W większości państw europejskich farmaceuta razem z lekarzem lub przedstawicielami innych zawodów medycznych czuwają nad prawidłowym przebiegiem farmakoterapii pacjenta. W Polsce takie działania są zabronione (czytaj więcej: Opieka farmaceutyczna rozwiązaniem problemów antybiotykoterapii?).
Apteki nie mogą wspierać pacjentów
Obowiązujący u nas zakaz reklamy aptek nie pozwala na wykorzystanie ich potencjału. Przez to apteki nie mogą informować pacjentów o realizowaniu działań prozdrowotnych, do których są wręcz zobowiązane.
Uczestnicy debaty zgodnie podkreślali, że od przedstawicieli samorządu terytorialnego płyną liczne sygnały mówiące o konieczności włączenia aptek do programów prorodzinnych. Przykładem może być chociażby sytuacja z Ostrowa Wielkopolskiego i stworzona przez miasto Miejska Karta Seniora, do której nie mogli przystąpić przedstawiciele aptek.
Opieka farmaceutyczna to standard na Zachodzie
Według badań opisanych w raporcie Najwyższej Izby Kontroli z 2016 r. uczestnicy programu Karty Dużej Rodziny za jeden z najważniejszych mankamentów programu uznali brak możliwości zakupu tańszych leków. Osoby te przede wszystkim oczekują wsparcia w obszarze zdrowotnym (czytaj więcej: VIDEO: Opieka farmaceutyczna w praktyce – jak to wygląda na świecie?). Jednak polskie przepisy w Polsce nie są propacjenckie, jeżeli chodzi o rynek apteczny.
Zdaniem Artura Jędry, managera SuperPharm, wzorem dla polskiego ustawodawcy powinny być rozwiązania brytyjskie. Tamtejsze apteki realizują programy edukacyjne i profilaktyczne, mające na celu poprawę stanu zdrowia oraz samopoczucia pacjentów. Opieka farmaceutyczna jest istotnym elementem brytyjskiego systemu ochrony zdrowia, a farmaceuta – pełnoprawnym partnerem lekarza. – To do farmaceuty przychodzą po kolejną receptę pacjenci dotknięci chorobami przewlekłymi, lekarza specjalistę odwiedzają najwyżej dwa razy w roku. Wygranymi są zarówno pacjenci, jak i lekarze – podkreślał farmaceuta.
Apteki powinny zajmować się przede wszystkim szerokim wsparciem dla pacjentów, a nie agresywną reklamą leków prowadzoną przez koncerny. Rozwiązaniem tego problemu mogą być kampanie społeczne.
Co ze sprzedażą leków przez internet?
Marcin Piskorski, Prezes ZPA PharmaNET, podkreślał, że najistotniejsze dla wszystkich decydentów powinno być, objęcie pacjentów właściwą i kompleksową opieką. Taką możliwość daje między innym sprzedaż leków przez Internet. W Polsce mogą robić to jedynie realnie działające apteki.
Tymczasem w Niemczech taki system stanowi ogromne ułatwienie dla niepełnosprawnych. Przesyłka z lekami zawiera także list od farmaceuty z informacjami, w jaki sposób je zażywać oraz dodatkowo numerem telefonu. Taka opieka w Polsce wciąż pozostaje jedynie w sferze planów i niekończących się dyskusji.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami apteki mogą informować jedynie o swoich godzinach pracy i lokalizacji. Inne informacje traktowane są jako reklama, za której naruszenie grozi kara do 50 000 zł. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziała zmiany regulacji w tym zakresie (czytaj więcej: Zakaz reklamy aptek: wszystko albo nic?).
Źródło: IK/money.pl
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
1 komentarz Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]