Sprawa zaczęła się od pisma Głównego Inspektora Farmaceutycznego, które na początku sierpnia 2020 r. wpłynęło do Podkarpackiego WIF. Zawierało ono korespondencję dotyczącą pewnej reklamy emitowanej w stacjach radiowych. Był to 20-sekundowy spot przedstawiający następującą rozmowę dwóch kobiet:
– Pani Tereniu, pani tak troszczy się o moje zdrowie.
– Jak to pani Irenko?
– Dzięki pani poznałam (…). Teraz 8-12 mają -20% na wybrane wyroby medyczne dla seniorów.
– O muszę tam szybko zajrzeć!
Dalej lektor wymieniał nazwę strony internetowej z hasłem „(…) wszystko dla zdrowia. Rabat dotyczy tylko sprzedaży wysyłkowej bez produktów leczniczych. Obowiązuje do 31 sierpnia.”
Portal prowadził akcję promocyjną, skierowaną do seniorów, dotyczącą wybranych wyrobów medycznych. Umożliwiała ona ich zakup z rabatem 20%. Promocja obowiązywała przy zamówieniach realizowanych z dostawą DHL/InPost i nie dotyczyła produktów leczniczych. Na portalu znajdowała się też lista aptek ogólnodostępnych realizujących składane w ten sposób zamówienia. Było wśród nich 20 placówek z terenu Podkarpacia.
W trakcie postępowania okazało się, że wspomniane spoty były emitowane w różnych stacjach radiowych. W sumie ich częstotliwość miała wynosić 2,86 spotu na każdy dzień emisji w danej stacji. Spółka prowadząca apteki wspomnianej sieci na terenie województwa podkarpackiego, zaprzeczała jednak by zlecała wspomnianą reklamę. Przekonywała też, że była to reklama portalu internetowego i wysyłkowej sprzedaży wyrobów medycznych. Nie dotyczyła ona ani produktów leczniczych, ani aptek. WIF w Rzeszowie był jednak innego zdania (czytaj również: Sieć aptek DOZ zapłaci 30 000 zł za rozsyłanie mailem kodów rabatowych)
Reklama skojarzeniowa
Zdaniem WIF w Rzeszowie zebrany materiał dowodowy nie pozostawiał wątpliwości, że akcja promocyjna była faktycznie realizowana. W jego ocenie należało odczytać ją jako jednoczesną promocję aptek ogólnodostępnych. A wszystko przez bardzo zbliżone logo aptek i portalu. Sporą część uzasadnienia swojej decyzji WIF poświęcił zresztą na analizę tych podobieństw. Doszedł tym sposobem do wniosku, że dla przeciętnego odbiorcy oba logotypy są trudne do odróżnienia. W ocenie WIF był to zabieg celowy, zmierzający do skojarzenia obu podmiotów.
W rezultacie organ uznał, że promocja akcji rabatowej na portalu była działaniem mającym wywołać u pacjentów pozytywne skojarzenia marketingowe. Zmierzające w konsekwencji też do zwiększenia sprzedaży w aptekach. Tym bardziej, że na stronie internetowej wymienione zostały apteki należące do wspomnianej sieci.
– Celem realizacji akcji było niewątpliwie uatrakcyjnienie oferty handlowej i zachęta do zakupu, a przy tym jednoznaczne skojarzenie akcji z (…) poprzez posługiwanie się zbliżonym logiem. W ocenie Organu zamiarem strony było spowodowanie u odbiorcy (nabywcy) woli zakupu w aptece należącej do (…) i uatrakcyjnienie wizerunku aptek, mających się kojarzyć z możliwymi korzyściami dla kupujących. W konsekwencji celem opisywanych działań jest pozyskanie klientów oraz kształtowanie pozytywnego wizerunku sieci wśród klientów – czytamy w decyzji.
WIF w Rzeszowie odniósł się też do innej sprawy, którą rozstrzygał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt VI SA/Wa 1528/19). Dotyczyła ona tego samego portalu i sieci aptek. Sąd uznał wtedy, iż „GIF doszedł do prawidłowego wniosku, że podobieństwo zachodzące między oznaczeniem stosowanym do oznaczenia portalu (…) oraz poszczególnych aptek sieci (…) jest na tyle wyraźne, że umożliwia konsumentom właściwe powiązanie reklamy portalu internetowego umożliwiającego zamawianie leków z miejscem ich sprzedaży” (czytaj więcej: Sieć aptek reklamowała w telewizji swoje suplementy diety. Ma zapłacić 48 000 zł kary…).
20 aptek i 40 000 zł kary
Maksymalna kara za złamanie zakazu przewidzianego w art. 94a ust. 1 Prawa farmaceutycznego to 50 000 zł. W związku ze stwierdzonym naruszeniem WIF w Rzeszowie nałożył na spółkę karę w wysokości 40 000 zł. Na jej wymiar miał wpływ fakt, że akcja miała zasięg ogólnokrajowy, w tym dotyczyła 20 aptek z województwa podkarpackiego. Spółka była też wcześniej już sześciokrotnie karana za naruszenie zakazu reklamy aptek. Na obniżenie kary do 40 000 zł miał natomiast wpływ fakt, że rabaty były aktywne wyłącznie przy zamówieniach na wyroby medyczne. Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Rzeszowie uznał, że wyłączenie leków z akcji było okolicznością łagodzącą.
– Nałożona kara pieniężna w wysokości 40 000 zł, jest adekwatna do opisanych okoliczności oraz czasu prowadzenia reklamy dwudziestu aptek i ich działalności – uznał WIF w Rzeszowie.
Sygn akt. FARZ-DA.8523.15.2020
©MGR.FARM
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
2 komentarze Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]