Sytuacja miała miejsce w lipcu. Kontrolerzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego w Poznaniu zjawili się w aptece na kontroli doraźnej. Jej celem było sprawdzenie czy w placówce jest obecny farmaceuta. Okazało się, że na miejscu był tylko technik farmaceutyczny. WIF stwierdził tym samym naruszenia art. 92 ustawy Prawo farmaceutyczne, który mówi o obowiązku obecności farmaceuty w godzinach funkcjonowania apteki (czytaj również: Brak farmaceuty w aptece: błahostka, za którą można stracić zezwolenie?).
Organ wszczął w tej sprawie postępowanie administracyjne i wezwał właściciela apteki do złożenia wyjaśnień.
– Wyjaśniam, że z powodu trudnej sytuacji epidemiologicznej w kraju, chcąc zabezpieczyć pacjentów z podwyższonej grupy ryzyka, dostarczałam przed pracą leki ratujące życie pacjentce obciążonej licznymi chorobami, która nie mogła osobiście dotrzeć do apteki, nie miała również możliwości poprosić osób trzecich. Niestety problem z dotarciem pod wskazany adres spowodował moje spóźnienie do apteki. Technik farmacji nie powinna była otworzyć apteki do mojego przyjazdu – czytamy w wyjaśnieniach właściciela apteki.
Dalej zapewnia, że sytuacja już się nie powtórzy, gdyż stanowczo zabroniono otwierania apteki przy braku magistra farmacji. Ostatecznie Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny wydał decyzję nakazującą przedsiębiorcy zapewnienie w godzinach pracy apteki obecność zatrudnionego w niej farmaceuty lub farmaceuty wykonującego swoje obowiązki w aptece na innej podstawie prawnej (czytaj również: Zachodniopomorskie: trzy apteki tracą zezwolenia za brak farmaceuty).
Sygn. akt WIFKL.8521.4.2.2020
©MGR.FARM
2020_10_23_WIFKL.8521.4.2.2020
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
4 komentarze Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]