby. Sposób podawania: Mucosolvan inhalacje można podawać przy użyciu dowolnego nowoczesnego inhalatora (z wyjątkiem parowego). Roztwór do nebulizacji można mieszać z solą fizjologiczną (0,9% roztwór chlorku sodu) w stosunku 1:1, w celu optymalnego nawilżenia powietrza, zwłaszcza podczas stosowania respiratora. Produktu leczniczego nie należy mieszać z kwasem kromoglikanowym. Produktu nie należy również mieszać z innymi roztworami, z którymi powstanie roztwór o pH wyższym niż 6,3 np. alkaliczna słona woda do inhalacji (sól emska). Ze względu na wzrost pH może pojawić się osad wolnej zasady ambroksolu chlorowodorku lub zmętnienie roztworu. Pacjent powinien oddychać normalnie w trakcie inhalacji, ponieważ sama inhalacja płynu może powodować odruch kaszlowy. Zaleca się podgrzanie płynu do nebulizacji do temperatury ciała przed rozpoczęciem inhalacji. Pacjentów z astmą oskrzelową należy poinformować, aby rozpoczęli inhalację po przyjęciu zwykle stosowanych leków rozszerzających oskrzela. Produktu nie należy podawać przed snem. Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na ambroksolu chlorowodorek lub na którąkolwiek substancję pomocniczą. Specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania: Zgłaszano przypadki ciężkich reakcji skórnych, takich jak rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa-Johnsona (ang. Stevens-Johnson syndrome, SJS), toksyczna martwica naskórka (ang. toxic epidermal necrolysis, TEN) i ostra uogólniona krostkowica (ang. acute generalised exanthematous pustulosis, AGEP) związanych ze stosowaniem ambroksolu chlorowodorku. Dodatkowo w początkowej fazie zespołu Stevensa-Johnsona lub toksycznej martwicy naskórka u pacjentów mogą najpierw wystąpić niespecyficzne (prodromalne) objawy grypopodobne, takie jak: gorączka, uogólniony ból ciała, zapalenie błony śluzowej nosa, kaszel i ból gardła. Niespecyficzne objawy grypopodobne mogą być błędnie leczone za pomocą leków stosowanych w kaszlu i przeziębieniu. Jeśli wystąpią przedmiotowe i podmiotowe objawy postępującej wysypki skórnej (czasem związane z pojawieniem się pęcherzy lub zmian na błonach śluzowych), należy natychmiast przerwać leczenie ambroksolu chlorowodorkiem i udzielić pacjentowi porady lekarskiej.W przypadku niewydolności nerek lub ciężkiej niewydolności wątroby, produkt Mucosolvan inhalacje może być stosowany tylko po konsultacji z lekarzem. Tak jak w przypadku innych leków metabolizowanych w wątrobie i następnie wydalanych przez nerki, w przypadku ciężkiej niewydolności nerek można spodziewać się gromadzenia metabolitów ambroksolu w organizmie. Mucosolvan inhalacje zawiera środek konserwujący: 0,45 mg chlorku benzalkoniowego w 2 ml roztworu. Podczas inhalacji ten środek konserwujący może powodować sapanie i zaburzenia oddechowe zwłaszcza u pacjentów z astmą i wrażliwych pacjentów z nadwrażliwością dróg oddechowych. Mucosolvan inhalacje zawiera sodu chlorek i sodu wodorofosforan. Ten produkt leczniczy zawiera mniej niż niż 1 mmol (23 mg) sodu na 3 ml roztworu, to znaczy lek uznaje się za wolny od sodu. Lek może powodować skurcz oskrzeli. Działania niepożądane: Częstość występowania na podstawie konwencji MedDRA: bardzo często (≥ 1/10); często (≥ 1/100 do < 1/10); niezbyt często (≥ 1/1 000 do < 1/100); rzadko (≥ 1/10 000 do < 1/1 000); bardzo rzadko (< 1/10 000); częstość nieznana: częstość nie może być określona na podstawie dostępnych danych: Zaburzenia układu nerwowego: często – zaburzenia smaku (np. zmieniony smak); Zaburzenia układu oddechowego, klatki piersiowej i śródpiersia: często – niedoczulica gardła; Zaburzenia układu immunologicznego: rzadko – reakcje nadwrażliwości, częstość nieznana – reakcje anafilaktyczne w tym wstrząs anafilaktyczny, obrzęk naczynioruchowy i świąd. Zaburzenia żołądka i jelit: często – nudności, niedoczulica jamy ustnej; niezbyt często – biegunka, wymioty, niestrawność, ból brzucha, suchość błony śluzowej jamy ustnej; częstość nieznana – suchość gardła; Zaburzenia skóry i tkanki podskórnej: rzadko – wysypka, pokrzywka; częstość nieznana – ciężkie działania niepożądane dotyczące skóry (w tym rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa-Johnsona, toksyczna martwica naskórka i ostra uogólniona krostkowica). Zgłaszanie podejrzewanych działań niepożądanych. Po dopuszczeniu produktu leczniczego do obrotu istotne jest zgłaszanie podejrzewanych działań niepożądanych. Umożliwia to nieprzerwane monitorowanie stosunku korzyści do ryzyka stosowania produktu leczniczego. Osoby należące do fachowego personelu medycznego powinny zgłaszać wszelkie podejrzewane działania niepożądane za pośrednictwem Departamentu Monitorowania Niepożądanych Działań Produktów Leczniczych Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych: Al. Jerozolimskie 181C, 02-222 Warszawa; tel.: +48 22 492 13 01, fax:+ 48 22 492 13 09, strona internetowa: https://smz.ezdrowie.gov.pl. Działania niepożądane można zgłaszać również podmiotowi odpowiedzialnemu. Produkt leczniczy wydawany z przepisu lekarza – Rp. Przed zastosowaniem należy zapoznać się z pełną informacją o leku. Podmiot odpowiedzialny posiadający pozwolenie na dopuszczenie do obrotu: Opella Healthcare Poland Sp. z o.o. Pozwolenie na dopuszczenie do obrotu wydane przez URPLWMiPB nr: R/1025 Informacji w Polsce udziela: Opella Healthcare Poland Sp. z o.o., ul. Bonifraterska 17, 00-203 Warszawa, Tel. +22 280 00 00. {ChPL 04/2022} MUCOSOLVAN MINI, 15 mg/5 ml, syrop; 5 ml syropu zawiera 15 mg ambroksolu chlorowodorku (Ambroxoli hydrochloridum). Wskazania do stosowania: Ostre i przewlekłe choroby płuc i oskrzeli przebiegające z zaburzeniem wydzielania śluzu oraz utrudnieniem jego transportu. Dawkowanie i sposób podawania: Dorośli i dzieci w wieku powyżej 12 lat: 2 razy w ciągu doby po 20 ml syropu. Dawka zalecana w przypadku ostrych stanów zapalnych dróg oddechowych oraz w początkowym okresie leczenia stanów przewlekłych, w pierwszych 14 dniach leczenia. Dzieci w wieku 6 do 12 lat: 2 do 3 razy w ciągu doby po 10 ml syropu. Dzieci w wieku 2 do 6 lat: 3 razy w ciągu doby po 5 ml syropu. Dzieci w wieku 1 Do 2 Lat:2 razy w ciągu doby po 5 ml syropu. Powyższe dawkowanie zalecane jest w początkowym okresie leczenia; dawkowanie można zmniejszyć o połowę po 14 dniach leczenia. Sposób podawania: syrop Mucosolvan Mini można przyjmować z posiłkiem lub bez posiłków. Produktu nie należy podawać przed snem. Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na ambroksolu chlorowodorek lub na którąkolwiek substancję pomocniczą. Specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania: Zgłaszano przypadki ciężkich reakcji skórnych, takich jak rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa-Johnsona (ang. Stevens-Johnson syndrome, SJS), toksyczna martwica naskórka (ang. toxic epidermal necrolysis, TEN) i ostra uogólniona krostkowica (ang. acute generalised exanthematous pustulosis, AGEP) związanych ze stosowaniem ambroksolu chlorowodorku. Jeśli wystąpią przedmiotowe i podmiotowe objawy postępującej wysypki skórnej (czasem związane z pojawieniem się pęcherzy lub zmian na błonach śluzowych), należy natychmiast przerwać leczenie ambroksolu chlorowodorkiem i udzielić pacjentowi porady lekarskiej. Dodatkowo w początkowej fazie zespołu Stevensa-Johnsona lub toksycznej martwicy naskórka u pacjentów mogą najpierw wystąpić niespecyficzne (prodromalne) objawy grypopodobne, takie jak: gorączka, uogólniony ból ciała, zapalenie błony śluzowej nosa, kaszel i ból gardła. Niespecyficzne objawy grypopodobne mogą być błędnie leczone za pomocą leków stosowanych w kaszlu i przeziębieniu. W przypadku niewydolności nerek lub ciężkiej niewydolności wątroby, produkt Mucosolvan Mini może być stosowany tylko po konsultacji z lekarzem. Tak jak w przypadku innych leków metabolizowanych w wątrobie i następnie wydalanych przez nerki, w przypadku ciężkiej niewydolności nerek można spodziewać się gromadzenia metabolitów ambroksolu w organizmie. Działania niepożądane: Częstość występowania na podstawie konwencji MedDRA: bardzo często (≥ 1/10); często (≥ 1/100 do < 1/10); niezbyt często (≥ 1/1 000 do < 1/100); rzadko (≥ 1/10 000 do < 1/1 000); bardzo rzadko (< 1/10 000); częstość nieznana: częstość nie może być określona na podstawie dostępnych danych: Zaburzenia układu nerwowego: często: zaburzenia smaku; Zaburzenia układu oddechowego, klatki piersiowej i śródpiersia: często: niedoczulica gardła; Zaburzenia układu immunologicznego: rzadko: reakcje nadwrażliwości, częstość niezanana: reakcje anafilaktyczne w tym wstrząs anafilaktyczny, obrzęk naczynioruchowy i świąd. Zaburzenia żołądka i jelit:często: nudności, niedoczulica jamy ustnej; niezbyt często: biegunka, niestrawność, ból brzucha, suchość błony śluzowej jamy ustnej, wymioty; częstość nieznana: suchość w gardle; Zaburzenia skóry i tkanki podskórnej: rzadko: wysypka, pokrzywka; częstość nieznana: ciężkie działania niepożądane dotyczące skóry (w tym rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa-Johnsona, toksyczna martwica naskórka i ostra uogólniona krostkowica). Zgłaszanie podejrzewanych działań niepożądanych Po dopuszczeniu produktu leczniczego do obrotu istotne jest zgłaszanie podejrzewanych działań niepożądanych. Umożliwia to nieprzerwane monitorowanie stosunku korzyści do ryzyka stosowania produktu leczniczego. Osoby należące do fachowego personelu medycznego powinny zgłaszać wszelkie podejrzewane działania niepożądane za pośrednictwem Departamentu Monitorowania Niepożądanych Działań Produktów Leczniczych Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych: Al. Jerozolimskie 181C, 02-222 Warszawa; tel.: +48 22 492 13 01, fax:+ 48 22 492 13 09; e-mail: ndl@urpl.gov.pl. Działania niepożądane można zgłaszać również podmiotowi odpowiedzialnemu. Produkt leczniczy wydawany bez przepisu lekarza – OTC. Przed zastosowaniem należy zapoznać się z pełną informacją o leku. Podmiot odpowiedzialny posiadający pozwolenie na dopuszczenie do obrotu: Opella Healthcare Poland Sp. z o.o. Pozwolenie na dopuszczenie do obrotu wydane przez URPLWMiPB nr: 18296 Informacji w Polsce udziela: Opella Healthcare Poland Sp. z o.o., ul. Bonifraterska 17, 00-203 Warszawa, Tel. +22 280 00 00. {ChPL 04/2022} Mucosolvan, 30 mg/5 ml, syrop; 5 ml syropu zawiera 30 mg ambroksolu chlorowodorku (Ambroxoli hydrochloridum) Wskazania do stosowania: Ostre i przewlekłe choroby płuc i oskrzeli przebiegające z zaburzeniem wydzielania śluzu oraz utrudnieniem jego transportu. Dawkowanie i sposób podawania: Dorośli i dzieci w wieku powyżej 12 lat: 2 razy w ciągu doby po 10 ml syropu. Dawka zalecana w przypadku ostrych stanów zapalnych dróg oddechowych oraz w początkowym okresie leczenia stanów przewlekłych, w pierwszych 14 dniach leczenia. Dzieci w wieku 6 do 12 lat: 2 do 3razy w ciągu doby po  5ml syropu. Dzieci w wieku 2 do 6 lat:3 razy w ciągu doby po 2,5 ml syropu. Dzieci w wieku 1 do 2 lat: 2 razy w ciągu doby po 2,5 ml syropu. Powyższe dawkowanie zalecane jest w początkowym okresie leczenia; dawkowanie można zmniejszyć o połowę po 14 dniach leczenia. Sposób podawania: Syrop Mucosolvan można przyjmować z posiłkiem lub bez posiłków. Produktu nie należy podawać przed snem. Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na ambroksolu chlorowodorek lub na którąkolwiek substancję pomocniczą. Specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania: Zgłaszano przypadki ciężkich reakcji skórnych, takich jak rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa-Johnsona (ang. Stevens-Johnson syndrome, SJS), toksyczna martwica naskórka (ang. toxic epidermal necrolysis, TEN) i ostra uogólniona krostkowica (ang. acute generalised exanthematous pustulosis, AGEP) związanych ze stosowaniem ambroksolu chlorowodorku. Jeśli wystąpią przedmiotowe i podmiotowe objawy postępującej wysypki skórnej (czasem związane z pojawieniem się pęcherzy lub zmian na błonach śluzowych), należy natychmiast przerwać leczenie ambroksolu chlorowodorkiem i udzielić pacjentowi porady lekarskiej. Dodatkowo w początkowej fazie zespołu Stevensa-Johnsona lub toksycznej martwicy naskórka u pacjentów mogą najpierw wystąpić niespecyficzne (prodromalne) objawy grypopodobne, takie jak: gorączka, uogólniony ból ciała, zapalenie błony śluzowej nosa, kaszel i ból gardła. Niespecyficzne objawy grypopodobne mogą być błędnie leczone za pomocą leków stosowanych w kaszlu i przeziębieniu. W przypadku niewydolności nerek lub ciężkiej niewydolności wątroby, produkt Mucosolvan może być stosowany tylko po konsultacji z lekarzem. Tak jak w przypadku innych leków metabolizowanych w wątrobie i następnie wydalanych przez nerki, w przypadku ciężkiej niewydolności nerek można spodziewać się gromadzenia metabolitów ambroksolu w organizmie. Działania niepożądane: Częstość występowania na podstawie konwencji MedDRA: bardzo często (≥ 1/10); często (≥ 1/100 do < 1/10); niezbyt często (≥ 1/1 000 do < 1/100); rzadko (≥ 1/10 000 do < 1/1 000); bardzo rzadko (< 1/10 000); częstość nieznana: częstość nie może być określona na podstawie dostępnych danych: Zaburzenia układu nerwowego: często – zaburzenia smaku; Zaburzenia układu oddechaowego, klatki piersiowej i śródpiersia: często – niedoczulica gardła; Zaburzenia układu immunologicznego: rzadko – reakcje nadwrażliwości, częstość niezanana – reakcje anafilaktyczne w tym wstrząs anafilaktyczny, obrzęk naczynioruchowy i świąd. Zaburzenia żołądka i jelit: często – nudności, niedoczulica jamy ustnej; niezbyt często – biegunka, niestrawność, ból brzucha, suchość błony śluzowej jamy ustnej, wymioty; częstość nieznana – suchość w gardle; Zaburzenia skóry i tkanki podskórnej: rzadko – wysypka, pokrzywka; częstość nieznana – ciężkie działania niepożądane dotyczące skóry (w tym rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa-Johnsona, toksyczna martwica naskórka i ostra uogólniona krostkowica). Zgłaszanie podejrzewanych działań niepożądanych Po dopuszczeniu produktu leczniczego do obrotu istotne jest zgłaszanie podejrzewanych działań niepożądanych. Umożliwia to nieprzerwane monitorowanie stosunku korzyści do ryzyka stosowania produktu leczniczego. Osoby należące do fachowego personelu medycznego powinny zgłaszać wszelkie podejrzewane działania niepożądane za pośrednictwem Departamentu Monitorowania Niepożądanych Działań Produktów Leczniczych Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych: Al. Jerozolimskie 181C, 02-222 Warszawa; tel.: +48 22 492 13 01, fax:+ 48 22 492 13 09; e-mail: ndl@urpl.gov.pl. Działania niepożądane można zgłaszać również podmiotowi odpowiedzialnemu. Produkt leczniczy wydawany bez przepisu lekarza – OTC. Przed zastosowaniem należy zapoznać się z pełną informacją o leku.Podmiot odpowiedzialny posiadający pozwolenie na dopuszczenie do obrotu: Opella Healthcare Poland Sp. z o.o. Pozwolenie na dopuszczenie do obrotu wydane przez URPLWMiPB nr: R/1022 Informacji w Polsce udziela: Opella Healthcare Poland Sp. z o.o., ul. Bonifraterska 17, 00-203 Warszawa, Tel. +22 280 00 00. {ChPL 04/2022 Mucosolvan, 30 mg, tabletki. Jedna tabletka zawiera 30 mg ambroksolu chlorowodorku (Ambroxoli hydrochloridum). Substancja pomocnicza o znanym działaniu: jedna tabletka zawiera 171 mg laktozy.Wskazania do stosowania: Ostre i przewlekłe choroby płuc i oskrzeli przebiegające z zaburzeniem wydzielania śluzu oraz utrudnieniem jego transportu. Dawkowanie i sposób podawania: Dorośli 3 razy w ciągu doby po 1 tabletce. Działanie leku można zwiększyć stosując 2 razy w ciągu doby po 2 tabletki. Sposób podawania: Tabletki należy popijać płynem. Tabletki Mucosolvan można przyjmować z posiłkiem lub bez posiłków. Produktu nie należy stosować przed snem.Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na ambroksolu chlorowodorek lub na którąkolwiek substancję pomocniczą. Specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania: Zgłaszano przypadki ciężkich reakcji skórnych, takich jak rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa-Johnsona (ang. Stevens-Johnson syndrome, SJS), toksyczna martwica naskórka (ang. toxic epidermal necrolysis, TEN) i ostra uogólniona krostkowica (ang. acute generalised exanthematous pustulosis, AGEP) związanych ze stosowaniem ambroksolu chlorowodorku. Jeśli wystąpią przedmiotowe i podmiotowe objawy postępującej wysypki skórnej (czasem związane z pojawieniem się pęcherzy lub zmian na błonach śluzowych), należy natychmiast przerwać leczenie ambroksolu chlorowodorkiem i udzielić pacjentowi porady lekarskiej. Dodatkowo w początkowej fazie zespołu Stevensa-Johnsona lub toksycznej martwicy naskórka u pacjentów mogą najpierw wystąpić niespecyficzne (prodromalne) objawy grypopodobne, takie jak: gorączka, uogólniony ból ciała, zapalenie błony śluzowej nosa, kaszel i ból gardła. Niespecyficzne objawy grypopodobne mogą być błędnie leczone za pomocą leków stosowanych w kaszlu i przeziębieniu. W przypadku niewydolności nerek lub ciężkiej niewydolności wątroby, produkt Mucosolvan może być stosowany tylko po konsultacji z lekarzem. Tak jak w przypadku innych leków metabolizowanych w wątrobie i następnie wydalanych przez nerki,w przypadku ciężkiej niewydolności nerek można spodziewać się gromadzenia metabolitów ambroksolu w organizmie. Jedna tabletka zawiera 171 mg laktozy, co odpowiada 684 mg laktozy w największej zalecanej dawce dobowej (120 mg ambroksolu chlorowodorku, tj. 4 tabletki). Pacjenci z rzadko występującą, dziedziczną nietolerancją galaktozy, brakiem laktazy lub zespołem złego wchłaniania glukozy-galaktozy nie powinni stosować tego produktu. Działania niepożądane: Częstość występowania na podstawie konwencji MedDRA: bardzo często (≥ 1/10); często (≥ 1/100 do < 1/10); niezbyt często (≥ 1/1 000 do < 1/100); rzadko (≥ 1/10 000 do < 1/1 000); bardzo rzadko (< 1/10 000); częstość nieznana: częstość nie może być określona na podstawie dostępnych danych. Zaburzenia układu immunologicznego: rzadko – reakcje nadwrażliwości, częstość nieznana – reakcje anafilaktyczne, w tym wstrząs anafilaktyczny, obrzęk naczynioruchowy i świąd. Zaburzenia żołądka i jelit: często – nudności, niezbyt często – biegunka, wymioty, niestrawność, ból brzucha. Zaburzenia skóry i tkanki podskórnej: rzadko – wysypka, pokrzywka, częstość nieznana – ciężkie działania niepożądane dotyczące skóry (w tym rumień wielopostaciowy, zespół Stevensa-Johnsona, toksyczna martwica naskórka i ostra uogólniona krostkowica). Zgłaszanie podejrzewanych działań niepożądanych Po dopuszczeniu produktu leczniczego do obrotu istotne jest zgłaszanie podejrzewanych działań niepożądanych. Umożliwia to nieprzerwane monitorowanie stosunku korzyści do ryzyka stosowania produktu leczniczego. Osoby należące do fachowego personelu medycznego powinny zgłaszać wszelkie podejrzewane działania niepożądane za pośrednictwem Departamentu Monitorowania Niepożądanych Działań Produktów Leczniczych Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych: Al. Jerozolimskie 181C, 02-222 Warszawa; tel.: +48 22 492 13 01, fax: + 48 22 492 13 09; strona internetowa: https://smz.ezdrowie.gov.pl. Działania niepożądane można zgłaszać również podmiotowi odpowiedzialnemu.Produkt leczniczy wydawany bez przepisu lekarza – OTC. Przed zastosowaniem należy zapoznać się z pełną informacją o leku. Podmiot odpowiedzialny posiadający pozwolenie na dopuszczenie do obrotu: Opella Healthcare Poland Sp. z o.o. Pozwolenie na dopuszczenie do obrotu wydane przez URPLWMiPB nr: R/1021. Informacji w Polsce udziela: Opella Healthcare Poland Sp. z o.o., ul. Bonifraterska 17, 00-203 Warszawa, Tel. +22 280 00 00. ChPL {04/2022} Wszelkie prawa zastrzeżone farmacja.net sp. z o. o

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

37 komentarzy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]

Oczywiście , że specjalizacja powinna zostać jako opcja ale nie obowiązek ! Dodatkowo u farmaceutów pracujących w szpitalach jej ukończenie powinno dawać automatyczną podwyżkę wynagrodzenia o odpowiedni wskaźnik określony w ustawie. Ponieważ w aptekach otwartych wynagrodzenie nie jest w żaden sposób od niej zależne dlatego wprowadzanie jej na siłę i na koszt pracujących aptekach otwartych farmaceutów uważam za bezsensowne...
Najpierw to musza być chęci z naszej strony, jakiekolwiek.
Niestety same chęci nie wystarczą , kurs specjalizacyjny kosztuje konkretne pieniądze... Nie mówiąc o braku wynagrodzenia za czas spędzony na kursie zamiast w pracy ?
BO SPECJALIZACJA POWINNA BYĆ BEZPŁATNA,ALE WYMAGANA. To żle,że przedstawiciele samorządu nie są za podnoszeniem w ten sposób kwalifikacji . Zresztą działacze-właściciele. Nic nie daje do pensji,bo nie jest teraz wymagana.Najlepiej równać w dół,aby nie okazało się,że trudniej o kierownika,lub nam jednak czegoś brakuje,bo rzesza młodszych kolegów wtedy już ją by robiła.Za jakieś 10 lat więcej farmaceutów by ją miała,niż nie.Specjalizacja bezpłatna ze zreformowanym programem!
Chęci? Mogłyby być gdyby ktoś zaproponował sensowne rozwiązanie. Pomijając kwestię opłat, dojazdów itd to szkoda mi czasu ma klepanie tego co już było lub robienie czegoś z mojego punktu widzenia nieprzydatnego. Sztuka dla sztuki bez realnego przełożenia na zarobki i wiedzę. Jak mieszkasz w mieście akademickim, wracasz do pustego domu i nie masz co z kasa zrobić to hobbystyczne można sobie robić specjalizację i oprawić papier w ramki. Normalni ludzie nie żyją apteką/farmacją 24 godziny na dobę.
Jak będzie opcjonalna to będzie płatna a my znów będziemy płakać że się nie da że drogo że czas. Kiedyś już była szansa refundacji z mzios ale pomysł upadł także ze względu na brak zainteresowania z naszej strony. Nawet pielęgniarkom refundują.....
Widełki wynagrodzeń,to też jest jakiś pomysł. Na pewno można by to wprowadzić w szpitalach.
Z tego co pamiętam - od roku 2011 jest. Bez specjalizacji można być farmaceutą lub młodszym asystentem (lub kierownikiem - sic) a ze specjalizacją - asystentem lub starszym asystentem. Poziom zaszeregowania inny dla każdego z wymienionych stanowisk.
popieram taki wymóg, obecny awans na kierownika mija się z załozeniem jakiegokolwiek rozwoju zawodowego
"Szanowny Panie Ministrze, W związku z ogłoszonym projektem ustawy o zawodzie farmaceuty, chciałabym zgłosić swoje uwagi do projektu. Nadmienię tylko, że jestem magistrem farmacji z 4-letnim stażem pracy w aptece otwartej, a zarazem matką, która przez rok korzystała z przywileju, jakim jest urlop macierzyński i rodzicielski. Uważam, że nie był to rok stracony, ponieważ jest to najważniejszy czas, który rodzic może poświęcić swojemu dziecku. Jednak w moim przypadku, okazuje się, że ten rok zaważy na mojej przyszłości w zawodzie farmaceuty. W trakcie mojego urlopu macierzyńskiego, zmieniono bowiem przepisy dotyczące wyliczania stażu pracy. Gdyby nie urlop, w tym momencie mogłabym być kierownikiem apteki otwartej. To nic, że wcześniej można było urodzić dwójkę dzieci i korzystać z urlopu przysługującego na każde z nich, a mimo to po powrocie do pracy zostać kierownikiem. Teraz po raz kolejny, czytając projekt ustawy o moim zawodzie, czuję wielką niesprawiedliwość jako matka – farmaceuta. W tym momencie wizja zostania przeze mnie kierownikiem oddala się jeszcze bardziej. Czas trwania specjalizacji jest bowiem dużo dłuższy od urlopu macierzyńskiego. Zastanawiam się ile kobiet (jak również mężczyzn korzystających z urlopu rodzicielskiego) jest w podobnej sytuacji. Dlatego zwracam się z prośbą o przeanalizowanie po raz kolejny kwestii obowiązkowej specjalizacji dla farmaceutów i wprowadzenie jej w sposób uczciwy i obowiązkowy dla osób, które dopiero otrzymają prawo wykonywania zawodu po wejściu w życie ustawy, tak by mogli podjąć świadomą decyzję o rozpoczęciu lub nie, specjalizacji. Postuluję również, by specjalizacja była bezpłatna. Dlaczego my farmaceuci, jesteśmy zmuszeni do odbycia bezpłatnego stażu, by móc pracować w aptece, a teraz po wejściu w życie ustawy, będziemy zmuszeni do ukończenia płatnej specjalizacji, by w pełni oddać się pracy w aptece? To wyjątek wśród zawodów medycznych. Podsumowując, jestem jak najbardziej za wprowadzeniem bezpłatnej specjalizacji dla farmaceutów, która realnie wpłynie na poprawę jakości życia pacjentów, przyczyni się do optymalizacji farmakoterapii, również na oddziałach szpitalnych jak i w zaciszu domowym, dzięki czemu obniży koszty refundacji leków i zmniejszy zadłużenie szpitali. Dlatego też uważam, że powinien zostać zmieniony program poszczególnych specjalizacji, z uwzględnieniem opieki farmaceutycznej, by po jej ukończeniu móc sprawować prawdziwą opiekę nad pacjentem, z korzyścią dla wszystkich. Mam nadzieję również, że zmiana ta wpłynie na zarobki w naszym zawodzie i będzie obowiązkowa tylko dla nowych farmaceutów, a dla aktualnych wprowadzony zostanie ewentualny okres przejściowy, by mogli pełnić funkcję kierownika i jednocześnie rozpocząć kurs specjalizacyjny." Czy w tej formie ktoś w Ministerstwie się nad tym pochyli?
Ależ droga mgr farmacji,farmaceuci,a gdzie Wy chcecie być tymi kierownikami? Wciąż tylko czytam,jak to jedynym awansem i pragnieniem w życiu zawodowym farmaceuty jest stanowisko kierownika i podobno wszyscy absolwenci farmacji tylko odliczają te 5-ięć lat stażu ,aby nim zostać. Koleżanko rozejrzyj się wokół siebie! Apteki zamykają się,nowe nie powstają. Jest mała/wolna wymiana pokoleniowa,bo emeryci późno odchodzą z zawodu. Myślisz,że w obecnych czasach wystarczy staż pracy,nawet bez dodatkowych wymogów,aby już "wskoczyć" na kierownika? To już nie e czasy. Chyba,że chcesz " sprzedać się",jako farmaceuta/kierownik za o wiele mniejszą kasę,byle tylko kogoś podmienić na tym stanowisku? Z wymogiem specjalizacji,czy nie,możesz nigdy kierownikiem nie zostać.Albo dopiero po wielu latach pracy,gdy zwolni się jakieś stanowisko w twoim rejonie zamieszkania. Bo zakładam,że nie będziesz z dzieckiem emigrować po całym kraju. Młodzi,przyzwyczajajcie się,że będzie o wiele mniej posad kierowniczych,niż chętnych. Jeżeli komuś to nie odpowiada,to powinien zmienić zawód. To już nie czasy 90-te.
Chyba żyjemy w innej rzeczywistości. Nie każdy chce być kierownikiem i nie każdy chce żeby mu te możliwość odbierano. TA sprawa powinna jednoczyć farmaceutów A nie dzielić i być pretekstem do kłótni. Bardzo chętnie zmienilabym pracę na inna ale nie mieszkam w mieście gdzie są firmy farmaceutyczne, szpitale kliniczne lub uczelnie akademickie więc jak Pani magister wspomniała nie będę emigrować po Polsce z dzieckiem, żeby zmienić pracę skoro oferty mam na wyciągnięcie ręki. Z resztą każdy ma prawo do własnego życia i własnych decyzji. Proszę tylko nie straszyć młodych farmaceutów, że nigdy nie zostaną kierownikami bo to nieprawda i niepotrzebnie wprowadza zamęt zamiast mobilizowac do działania. Być może mieszkam na zielonej wyspie na której jest dużo ofert pracy dla kierownikow dlatego jest to dla mnie ważne. Mam nadzieję mimo wszystko, że nie tylko dla mnie i ten jeden komentarz nikogo nie przestraszył.
Może mieszkasz w zachodniopomorskim,skoro masz dużo ofert na kierownika? Wybacz,ale takie czasy,jak opisałam zbliżają się,a w niektórych rejonach już są. Osoby tzw. baardzo ambitne nieraz,żeby zostać tym kierownikiem dojeżdżają po 40-70km,a to już nie jest normalne.Widać w swoim rejonie nie znalazły dobrej oferty.Przy obecnych uwarunkowaniach prawnych szybko dojdziemy do czasów PRL-u,gdzie dużo mgr pracowało np. jako zastępcy kierownika.Oferty są przeważnie tylko z sieci,a tam jest spora rotacja i nawet ,jeżeli zostaniesz tym kierownikiem to szybko możesz zostać wymieniona ,tak ,jak kierownik przed tobą,którego miejsce zajęłaś. A i jeszcze musisz przejść selekcję spośród przynajmniej kilku kandydatów.
Daj spokój Matka z tym wyliczaniem stażu, to prawidłowo, że nie wlicza się teraz urlopu macierzyńskiego. Wg. Ciebie, hipotetycznie absolwentka zaraz po zatrudnieniu zachodzi w ciążę 1st,2nd,3rd pod rząd, na każde bobo bierze po 2 lata urlopu , wraca po 5-6 latach do zawodu i nie widząc wcześniej prawie apteki na oczy zostaje kierownikiem. To absurd, to jakby zrobić kapitanem Dreamlinera pilota, który w szkole latał co prawda tylko na szybowcach ale za to przez 3 lata prenumerował "Skrzydlatą Polskę". Ja po stażu 3 lat miałem już specjalizację i nie mogłem zostać kierownikiem we własnej aptece, którą znałem jak własną kieszeń wtedy już od 12 lat. Kiedy miałem już lepsze papiery niż Ci co mnie kontrolowali i speckę i 5 lat to wprowadzili w 2002 r wymóg 3 lat + spec. lub 5 lat bez spec. czyli niemiła Pani z Wifu przetrzymała mnie bez sensu 2 lata jednocześnie pozwalając w tym samym czasie koleżance bez spec. i bez 3 lat stażu objąć kierownictwo apteki szpitalnej. Takie były czasy i układy.
To, że macierzyński nie wlicza się w staż pracy rozumiem. Teraz chodzi o konieczność posiadania specjalizacji.... gdybym to wiedziała to poszlabym na nią po studiach kiedy miałam na to czas A nie teraz kiedy łącze pracę z wychowywanie dziecka A przedszkole jest zamknięte w weekendy. Czy to tak trudno zrozumieć że ktoś chce wypracować sobie te 5 lat A nie bumelowac i w końcu móc być kierownikiem? Troche empatii.
Nikt nie zabrania wypracować 5 lat stażu, proszę bardzo, ale niech to będzie realna praktyka zawodowa, nie chodzi o to żeby przeleciały kartki w kalendarzu. Wychowanie dziecka piękna sprawa ale trzeba w tej sytuacji dokonać wyboru rodzina lub kariera, odwieczny dylemat większości ludzi. Też bym chciał jednocześnie brać udział w akcji humanitarnej w Afryce, robić licencję pilota, terminować u stolarza bo lubię dłubać w drewnie i przygotować się do triathlonu a nie bumelować :) No ale nie da się tego zrobić jednocześnie. Trochę empatii.
W takim razie będę siedzieć cicho i nie będę walczyć o sprawiedliwe wprowadzanie przepisów prawa. Trudno, mogłam zaplanować inaczej swoją przyszłość, wtedy mogłabym pogodzić życie prywatne i karierę, taki szczegół. Pech to pech. Może jak dziecko będzie starsze... Przecież jest 500+ to po co będę tym kierownikiem... Albo jeszcze lepiej, spozytkuje je na opłacenie specjalizacji. To nic, że miało być na dziecko. A tak na poważnie, piszcie swoje uwagi do Ministerstwa, bo mam wrażenie, że większość tylko komentuje A nic pożytecznego z tego nie będzie. Można oceniać innych i mówić im co powinni A czego nie, ale lepiej napisać konkretnego maila pod konkretny adres niż tracić energię na komentarze które niewiele wnoszą do sprawy.
Chciałbym zauważyć Matka, że najdłuższe komentarze to zamieszczasz Ty a my tylko odpowiadamy na Twoje "problemy" i nie tworzymy nowych. Nie mam dobrych wiadomości. Życie generalnie jest ciężkie a potem się umiera. Jak chcesz mieć lepsze wyniki to pracuj kiedy reszta śpi, ucz się kiedy reszta się bawi i działaj kiedy reszta marzy. Miłego weekendu !
ciekawe, czy w ramach takiej specjalizacji włączą do programu najnowsze nowinki e-technologiczne, czyli ZSMOPL i wszystkie inne rejestry + aktualne prawo obowiązujące apteki. Bo jeśli ma to być przypomnienie miareczkowania, to taka specjalizacja naprawdę mija się z celem. Jeśli miałaby ona rzeczywiście praktycznie przygotować do funkcji kierownika i nie trzeba by jej "odpracowywać" przez kilka lat żeby wyjść na "zero" to osobiście ją popieram
Czy do tego potrzebna aź specjalizacja ?Od lat specjalizacja to wstyd bo powielanie tego samego czego uczyliśmy się na studiach.Uczelnie oczywiście zabiegają o to bo to dla nich kasa.a program?
Mówi pani przestarzały program,"wstyd",,ale samorząd chyba rozmawia z przedstawicielami nauki,uczelni?! Co pani pokolenie zrobiło,aby zreformować/unowocześnić program specjalizacji? Rozmawialiście, dyskutowaliście z profesorami? Jeżeli samorząd chce zreformować program kursów,to chyba może przedstawić własne propozycje? Najlepiej tylko przyglądać się,negować,bojkotować i potem stwierdzić spec. "be",bo program lichy/przestarzały i nic nie daje. Skoro uczelnie chcą spec., to trzeba z nimi negocjować PROGRAM I FINANSOWANIE. POPRZEMY,ALE BĘDZIE TO TAK I TAK WYGLĄDAĆ. ALE NAJLEPIEJ NIC NIE ROBIĆ I SPEC.WYKRESLIĆ. Samorząd powinien do tego dążyć,aby program spec. był nowoczesny,przydatny,ciekawy, a jej posiadanie wiązało się z awansem zawodowym, a przy tym oczywiście finansowym. Ja już nie będę więcej się wypowiadać,bo wiem,jaki jest klimat.
@Kasia Maj. Cała farmacja, uczelnie, izby to skansen lesnych dziadków i tłustych kotów, co dostrzegają najdalej czubek własnego nosa. Tam nikt nic nie robi bez korzysci dla siebie. Widać to w projekcie UoZ. Robilły przy tym baby z uczelni, to wiekszosć projektu jest o specjalizacji i nostryfikacji. W farmacji od dobrych kilku lat nie ma ludzi z jakas ideą rozwoju zawodu, jest tylko zbiór ludzi którzy zabiegaja o własne partykularne interesy.
Mateusz u tu chodzi o papier i kasę, która za tym stoi a nie o przydatność w codziennej pracy
Zadowolenie Pana wiceprezesa Tomkowa jest jawnym dowodem na to, że NRA nie zależy na edukacji farmaceutów i traktują specjalizację jako jakiś "dodatek" dla najambitniejszych, drogi krawat do nijakiego garnituru. Samorząd akceptuje tym samym status quo, jakim są rażące niekompetencje w dzisiejszej służbie zdrowia w Polsce, gdzie każdy ma wszystko gdzieś i jak tylko może to zrzeka się odpowiedzialności. Nie jestem żadnym trollem z uczelni ale uważam, że specjalizacja dla kierownika jest konieczna. Ale nie w formie w jakiej jest teraz - program z aptecznej ma być programem zarządzania i opieki farmaceutycznej, a nie receptury (to jest żałosne, że uczy się już przecież farmaceutów o niezgodnosciach w proszkach na etapie specjalizacyjnym!) czy walidacji metod analitycznych. Dodatkowo, żeby nikt nie był poszkodowany, uważam że wymóg ten powinien obowiązywać od momentu uchwalenia ustawy tylko i wyłącznie tych, którzy mają dwa lata lub mniej stażu zawodowego w aptece i powinna być finansowana ze środków publicznych - inaczej nawet ambitnych będzie ciężko zebrać bo można sobie za dwa razy więcej zrobić podyplomowke na jednej z wiodących szkół biznesu i mieć papier w zasadzie gwarantujący dużo wyższą kasę w koncernach niż w aptekach. Natomiast to są po prostu kpiny, że ja idę do apteki, pytam się czy tabletki zawierają laktozę, a ktoś nie wie że coś takiego znajdzie w ulotce nie mówiąc już o korzystaniu z ChPL, co jest już w ogóle traktowane jak jakaś egzotyka. Nie jestem zwolennikiem atakowania NRA i stawiania ich za winnych ale w tym wypadku stoją oni po stronie tych wszystkich wiecznych malkontentów, poszkodowanych przez los aptekarzy (notabene samych wybierających studia i pracę), którzy nie wykazują chęci do jakiejkolwiek zmiany swojego nastawienia. Wysokie wynagrodzenia? Okej, żądajmy, jestem za. Ta ustawa akurat tego raczej nie zmieni, chyba że wejdzie refundowana OF, ale gwarantuję że na początku nie będą to duże pieniądze bo niby skąd rząd ma je mieć? Walczmy o ustawę gwarantującą obecność mgr na zmianie, która moglaby pogrążyć sieciowki, ktorym tak wielu frajerow farmaceutow dziś wchodzi w dupe, a one zablokowały tak naprawdę rozwój normalnego aptekarstwa w Polsce, zamieniając zdrową konkurencję w wyrzynanie się i walkę przypominającą syzyfowa pracę. Więc wysokie wynagrodzenia, owszem, walczmy. Ale oczekiwania zawsze muszą iść w parze z kompetencjami. A robienie specjalizacji dzisiaj znaczą o dużych checiach i motywacji, ktorych dzisjeszy brak jest największą zmorą w aptekach i nie tylko :)
Jedynym miejscem gdzie specjalizacja ma sens jest apteka szpitalna. Może ona tam być przydatna zarówno pod względem merytorycznym jaki i ma przełożenie bezpośrednie na wynagrodzenie pracującego w szpitalu farmaceuty. Nic dziwnego , że w UE w aptekach otwartych nie jest ona wymogiem...ponieważ tam takiego przełożenia nie ma. Zamiast czerpać z doświadczenia krajów bardziej rozwiniętych pod każdym względem nie okrywajmy Ameryki na nowo ? Chyba , że chcemy szkolić kadry dla innych państw ? Jaka to podwyżka wynagrodzenia czeka na farmaceutę kierownika apteki otwartej w bezpośrednim związku z ukończeniem specjalizacji zrobionej za własne pieniądze ? Obecny kompromis w sprawie specjalizacji według mnie jest ideałem i godzi interesy farmaceutów pracujących w aptekach i uczelni ? Kto chce może taki kurs sobie zacząć , żeby móc wcześniej zostać kierownikiem. Mit o darmowości szkoleń specjalizacyjnych można włożyć między bajki, szczególnie kiedy nie mieszka się na miejscu ich odbywania. Nawet darmowe formalnie kursy mogą oznaczać spory wydatek dla farmaceutów których obecne wynagrodzenia oscylują obok pensji kasjera w Lidlu nie ubliżając nikomu. Odkąd istnieje obowiązek szkolenia ustawicznego tracą sens wszelkie kursy robione 1 x w życiu farmaceuty i dające mu określone uprawnienia na zawsze? Żaden program specjalizacji nie gwarantuje aktualności zdobytej na nim wiedzy za 10-15 lat.Postęp i zmiany są ciągłe...
Ależ np. zapis zmieniający,że teraz przy specjalizacji można mieć tylko dwa lata pracy jest udawaniem tylko zmniejszania wymagań stażowych w tym wypadku.Bo nikt nie zrobi spec. w ciągu dwóch lat.Aktualny program mu na to nie pozwoli. To tak przy okazji. Ponadto tu nie chodzi,aby kierownik ze specką miał większą pensję,ale żeby mógł w ogóle zostać kierownikiem.Wybacz,ale ja uważam,że taki awans tak ,jaj w wielu innych zawodach powinien zależeć nie tylko od stażu pracy i opłacania składek. Ponadto kursy w ramach spec. są zaliczane do szkolenia ciągłego w danym okresie rozliczeniowym Egzamin też jest punktowany,więc wtedy taki mgr w danym okresie rozliczeniowym ma wielką ulgę w szkoleniu ciągłym. Walczcie o dodatkowe dni wolne z pracy,brak opłat,reformę spec.,a nie jej wykreślenie.A czemu nie zaproponować widełek wynagrodzeń w aptekach otwartych? Ciekawe co by samorząd zaproponował dla młodego mgr i dla kierownika?Ja mam rażenie,że dla niektórych negowanie wymogu spec., może być swoistym programem wyborczym na następna kadencję.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;-) Masz już "świeżą" speckę , pracujesz na uczelni będziesz inaczej na to patrzeć niż magister z 3-4 lata stażu i specką w perspektywie ? Mający rodzinę , 2 dzieci , kredyt w banku i wizję dojazdów po 100 km - 200 km do ośrodka akademickiego przez 2-3 lata bez wynagrodzenia za czas kiedy nie było go w pracy. Oczywiście z kolejnym kredytem tylko na speckę i egzaminy do których każde podejście jest płatne według z góry ustalonej zasady w UoZ !
To walczcie o urlop płatny na czas specjalizacji,tak,jak przy kursach kwalifikacyjnych i szkoleniu ciągłym.Zauważ,że już te 6 dni w roku w ramach urlopu na szkolenia na pewno byłoby przeznaczone na spec.,bo wtedy ona zaliczałaby się do szkolenia ciągłego. Wnieście uwagi,że spec. tak,ale finansowana z budżetu państwa. Ty na pewno reprezentujesz kierowników nie mających specjalizacji i pewnie właścicieli.Może do tego będziesz kandydować w swojej Izbie.Jeżeli w danym zawodzie nie ma uregulowań,aby robienie spec. opłacało się i było promowane,to marna przyszłość tego zawodu i marni jej przedstawiciele,którzy prowadzą taką politykę.No cóż nauka wymaga wysiłku.Gdy spec. obowiązywala,to kobiety zaliczały kursy nawet będąc w ciąży i nie narzekały.
Na 99,9 % nie pracuje Pani w aptece , przez to straciła Pani kontakt z rzeczywistością ? Walczcie o urlop płatny ? Niby kto będzie za niego płacił ? Przecież apteki otwarte są głównie prywatne... Możliwości finansowania kosztu specjalizacji przez państwo są realne jedynie w aptekach szpitalnych które są jego własnością. Przyszłość zawodu to nowa ref. ustawa która wprowadza opłatę za wydanie leku z recepty + niewielką marżę liniową od ceny leku. Specjalizacja zrobiona za 15-20 tys. żeby móc wydać statynę za 1,10 pln z recepty niczego nie zmienia ? A prowadzona w aptekach OF za "dziękuję" i szczepienia gratis przy zakupie szczepionki też nie poprawią wynagrodzeń w aptekach ?
Ależ mamy już w projekcie 6 dni wolnego/urlopowego na kursy.Może być przecież więcej. I dlaczego kosztów spec. ma nie reformować państwo? Lekarze płacą za spec. z własnej kieszeni? Pracuję w aptece,ale nie jestem właścicielem,więc nie liczę kosztów takiego urlopu.Może dla pracodawcy robienie spec. przez farmaceutę byłoby jakimś utrudnieniem? Ale to nie mój problem i dlatego spec. popieram. Ponadto ewentualne pieniądze za OF powinny trafiać do kieszeni farmaceuty,nie właściciela. Pan od zawsze jest przeciwko spec.,więc dla środowiska to nic nowego. Włąściciele chcieliby,aby farmaceuci byli dyspozycyjni/mało urlopu/chorobowego, w miarę tani i żeby było ich dużo chętnych na jedno stanowisko.To wymóg spec. troszkę zakłóca. Będą wyjeżdżać, brać urlopy,po egzaminie może zawołają o podwyżkę i przy założeniu,że jednak nie wszyscy spec. zrobią ilość potencjalnych kierowników na rynku pracy zmniejszy się. To może być niefajne dla tych,co mają po kilka aptek. Nieważne,że sieciom jeszcze bardziej by to zaszkodziło! Dlatego zamiast walczyć o reformę spec. i jej refundowanie,najlepiej wykreślić wymóg jej posiadania na kierownika apteki. Tak bym to podsumowała.
6 dni płatnego urlopu i 2 lata płatnej specjalizacji ? Profit ? ;-) Tak jak już wcześniej pisałem punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ? Samorząd zwykle reprezentuje interes większości swoich składkowiczów ? A większość farmaceutów którzy uczestniczyli w ankiecie NIA na temat specjalizacji chce utrzymania obecnego "status quo" w tej sprawie. Samorządowi nie chodzi o to żeby apteki sieciowe miały gorzej jak to sugerujesz ? Jedyne do czego samorząd dąży jest to , żeby składkowicze farmaceuci mieli lepiej ? Każdy ma obecnie wybór na co chce wydać swoje ciężko zarobione na sprzedaży Vivacoru lub Digoxinum pieniądze ? Chcesz się dokształcać , zdobywać wiedzę nic nie stoi na przeszkodzie żeby to robić...Na koniec jeszcze jedno do przemyślenia : "Dlaczego państwo nie chce zapłacić farmaceutom za ich pracę na dyżurach w aptekach a miałoby z chęcią wyłożyć dużo większe pieniądze na ich kilkuletnie kursy specjalizacyjne ? "
@K. Maj. Pomysł specki na koszt właściciela apteki jest oderwany od rzeczywistości. Właściciel zapłaci za 6 dni urlopu, prawda? Czy w takim razie ktoś w projekcie UoZ zauważył przymus dla właściciela, by dał zgodę na speckę = urlop? Ja nie znalazłem. Jeśli Państwo chce specjalistów = musi wiedzieć, do czego ich chce, oraz co im w zamian zaproponuje. Jeśli specka ma być sztuka dla sztuki, zrobią ją bogaci, naiwni oraz ci, którzy potulnie godzą się z dodatkowymi bezsensownymi obowiązkami. Wnioski: za speckę oraz późniejszy wzrost wynagrodzenia musiałoby płacić Państwo. Jednakże jest to absurdem, na dodatek wielopoziomowym. Aha, poniższy przykład M. Koteluka z niepłaceniem za dyżury, jest świetnym zilustrowaniem nieporadności intelektualnej urzędników ministerialnych. Kolejnym. Jeszcze jedno. Gdyby za OF mógł zarobić tylko farmaceuta, tylko on byłby zainteresowany specką. Jeśli tylko właściciel, też tylko on by był zainteresowany. Jeśli oboje, uzyskujemy wspólny interes. Póki co, tej wspólnoty nie ma, ergo, specka w proponowanym zakresie jest sztuką dla sztuki. Dodam, że w jednej ze swych pisemnych opinii dot. UoZ/specki zawarłem, by - skoro specka jest niezbędna do bycia kierownikiem - kursy specjalizacyjne prowadzili akademicy legitymujący się minimum 5-letnim stażem na stanowisku kierownika apteki.
M.P.-czytaj ze zrozumieniem.Ja napisałam,że spec. powinna być refundowana,lub wprost robiona na koszt państwa.Pracodawca by musiał tylko dać urlop. W jej programie mogłyby być zaraz zawarte kursy kwalifikacyjne,aby ich drugi raz nie robić,np. szczepienia,pomiary diagnostyczne,OF i.t.d. Oczywiście też zagadnienia ekonomii,prowadzenia apteki,prawa pracy,a nawet marketingu-w takich czasach żyjemy.Takie dwa w jednym-troszkę zagadnień typowo aptecznych,a reszta potrzebna dla kierownika apteki,jako osoby zarządzającej.To na pewno by wszystkich zainteresowało. A o reformę tych kursów,spec. powinna zabiegać Izba. Oczywiście pewnie pan się boi,że przy finansowaniu spec. MZ nie dałoby kasy na dyżury,a o to pan głównie zabiega,bo sam pan musi dyżurować za friko? Widzi pan pracownik nie dogada się z właścicielem,bo przy zmianach prawa bierze się pod uwagę tylko punkt siedzenia. Właściciele nie chcą dawać dodatkowych płatnych urlopów,płacić kasy za dyżury z własnej kieszeni(tu akurat uważam,że finansowanie dyżurów też by się przydało) i mieć dużo chętnych na posady kierownicze. Pan chyba nie ma spec.,prawda?Choć kończył pan studia w czasach,gdy ją było dość łatwo zrobić,a potem po 1997r nawet była przez jakiś czas wymagana. Ponadto ,wybaczy pan,ale czy czasem pana pociecha nie studiuje/studiowała farmacji? Będzie pewnie pan walczył ,jak lew,aby latorośl nie miała obowiązku specjalizacji? W końcu panu się udało,bo jest pan właścicielem bez jej zrobienia. Dlaczego pociecha miałaby mieć trudniej? A argumenty zawsze można znaleźć w kążdą stronę.W tworzeniu prawa wygrywają ci,co akurat są przy władzy.
@K. Maj. Napisałaś M. Kotelukowi: " Wnieście uwagi,że spec. tak,ale finansowana z budżetu państwa". Wnieście = Ty nie wniesiesz. Napisałaś też: "Ależ mamy już w projekcie 6 dni wolnego/urlopowego na kursy.Może być przecież więcej. I dlaczego kosztów spec. ma nie reformować państwo? Lekarze płacą za spec. z własnej kieszeni? Pracuję w aptece,ale nie jestem właścicielem,więc nie liczę kosztów takiego urlopu.Może dla pracodawcy robienie spec. przez farmaceutę byłoby jakimś utrudnieniem? Ale to nie mój problem i dlatego spec. popieram.". Podsumujmy. Tak, urlop pracownika JEST obciążeniem dla pracodawcy. Dla Ciebie to nie problem, dla niego tak. Powtorzę swe pytanie z innego posta: dlaczego pracodawca miałby chcieć udzielić urlop szkoleniowy, skoro ze specki NIC, literalnie NIC, nie wynika dla wzrostu jego/Twoich dochodów? Prestiżem, "misją i etyką" operują politycy, radni i starostowie. Pracodawcy liczą kasę. Jeśli Twoja specka przyniesie im dużo $$$, sami Ci dadzą urlop i dodatek szkoleniowy. Jeśli będzie odwrotnie, NIE DADZĄ ZGODY. Jeśli Państwo chce naszych specek, powinno je finansować farmaceutom, ale i pracodawcom. Inaczej będzie to festiwal pobożnych życzeń podobny do dyżurów. "Dyżury są ważne i przydatne, więc farmaceuci powinni je pełnić". Kto by nie chciał dyżurów, skoro nikogo to nie kosztuje ani grosza? Za wyjątkiem właścicieli aptek. I nie, nie obawiam się, że ewentualne finanse na specki, zahamują płacenie za dyżury. Przecież nikt (ze strony Państwa) za nie nie płaci, więc nie ma czego zabrać. :-)) Dodam, że - czytaj ze zrozumieniem - od lat prezentuje pogląd, że jeśli dyżur rzeczywiście są niezbędne, powinny być 1/ dobrowolne oraz 2/ płatne. W przeciwnym wypadku należałoby uchylić art. 94 PF jako kompletnie nieprzystający do rzeczywistości gospodarczej i prawnej. Ja nie dyżuruję od 3,5 roku, więc prywatnie dla mnie nic się nie zmieni, gdyby dyżury stały się płatne. Nie mam zamiaru pracować (?) 24 h, może nawet 24/7, bo jeszcze mi życie miłe. Z kolei specki w rozumieniu analizowanego projektu, nie ma NIKT. Stare, starsze i najstarsze nie mają znaczenia. Można je oprawić w ramki i schować do archiwum. Ich bezsens zrozumiałem dawno, zanim rzuciłem się na głęboką wodę, by "zostać właścicielem". BTW, sieci aptek, złomiarz-właściciel, korpo, też nie mają specki, a właścicielami są. To jak, warto mieć speckę? :-) I na koniec, żeby wszystko było jasne. Żadne z moich dwojga dzieci nie studiuje farmacji. Cieszy mnie to niepomiernie, bo chcę, aby miały lepiej, niż ja. Natomiast do ostatnich swych chwil będę się starał, by nasz zawód odzyskał swój prestiż (sic!), byśmy zarówno Ty jak i ja mogli z przyjemnością chodzić do apteki do pracy, a nie do miejsca wyzysku. Pamiętaj też, że skoro pracuję w aptece po 11 h dziennie, największym wyzyskiwaczem dla siebie jestem ja sam. :-)
Powinny być albo szkolenia ,albo specjalizacja ,bo nikt za dużo czasu nie ma zwłaszcza w naszym zawodzie. To dokształcanie powinno być bardzo praktyczne i przydatne w pracy w aptece a nie na uczelni. Po trzecie ministerstwo powinno przewidzieć takie uregulowania prawne ,żeby apteka mogła zostać otwarta na czas nieobecności dokształcającego się aptekarza
Naiwna wierzyłam,że ta ustawa coś zmieni, a ona prawie nic nowego nie wnosi 40 stron kto kogo i gdzie może szkolić. Opieka farmaceutyczna tylko zaznaczona w ustawie - zero konkretów. Oczywiście wysłałam uwagi co do projektu, ale widzę że dla nas nie ma przyszłości
Już to raz przerabialismy , rodzi to tylko koszty i spory wysiłek a nie daje żadnych wymiernych wartości. Zarobią tylko wydziały farmacji bo tylko tam będzie można ją zrobić.