REKLAMA
czw. 29 sierpnia 2019, 10:15

Farmaceuta pomylił lek. Sąd ukarał go za opieszałość w naprawie błędu…

Zamiast kropli do oczu Allergodil farmaceuta wydał pacjentowi krople do nosa o tej samej nazwie. Sąd aptekarski uznał, że w tej sytuacji doszło do naruszenia zasad etyki zawodowej, gdyż magister farmacji nie podjął osobistych działań by naprawić swój błąd. Zamiast niego, zajmowali się tym inni pracownicy apteki.

Krople oczne Tropicamidum posiadają szereg zastosowań pozamedycznych, ale wówczas podawane są nie do oczu, ale... dożylnie (fot. Shutterstock)
Błąd farmaceuty został zauważony dopiero następnego dnia przez techniczkę farmaceutyczną (fot. Shutterstock)

Okręgowy Sąd Aptekarski w Warszawie rozpatrywał niedawno sprawę farmaceuty, który wydał pacjentowi złą postać leku Allergodil. Na recepcie od lekarza znajdowały się krople do oczu, tymczasem farmaceuta wydał krople do nosa. Błąd farmaceuty został zauważony dopiero następnego dnia przez techniczkę farmaceutyczną. Kiedy poinformowała o nim farmaceutę, ten stwierdził, że jest w drodze na lotnisko i nie będzie w stanie osobiście naprawić pomyłki. Kierowniczka apteki przebywała w tym czasie na dwudniowym szkoleniu wyjazdowym, dlatego próby nawiązania kontaktu z pacjentem podejmowali pozostali pracownicy apteki – farmaceuci i technicy. Próby te okazały się jednak nieskuteczne (czytaj więcej: Opakowania leków i pomyłki apteczne).

Ostatecznie dopiero po kilku dniach dzięki pomocy lekarza udało się nawiązać kontakt z pacjentem, którego dotyczył błąd farmaceuty. Na prośbę kierowniczki, skontaktował się z nim technik farmaceutyczny. Okazało się, że pacjent zastosował lek i spowodował on silne podrażnienie oczu. Pacjent domagał się zorganizowania kolejnej wizyty u okulisty oraz groził wytoczeniem sprawy sądowej wobec apteki.

Kierowniczka zdecydowała się pokryć koszt dojazdu pacjenta do okulisty oraz zakupu zaordynowanych mu leków. Kiedy po jakimś czasie apteka skontaktowała się z pacjentem okazało się, że czuje się lepiej. Dalsze próby kontaktu z nim były już bezskuteczne (czytaj również: Farmaceuta nie odpowiada za pomyłkę technika farmaceutycznego).

Skarga na błąd farmaceuty

Sprawę do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zgłosiła kierowniczka apteki, w której doszło do pomyłki. Farmaceuta był w placówce zatrudniony na umowę zlecenie. OROZ po przesłuchaniu świadków skierował sprawę do rozpatrzenia przez Okręgowy Sąd Aptekarski w Warszawie (czytaj również: Farmaceuci: podobieństwo opakowań różnych leków to ryzyko tragicznej pomyłki).

Rzecznik zarzucał farmaceucie, że po zaistniałej pomyłce w wydaniu leku nie podjął skutecznych środków naprawczych. Nie skontaktował się z pacjentem, a wydelegował do tej czynności inną osobę zatrudnioną w aptece. Stanowi to naruszenie art. 4a pkt 3 ustawy o izbach aptekarski, zgodnie z którym składane przez farmaceutę ślubowanie zobowiązuje go do sumiennego, gorliwego i z należytą starannościach wykonywania swoich obowiązków w pracy. Farmaceuta naruszył też art. 8 Kodeksu Etyki Aptekarza RP, zgodnie z którym każda pomyłka merytoryczna popełniona podczas czynności zawodowych aptekarza musi być niezwłocznie naprawiona dla zapobieżenia jej skutkom (czytaj więcej: Apteczne pomyłki).

Sąd uznał farmaceutę winnego zarzucanych mu przewinień i wymierzył mu karę upomnienia. OSA docenił pewne zaangażowanie farmaceuty w naprawę dokonanej pomyłki, jednak podjęte przez niego działania uznał za niewystarczające. Zdaniem Sądu kara upomnienia ma zapobiec w przyszłości ponownym czynom obwinionego, a ponadto uświadomi konieczność znajomości i przestrzegania obowiązujących przepisów oraz norm etyki zawodowej, jakie obowiązują przedstawiciela zawodu zaufania publicznego (czytaj również: Farmaceuta może się pomylić).

Sygn. akt OSA.27/19

Oprac.: ŁW
©MGR.FARM

osa-wawa
Artykuł sponsorowany
Redakcja mgr.farm

Palenie papierosów bardzo niebezpieczne przy antykoncepcji

25 marca 202320:27

Antykoncepcja hormonalna to bardzo popularna metoda zapobiegania niechcianej ciąży. Doustna forma tej antykoncepcji uznawana jest za bezpieczną i skuteczną, należy jednak pamiętać o pewnych ograniczeniach związanych z możliwością jej stosowania. Jakich? Odpowiedzmy na pytanie w oparciu o poniższe studium przypadku.

Do apteki zgłasza się 27-letnia pani Agnieszka w celu zrealizowania recepty na popularny preparat antykoncepcyjny dwuskładnikowy. Od 5 lat pacjentka pali elektroniczne papierosy. Wypala ich około 15 dziennie. Pacjentka ma od lekarza zalecenie – rzucić palenie. Postanowiła poszukać wsparcia w aptece, ponieważ dotychczasowe próby były nieskuteczne. Podczas wywiadu pani Agnieszka zgłasza farmaceucie niepokojące objawy takie jak: kaszel, drętwienie kończyn oraz zaczerwienienie skóry. Pacjentka wspomniana również, że ma problem z obrzękami nóg. Z przeprowadzonego przez farmaceutę krótkiego wywiadu wynika, że Pani Agnieszka może mieć problemy z chorobą zakrzepowo-zatorową.

Ryzyko wystąpienia powikłań zakrzepowo – zatorowych i kobiet palących papierosy

Podejrzenie choroby zakrzepowo-zatorowej u pani Agnieszki zapewne ma związek z jej uzależnieniem. Palenie papierosów zwiększa bowiem ryzyko pojawienia się zakrzepów, zawału serca i udaru mózgu. Zagrożenie objawami ze strony układu krążenia jest potęgowane w związku przyjmowaną antykoncepcją hormonalną. Pani Agnieszka powinna pomyśleć o odejściu od nałogu w momencie rozpoczęcia doustnej terapii antykoncepcyjnej nawet jeśli początkowo wydawało się, że nie dotyczą jej dodatkowe czynniki ryzyka.

Do tych czynników zaliczamy wiek (powyżej 35. roku życia), otyłość, predyspozycje genetyczne czy niedawne urodzenie dziecka.

Opieka nad pacjentką rzucającą palenie

Aby obniżyć istniejące ryzyko zakrzepowo-zatorowe u kobiet stosujących antykoncepcję, warto namawiać te pacjentki do odstawienia papierosów.

Obecnie dysponujemy szeregiem sposobów na to, aby ułatwić pacjentowi zaprzestanie palenia. Do dyspozycji mamy: gumy do żucia, pastylki do ssania, plastry lub aerozole doustne zawierające nikotynę oraz leki zawierające cytyzynę, która stopniowo zmniejsza uzależnienie od nikotyny.

Nikotynowa Terapia Zastępcza daje dwukrotnie większe szanse na osiągnięcie sukcesu i zaprzestanie palenia niż rzucanie papierosów bez dodatkowego wsparcia.

Rodzaj antykoncepcji hormonalnej, a ryzyko wystąpienia działań niepożądanych

Pani Agnieszka otrzymała zalecenia przyjmowania tabletek dwuskładnikowych, które przyjmuje od 6 miesięcy. Przed zaleceniem preparatu, lekarz uprzedził panią Agnieszkę przed niebezpieczeństwem wynikającym z przyjmowania tabletek dwuskładnikowych i palenia papierosów. Pacjentka obiecała lekarzowi, że wraz z wykupieniem recepty skonsultuje się z farmaceutą z prośbą o dobór preparatu pomagającego uwolnić się od nałogu.

Antykoncepcję doustną można podzielić na dwie główne kategorie:

  • tabletki jednoskładnikowe – zawierające tylko progestagen
  • tabletki dwuskładnikowe – zawierające estrogeny i progestageny

Najczęściej przepisywane są tabletki dwuskładnikowe, które obarczone ryzykiem wystąpienia pewnych działań niepożądanych, a w szczególności związanych z zagrożeniem powstania zakrzepów krwi. Zakrzep krwi może zablokować naczynia i doprowadzić do poważnych powikłań, w także śmierci pacjentki, chociaż powikłanie to zdarza się bardzo rzadko.

WHO informuje, że w trakcie stosowania dwuskładnikowych tabletek antykoncepcyjnych, ryzyko powikłań zakrzepowo-zatorowych zwiększa się 3-6 krotnie [2, 7].

Największe ryzyko wystąpienia tego powikłania jest w trakcie pierwszego roku stosowania złożonych doustnych środków antykoncepcyjnych. Ryzyko będzie większe także w przypadku powrotu do terapii lub po przerwie wynoszącej co najmniej 4 tygodnie. Po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, ryzyko zakrzepów krwi spada do poziomu dla populacji ogólnej w przeciągu kilku tygodni [5].

Interwencja farmaceuty

W przypadku pani Agnieszki przyjmującej tabletki dwuskładnikowe głównym zaleceniem jest skończenie z nałogiem. Pacjentka jest zdeterminowana, jednak potrzebuje wsparcia w zerwaniu z nałogiem. Farmaceuta w trakcie wizyty pacjentki w aptece przeprowadził konsultację, w trakcie której ustali plan stopniowego zaprzestania palenia. Wyjaśnił pacjentce na czym polega ryzyko choroby zakrzepowo – zatorowej oraz zalecił jej włączenie Nikotynowej Terapii Zastępczej. Pozwoli ona stopniowo zmniejszać głód nikotynowy, przy jednoczesnym zmniejszaniu ryzyka powstania zakrzepów. Zalecona terapia jest dostępna w różnych wariantach: pastylki do ssania, gumy do żucia, aerozole doustne lub systemy transdermalne [3,4].

Po krótkim wyjaśnieniu na czym polega każda z metod, pani Agnieszka podjęła decyzję o terapii plastrami, które dostarczą stałą dawkę nikotyny przez około 16 godzin. Dodatkowo pacjentka zdecydowała się zakupić gumy do żucia z niską zawartością nikotyny (2mg), ponieważ obawia się sytuacji zajadania stresu związanego z rzuceniem palenia.[6] Farmaceuta poinformował pacjentkę o możliwości wystąpienia działań niepożądanych takich jak suchość w ustach, zaburzenia snu, czy też kaszel.

 

Literatura

  1. https://cbos.pl/SPISKOM.POL/2019/K_104_19.PDF
  2. https://www.mp.pl/pacjent/zakrzepica/lista/72435,srodki-antykoncepcyjne-i-palenie-papierosow-a-zakrzepica
  3. Lempart A. Sposoby zaprzestania nałogu palenia papierosów- mity i kontrowersje. Akademia Krakowska Frycza-Modrzewskiego. Kraków 2015, dostęp online: https://repozytorium.ka.edu.pl/bitstream/handle/11315/2813/Aleksandra%20Lempart.pdf?sequence=1&isAllowed=y
  4. Lachowicz M.  Uzależnienie od papierosów – jak zwiększyć szanse na pokonanie nałogu? Aptekarz Polski 2020; dostęp online: https://www.aptekarzpolski.pl/wiedza/uzaleznienie-od-papierosow-jak-zwiekszyc-szanse-na-pokonanie-nalogu/6/
  5. https://promocjazdrowiawpracy.pl/wp-content/uploads/2018/10/7_interakcja.pdf
  6. https://www.nicorette.pl/przygotuj-sie-jak-przestac-palic/jak-rzucic-palenie-porady
  7.  Polskie Towarzystwo Ginekologiczne. (2014). Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczące wskazań i bezpieczeństwa stosowania antykoncepcji hormonalnej oraz wewnątrzmacicznej.

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

20 komentarzy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]

Pomyłki się zdarzają, jesteśmy tylko ludzmi. Sytuacje w życiu bywają różne. Moim zdaniem apteka, jako firma i pracownicy, jako zespół, działali dobrze i robili wszystko by jak najszybciej sytuację naprawic. Moim zdaniem to kolejny przypadek, kiedy problem stanowi kontakt z pacjentem. W dobie RODo (przychodnie już nam coraz mniej mogą przez nie pomoc) i braku książek telefonicznych w danych na rp powinien być podany telefon.
Zwłaszcza, że podajemy numer telefonu bardzo często i gęsto, "obowiązkowo"
Szwecja sobie poradziła z tym problemem. Recepty są elektroniczne i system nie pozwala na wydanie czegoś innego co jest zapisane lub odpowiednika. Skanujac produkt system pokazuje, że to jest odpowiedni lek lub nie. Nie ma już takich pomyłek. Dodatkowo na lek naklejka się etykietke z dawkowaniem. System pokazuje również, że na opakowaniu nie jest odpowiadającą etykietka. Niech Polacy lepiej wezmą przykład z bardziej doświadczonych w tym przykładzie sąsiadów.
Te pomyłki to pokłosie syfu jak trawi polskie apteki. Codziennie coraz więcej danych do raportowania, w kamsofcie żeby zatwierdzić recepte z 1 pozycją musisz wyłączać 8 komunikatów-zaproponuj zamieninik, lista pozytywna, negatywna, odplatnosc, interakcje, synchronizajca, ddr , lek zeskanowany nie z tej dostawy. Robota dla idiotów, ja się zrywam na dobre z tego cuchnącego szamba, w styczniu dopiero gdzieś się wbije,żeby zobaczyć gdzie są jakieś dziury w systemie, co od środka się widzi to jednak od środka. Użeranie się z tym wszystkim to jest urągające. A później jeszcze właczasz ryneczek i czytasz jak jakaś izbowa kanalia mówi " farmaceuci popierają cyfryzacje pełną piersią, dzięki temu NFZ oszczedzi" to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
ciekawe, czy wspomniany farmaceuta oddał kierowniczce pieniądze za paliwo i wizytę pacjenta u lekarza? :)
A mnie zastanawia,czy ta kierowniczka ustanowiła w tej aptece na czas swojego wyjazdu zastępcę na piśmie? Bo dlaczego błąd tego mgr wykrył technik? Podczas jej nieobecności,to zastępca powinien "szarpać się" z tym nieodpowiedzialnym mgr.
Swoją drogą ciekawe musiały być tam relacje, skoro magister zlecił sprawę komuś innemu, a kierowniczka złożyła skargę do OROZ... A co do samego błędu to oczywiście nie powinien mieć miejsca, ale zdarzyć się zawsze może. Szkoda, że pacjenci nie sprawdzają tego, co biorą do ręki...
Pacjenci mają jeden lek w ręku i nic nie widzą .My wydajemy tysiące wiem mamy już w pewnym momencie oczopląs. A opakowania to tragedia tobrex krople z importu identyczny jak maść . U mnie pacjent dostał maść zamiast kropli wyjął z op i zaaplikował chociaż miał bardzo wyrażnie zapisane dawkowanie na pomylonym op 2 x 2krople . Nie zastanowił się dlaczego nie ma kropli tylko maść .
Pacjenci biorą leki parę lat a nie wiedzą co biorą..
W czasach gdzie każdy ma telefon powinien być podany on na recepcie, aby zawsze była możliwość kontaktu. Z doświadczenia wiem, że z adresami bywa różnie. Nie myli się ten co nic nie robi, każdy błąd oczywiście nie powinien nieć miejsca. Ale czasem bywa różnie. W gąszczu zmian, natłoku informacji do sprawdzenia, a nawet zwykłego pośpiechu ... bo kolejka, bo się komuś spieszy, bo.., bo. Dziwi mnie to, że chęć pomocy pozostałych pracowników w naprawie tego błędu jest pokazana w złym świetle.
Tak! Facet miał totalnego "pecha",ze pomylił się,a kiedy wykryto pomyłkę miał może jakaś wazną podróż? No ,zakładamy,ze nie kłamał. Przypuszczalnie,gdyby nawet zawrócił z tego lotniska,to pewnie i tak nie mógłby się łatwo skontaktować z tym pacjentem.Miałby takie same trudności,co techniczki.Natomiast w pracy trzeba też sobie pomagać. Dziewczyny załatwiłyby to za niego,to może on potem przy innej okazji tez by się czymś odwdzięczył? Ja wyczuwam,ze w tej aptece daleko było z dobrą organizacją pracy i przestrzeganiem wszystkich przepisów podczas nieobecności pani kierownik,dlatego ją to tak "rąbnęło" i popisała się skierowaniem sprawy do OROZ.Jezeli był ustanowiony zastępca,to dlaczego kierowniczka reagowała i monitorowała tą sprawę z daleka? Ona tak się przestraszyła pacjenta i jego zdenerwowania,ze podajac faceta do OROZ,sama chciała być kryta.Pewnie tez w czymś nie miała czystego sumienia? Normalnie taki mgr dostałby reprymendę i najwyżej sprawę przedstawiono by pracodawcy z zastrzeżeniem, ze to musi być już ostatni raz. Kierowniczka bała się "o własny tyłek"?!
Mogli najwyżej policję zaangażować do szukania tego pacjenta,skoro to trwało kilka dni.To było jedyne wyjście.
Jak tak to jesteś sklepikarzem z pensją wyrobnika, a jak przychodzi co do czego to nagle pracownikiem ochrony zdrowia i przedstawicielem zawodu zaufania publicznego. Lekarze walą takie błędy, że mózg się ścina i nie chodzi mi tu tylko o błędy na receptach, ale też o np. błędne diagnozy i włos im z głowy nie spada. A farmaceuta realizując receptę musi myśleć za lekarza czasami też za pacjenta. Musi skasować 15 różnych kodów, sprawdzać odpowiedniki itd. Przy tej ilości zadań nawet komputer się czasami wiesza, bo nie wyrabia z przetwarzaniem informacji, a co dopiero ma powiedzieć farmaceuta?! I pamiętaj jeszcze o wydaniu paragonu we właściwym momencie, bo może jakoś ciul że skarbówki w kolejce stoi... Zawód marzenie!
I żaden konował nie podkabluje drugiego do sądu tylko razem dywan podnoszą i szybciutko zamiatają. A u nas proszę bardzo koleżanka po fachu i srruu szybciutko do OROZ-u donosik zgłoszenie uprzejmie na koleżkę. He, he
Coś w tym jest. Jak lekarz ma sprawę sprawę sądową wytoczoną np. przez pacjenta i powoływany jest inny lekarz (jako biegły) to jeden drugiego stara się bronić. Nie mówię oczywiście o skrajnych przypadkach a raczej o sprawach typu "błąd w sztuce" i roszczeniowych pacjentach, którzy uważają, że wszystko wiedzą lepiej. W naszym środowisku normą są donosy na konkurencję i inne słabe zagrywki. Jeden drugiego utopiłby w łyżce wody.
NAJWAŻNIEJSZY PUNKT W ROZPORZĄDZENIU DOTYCZ. RECEPT POWINIEN ZAWIERAC OBOWIAZEK UMIESZCANIA NA RECEPCIE TELEFONU DO PACJENTA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I aktualnego adresu zamieszkania.
Jak trzeba czyli w aptece to ludzie nie chcą podawać, a w internecie czy w byle kartach lojalnościowych rozdają na prawo i lewo.
Tylko czy pacjenci też będą w tym temacie zgodni. Już teraz mają problem z peselem.