Niedawno wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski zapowiadał, że projekt ustawy o zawodzie farmaceuty trafi do konsultacji publicznych w marcu.
– Trwają konsultacje wewnętrzne. Ten projekt złożono 15 stycznia. Aktualnie trwają prace nad Oceną Skutków Regulacji. Chcielibyśmy, by projekt trafił do konsultacji jeszcze w marcu – zapewniał Miłkowski (czytaj więcej: Ustawa o Zawodzie Farmaceuty trafi do konsultacji publicznych w marcu?).
Środowisko farmaceutyczne niepokoi się tempem prac nad projektem. Szczególnie po odejściu z resortu zdrowia Marcina Czecha – wiceministra odpowiedzialnego za jego powstanie. W rezultacie w poniedziałek 18 lutego na ręce Miłkowskiego została złożona petycja w sprawie Ustawy (czytaj więcej: Petycja w sprawie Ustawy o Zawodzie Farmaceuty trafiła do Ministerstwa Zdrowia), z listą 2343 osób popierających apel. Miłkowski spotkał się w tej sprawie także z Pawłem Rychlikiem – jedynym farmaceutą zasiadającym w sejmowych ławach (czytaj więcej: Ważne wsparcie w walce o Ustawę o Zawodzie Farmaceuty).
Może do końca roku…
Okazuje się jednak, że przed ustawą o zawodzie farmaceuty piętrzą się kolejne przeszkody. Jedną z nich mają być… pieniądze.
– Jest szansa, że ustawa o zawodzie farmaceuty zostanie przyjęta przed wyborami – mówi ostrożnie Miłkowski w rozmowie ISB Zdrowie. Co jest powodem opóźnienia prac mimo, że dokument jest gotowy? – Nie wiem czy uda się znaleźć finansowanie, raczej jest mała szansa, że to nastąpi w tym roku.
Naczelna Izba Aptekarska wskazuje, że projekt ustawy ten jest gwarantem uporządkowania rynku i środowiska. Jest to akt prawny, który pozwala farmaceutom czuć się i pracować bezpiecznie, określa możliwości, kompetencje i zasady funkcjonowania. Przede wszystkim jednak gwarantuje farmaceutom niezależność, której dzisiaj na wielu płaszczyznach tak bardzo brakuje. Ustawa daje też solidne podstawy do wprowadzenia w Polsce opieki farmaceutycznej w polskich aptekach.
– Opieka farmaceutyczna jest możliwa już dzisiaj. To, że się nie rozwija to efekt problemów organizacyjnych i finansowych – uważa z kolei Miłkowski.
Czyżby zatem kwestia finansowania opieki farmaceutycznej stała na przeszkodzie wprowadzenia ustawy o zawodzie farmaceuty? Michał Byliniak – wiceprezes NRA i prezydent Grupy Farmaceutycznej Unii Europejskiej – zwraca uwagę, że w projekcie ustawy o zawodzie farmaceuty nie ma ani słowa o finansowaniu opieki farmaceutycznej. Trudno zatem zrozumieć argument wiceministra Miłkowskiego, o opóźnieniach wynikających z brakiem środków na finansowanie. Zdaniem wiceprezesa NIA, znalezienie finansowania dla opieki farmaceutycznej to kolejny krok do niezależny od ustawy o zawodzie.
To oznaczałoby, że minister jej nie przeczytał bo tam nie ma słowa o $$$. Znalezienie finansowania OF to kolejny krok niezależny od ustawy o zawodzie.
— Michał Byliniak (@MByliniak) March 21, 2019
– Zależy nam na tym, by ustawa jak najszybciej znalazła się w konsultacjach społecznych i przeszła całą ścieżkę legislacyjną. Tym bardziej, że mamy rok wyborczy, a dobrze by było gdyby ustawa została przyjęta przed wyborami. Niestety odkąd odszedł minister Czech nie ma gospodarza tego dokumentu i nie wiemy jakie będą jej losy – tłumaczy Michał Byliniak.
Źródło: ŁW/ISBZdrowie
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
11 komentarzy Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]