Czy od decyzji Naczelnego Sądu Aptekarskiego można się odwołać? Do kogo? Czy zdarzają się takie sytuacje?
Od orzeczenia Naczelnego Sądu Aptekarskiego odwołanie nie przysługuje, gdyż zgodnie z art. 46 a ustawy, orzeczenia Naczelnego Sądu Aptekarskiego są orzeczeniami kończącymi postępowanie w sprawie odpowiedzialności zawodowej i są prawomocne, ale jak wspomniałam już wcześniej, od 2013r. ustawa o izbach aptekarskich wprowadziła możliwość wniesienia kasacji od każdego wydawanego przez sąd aptekarski orzeczenia.
Komu przysługuje prawo wniesienia kasacji szczegółowo określił art. 46b ustawy o izbach, jest to osoba lub jednostka, której dobro prawne zostało naruszone lub zagrożone, obwiniony farmaceuta, Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej, minister właściwy do spraw zdrowia oraz Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. Kasacja może być wniesiona w ściśle określonych przez art. 439 §1 kpk przypadkach lub w razie innego rażącego naruszenia prawa. Przedmiotem kasacji może być również niewspółmierność kary.
Oczywiście, że zdarzają się sytuacje, kiedy obwiniony farmaceuta wnosi o kasację do Sądu Najwyższego. Wielu farmaceutów korzysta z przysługujących im uprawnień, bywa, że Sąd Najwyższy uwzględnia zarzuty podniesione w kasacji, ale także, że uznaje kasację za bezzasadną. Na podstawie dotychczasowego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie zdarzyła się sytuacja, aby Sąd Najwyższy wydał wyrok uniewinniający lub umarzający postępowanie, ale zdarzyły się sytuacje, że Sąd Najwyższy skierował sprawę do ponownego rozpoznania do okręgowego sądu aptekarskiego lub Naczelnego Sądu Aptekarskiego.
Sprawy do sądu aptekarskiego kieruje rzecznik odpowiedzialności zawodowej. Ale kto na ogół składa skargi na farmaceutów?
Rzeczywiście wszczęcie postępowania przed okręgowym sądem aptekarskim inicjuje Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej. Po skierowaniu przez Rzecznika wniosku o ukaranie, przewodniczący składu orzekającego kieruje sprawę do rozpoznania na rozprawę, chyba że uzna, iż zachodzą podstawy do umorzenia postępowania lub zawieszenia, albo że należy uzupełnić postępowanie wyjaśniające. Jeżeli jednak wniosek o ukaranie spełnia wymagania wskazane w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 31 marca 2003 r. w sprawie postępowania w sprawach odpowiedzialności zawodowej farmaceutów i nie zachodzą okoliczności, o których wspomniałam, przewodniczący składu orzekającego wyznacza termin rozprawy i kieruje wniosek do rozpoznania. Wniosek o ukaranie kończy postępowanie wyjaśniające prowadzone przez Rzecznika.
Pytanie Pana redaktora właściwie sprowadza się do wskazania okoliczności, które mogą być podstawą do wszczęcia takiego postępowania. Zgodnie z §19 ust. 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia przywołanego wcześniej, Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej wydaje postanowienie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, jeżeli uzyska wiarygodną informację uzasadniającą podejrzenie, iż miało miejsce postępowanie sprzeczne z zasadami etyki i deontologii zawodowej oraz przepisami prawnymi dotyczącymi wykonywania zawodu aptekarza.
A zatem wszczęcie postępowania następuje na skutek zgłoszenia przez WIF, rady aptekarskie, rzadziej indywidualnych aptekarzy, pacjentów czy oddziały NFZ.
Czy podjęłaby się Pani skategoryzowania przewinień farmaceutów, jakie są kierowane do sądów aptekarskich? Domyślam się, że część z nich dotyczy błędów w wydaniu leków lub wykonaniu receptury, inne dotyczą reklamy aptek, jeszcze inne niezapłaconych składek… która z kategorii przewinień zdecydowanie dominuje w sprawach kierowanych do sądów aptekarskich?
Spektrum spraw przewijających się przez sądy aptekarskie jest bardzo szerokie. Pamiętajmy, że sprawy, które są przez nie rozpatrywane mogą dotyczyć każdego zachowania farmaceuty, naruszającego zasady etyki i deontologii zawodowej oraz naruszającego przepisy prawa dotyczące wykonywania zawodu aptekarza.
W ostatnim czasie najczęstsze przewinienia farmaceutów dotyczą naruszania obowiązującego zakazu reklamy aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności. Do tej grupy spraw należy zaliczyć również przewinienia związane z tzw. łańcuchem odwróconym, czyli sprzedażą produktów leczniczych z aptek ogólnodostępnych podmiotom nieuprawnionym. Do spraw niemających jednostkowego charakteru zaliczyłabym też przewinienia, związane z wydaniem produktów leczniczych na podstawie niezgodnego z przepisami prawa zapotrzebowania lub wydaniem na podstawie zapotrzebowania leków, w ilości mogącej wskazywać na ich wykorzystanie niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa.
Kilka lat temu częstym procederem była sprzedaż z aptek ogólnodostępnych, hurtowych wręcz ilości produktów leczniczych, zawierających w swoim składzie substancje psychoaktywne. Również do grupy częściej zdarzających się przewinień zaliczyłabym przewinienia kierowników aptek, związane ze złą organizacją pracy w aptece.
Poza tymi „częściej przewijającymi się” przewinieniami, większość naruszeń dyscyplinarnych farmaceutów ma charakter jednostkowy i dotyczy np. niepoinformowania pacjenta o dostępności i możliwości odbioru leku, wydawania leków bez stosownej recepty lekarskiej, dokonywania wyłudzeń nienależnej refundacji, uzależniania wydawania pozytywnych rękojmi na prowadzenie apteki od uzyskania korzyści materialnej, wydawania substancji psychotropowych nieuprawnionym podmiotom, udaremnienia przeprowadzenia kontroli przez wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego czy wynoszenia recept z apteki ,celem ich realizacji w innej aptece.
Zdarzają się też – na szczęście stosunkowo rzadko – przewinienia zawodowe, które są błędami w sztuce wykonywania zawodu. W związku z możliwością zagrożenia zdrowia bądź życia pacjenta, są one przedmiotem szczególnego zainteresowania organów odpowiedzialności zawodowej.
Czy na przestrzeni lat można zaobserwować jakieś zmiany w częstotliwości występowania określonych przewinień farmaceutów? Po 2012 roku z pewnością sądy aptekarskie zaczęły zajmować się przewinieniami związanymi z łamaniem zakazu reklamy aptek. Ale czy np. takie zjawiska jak zwiększenie liczby aptek, odwrócony łańcuch dystrybucji czy rosnący udział sieci aptecznych w rynku, wpłynęły na „strukturę” spraw rozpatrywanych przez sądy aptekarskie?
Oczywiście, że sprawy jakie rozpatruje Sąd Aptekarski ewoluują. Składa się na to wiele czynników. Przyczynami mającymi wpływ na charakter i częstotliwość dokonywanych przewinień są m. in. przepisy prawa, które częstokroć ulegają zmianie – głównie w zakresie ich uszczelnienia. Również świadomość i znajomość obowiązującego prawa, ma ogromny wpływ na zachowania naszych koleżanek i kolegów. Oczywiście na częstotliwość przewinień oraz ich charakter wpływa również sprawność działania organów administracji państwowej, powołanych do ścigania zachowań naruszających obowiązujące przepisy.
Po wprowadzeniu całkowitego zakazu reklamy, przez długi czas właśnie te przewinienia były najczęstszymi przewinieniami farmaceutów. Wiele podmiotów szukało luki w obowiązującym prawie, umożliwiającej prowadzenie reklamy pomimo istniejącego zakazu. Usprawnienie działań służb właściwych do eliminacji tego procederu oraz poprawa szybkości ich działania, niewątpliwie mają wpływ na wygaszanie tego typu działań, przynajmniej tych uznanych już za naruszające obowiązujące przepisy.
Był również okres, kiedy dosyć znaczna liczba postępowań dotyczyła sprzedaży produktów leczniczych z apteki do hurtowni tzw. łańcuch odwrócony. Obecnie postępowań tych jest nieco mniej, myślę, że w jakimś zakresie ma na to wpływ zmiana obowiązujących przepisów oraz działania podejmowane przez organy administracji państwowej.
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
0 komentarzy - napisz pierwszy Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]