REKLAMA
wt. 14 stycznia 2020, 12:51

VIDEO: Rola aptekarzy jest marginalizowana. Szansą opieka farmaceutyczna?

Rząd od wielu miesięcy pracuje nad ustawą o zawodzie farmaceuty. Prace się przedłużają, bo do projektu ustawy wniesiono wiele poprawek, więc w rezultacie przygotowano jego nową wersję. Ustawa ma regulować zawód farmaceuty w Polsce i wzmocnić jego rolę w opiece szpitalnej. Jest ona potrzebna nie tylko samym aptekarzom, ale przede wszystkim pacjentom.

Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej skrytykowała wypowiedzi prof. Agnieszki Neumann-Podczaska (fot. MGR.FARM)
W toku prac nad ustawą o zawodzie farmaceuty i po konsultacjach resortowych przepisy dotyczące m.in. opieki farmaceutycznej zostały zmienione (fot. MGR.FARM)

– W Polsce ten zawód został w znacznym stopniu zmarginalizowany, natomiast rolą farmaceutów jest nie tylko wydawanie leków, ale też właśnie nadzór nad farmakoterapią i doradztwo – mówi prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty ma być odpowiedzią na problemy, na które zwraca uwagę rządowy dokument dotyczący polityki lekowej państwa w latach 2018–2020. Wskazuje on, że do największych bolączek systemu należy zaliczyć przede wszystkim brak kontroli nad przyjmowaniem leków przez chorych, również kilku leków przepisanych przez różnych lekarzy. Chorzy nie przestrzegają także zaleceń lekarskich dotyczących regularnego stosowania preparatów. Jest to szczególnie istotne w terapii pacjentów przewlekle chorych. Resort zdrowia dostrzega też problem wynikający z rosnącego rynku „samoleczenia się” pacjentów suplementami i lekami kupionymi bez recepty i bez konsultacji z lekarzem (czytaj również: NIA oburzona tym, co się dzieje z ustawą o zawodzie farmaceuty).

Apteki są najlepiej dostępnym miejscem dla pacjentów. Średnio około 2 mln osób dziennie je odwiedza. Informacje o zasadach farmakoterapii, interakcji z lekami, suplementami czy pożywieniem są niezbędne dla pacjentów – mówi agencji Newseria Biznes Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Przykład płynie z innych krajów

Na świecie przyjętą praktyką jest monitorowanie przez farmaceutów dawkowania leków i działań niepożądanych, które zaobserwował pacjent. Współpraca na linii farmaceuta – pacjent jest więc kluczowa, bo pomaga wyeliminować niepożądane skutki działania leków i zwiększa efekty leczenia wskazanego przez lekarza. Może też przyczynić się do skrócenia kolejek do lekarzy (czytaj również: Farmaceuci w Holandii będą wykonywać testy farmakogenetyczne).



– Przykładem jest Finlandia, gdzie w wyniku wdrożenia opieki farmaceutycznej liczba nocnych wizyt lekarskich zdecydowanie uległa zmniejszeniu – mówi Elżbieta Piotrowska-Rutkowska. – W innych krajach Europy standardem jest możliwość świadczenia dodatkowych usług, takich jak działania edukacyjne, profilaktyczne, nadzór nad prawidłową farmakoterapią. U nas to nowość. Abyśmy mogli świadczyć te usługi, niezbędna jest nam ustawa o zawodzie farmaceuty.

Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty ma uregulować wykonywanie zawodu, ze szczególnym uwzględnieniem rozszerzenia zakresu świadczeń udzielanych przez farmaceutów w taki sposób, aby mogli oni brać aktywny udział w działaniach związanych z profilaktyką i farmakoterapią. Główną zmianą jest wprowadzenie w projekcie ustawy opieki farmaceutycznej polegającej na świadczeniu przez aptekarza ciągłego i profesjonalnego nadzoru nad farmakoterapią (czytaj również: Opieka farmaceutyczna w projekcie ustawy o zawodzie farmaceuty).

Więcej farmaceutów w szpitalach to inwestycja

NRA podkreśla, że oprócz przyjęcia samej ustawy konieczne jest także przekonanie dyrektorów szpitali do zatrudnienia w placówkach większej liczby farmaceutów i powierzenia im dodatkowych uprawnień. Więcej aptekarzy w szpitalach to inwestycja, która przyniesie placówkom oszczędności (czytaj również: Farmaceuci szpitalni chcą się rozwijać – podsumowanie hiszpańskich staży).

– Farmaceuta w szpitalach w innych krajach na świecie i w Europie ma bardzo ważną rolę. Uczestniczy w pracach zespołów terapeutycznych, zajmuje się pacjentem już od momentu przyjęcia go do szpitala na oddział, poprzez cały czas jego pobytu. Podczas wypisywania pacjenta ze szpitala udziela mu informacji, w jaki sposób ma kontynuować terapię, w jaki sposób ma zażywać leki. Taka jest rola farmaceutów w szpitalu, nie tylko zamawianie leków czy wydawanie leków na oddziały – mówi prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty został przygotowany przez przedstawicieli samorządu farmaceutów i środowiska akademickie w styczniu 2019 roku. W toku prac nad ustawą i po konsultacjach resortowych przepisy dotyczące m.in. opieki farmaceutycznej zostały zmienione. Nowy projekt przedstawiono tuż przed końcem 2019 roku. To ponad rok prac nad ustawą, która w ocenie aptekarzy jest kluczowa dla przyszłości tego zawodu w Polsce (czytaj więcej: Nowy projekt ustawy o zawodzie farmaceuty. Co zmieniono?).

– W przypadku braku ustawy o zawodzie farmaceuty obawiam się, że nie będzie chętnych osób do studiowania farmacji. Dlatego że w Polsce zawód farmaceuty został w znacznym stopniu zmarginalizowany. My wspieramy system ochrony zdrowia i mam nadzieję, że będziemy w nim mieli odpowiednie miejsce – mówi Elżbieta Piotrowska-Rutkowska.

Źródło: ŁW/Newseria

Artykuł sponsorowany
Redakcja mgr.farm

Pacjent po zawale z problemem rzucenia palenia

28 marca 202323:18

Do apteki, przychodzi 39-letni pan Tomasz. Od ponad 20 lat jest on czynnym palaczem, wypalającym ponad 20 papierosów dziennie. 10 lat temu zdiagnozowano u niego nadciśnienie tętnicze, w związku z czym stosuje on metoprolol (Metocard ZK) w dawce 47,5 mg/dzień. 3 lata temu pan Tomasz przeszedł zawał mięśnia sercowego, co było impulsem dla niego do porzucenia nałogu. W tym celu rozpoczął on farmakoterapię preparatem zawierającym w składzie cytyzynę. Niestety ta próba okazała się nieskuteczna. Teraz, po raz kolejny chce on porzucić palenie tytoniu, więc przyszedł do apteki z prośbą o pomoc farmaceuty w doborze najlepszej ku temu metody.

Palenie papierosów zwiększa ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych

Zdiagnozowane u Pana Tomasza nadciśnienie tętnicze krwi z pewnością ma związek z uzależnieniem od nikotyny. Palenie papierosów obok zaburzeń gospodarki lipidowej należy do czynników ryzyka pierwszego rzędu wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych [1]. Co więcej, to właśnie uzależnienie od nikotyny przyczyniło się prawdopodobnie również do wystąpienia zawału mięśnia sercowego, w tak młodym wieku. Szacuje się, że ryzyko wczesnej śmierci sercowej u palaczy w porównaniu z osobami niepalącymi wzrasta nawet 3-krotnie. Ponadto wykazano, że główną przyczyną rozwoju choroby wieńcowej serca oraz miażdżycy naczyń krwionośnych u osób poniżej 40. roku życia jest palenie papierosów [2].

Zależność pomiędzy zwiększonym ryzykiem wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, a paleniem papierosów wynika z kilku mechanizmów:

  • dym tytoniowy uszkadza śródbłonek naczyń krwionośnych;
  • składniki dymu tytoniowego zwiększają aktywność płytek krwi, prowadząc do większego prawdopodobieństwa ich nadmiernej agregacji. Zwiększona krzepliwość krwi jest w głównej mierze odpowiedzialna za powstawanie zawału i determinuje jego rozległość;
  • następuje wzrost skłonności do skurczów naczyń wieńcowych (prowadzi to do odczucia bólu w klatce piersiowej , a przy długotrwałym skurczu do zawału mięśnia sercowego) [2];

Palenie papierosów nasila objawy choroby niedokrwiennej serca i zwiększa ryzyko zgonu

Palenie papierosów przez pana Tomasza po zdiagnozowaniu u niego nadciśnienia tętniczego i włączenia do jego farmakoterapii metoprololu nie było rozsądne. Wykazano, że u pacjentów palących papierosy występuje osłabiona skuteczność działania beta-blokerów, do których należy metoprolol. Decyzja o porzuceniu nałogu po przebytym zawale mięśnia sercowego jest niezwykle istotnym wydarzeniem w życiu pana Tomasza. U osób kontynuujących palenie papierosów po przebytym zawale mięśnia sercowego, przeżywalność w okresie 8 lat wynosi zaledwie 23%. Natomiast, gdy po wystąpieniu zawału mięśnia sercowego pacjent zdecyduje się na porzucenie nałogu, przeżywalność w okresie 8 lat wzrasta do ponad 50% [1,2]. Dlatego rzucenie palenia należy uznać za najważniejszy element niefarmakologicznej terapii zmniejszania ryzyka wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych [1].

Farmaceuta w rozmowie z pacjentem stara się wyjaśnić, jakie zalety niesie ze sobą rzucenie palenia papierosów w odniesieniu do ryzyka związanego z występującymi u pana Tomasza chorobami przewlekłymi. Ponadto uspokaja go w związku z nieudaną próbą rzucenia palenia sprzed kilku lat. Farmaceuta wspomina, że zaledwie 10% palaczy podejmujących próbę rzucenia palenia, osiąga sukces [3]. W związku z tym zachęca go, do podjęcia kolejnej próby walki z nałogiem. Ze względu na to, że poprzednio stosowany preparat z cytyzyną okazał się nieskuteczny, tym razem proponuje mu wybrać nikotynową terapię zastępczą. Polega ona na zastąpieniu nikotyny pochodzącej z papierosów, nikotyną w innej postaci- pozbawionej szkodliwych substancji znajdujących się w dymie papierosowym [3].

Zastosowanie nikotynowej terapii zastępczej ma na celu stopniowe zmniejszenie głodu nikotynowego, przy jednoczesnym niwelowaniu ryzyka wystąpienia przykrych objawów zespołu abstynencyjnego (np. bólów głowy). Następuje to poprzez zmniejszenie zależności funkcjonowania organizmu od konieczności przyjmowania nikotyny. Celem takiego działania jest odzwyczajenie od palenia papierosów i całkowite zaprzestanie stosowania jakichkolwiek produktów z nikotyną w składzie. Nikotynowa terapia zastępcza jest dostępna pod różnymi postaciami:

  • gumy do żucia;
  • pastylki do ssania;
  • systemy transdermalne;
  • aerozole doustne [4,5];

W aptece preparaty należące do niej można otrzymać bez recepty. Panu Tomaszowi ze względu na bardzo dużą ilość wypalanych papierosów (powyżej 20 dziennie) zalecana zostaje terapia przy użyciu gum do żucia [5]. Farmaceuta zaleca pacjentowi żucie gumy zawierającej 4 mg nikotyny w odstępach 1-2 -godzinnych aż do momentu pojawienia się smaku i uczucia mrowienia w jamie ustnej. Następnie należy umieścić gumę pomiędzy policzkiem a dziąsłami. Czynność ta powinna trwać ok. 30 minut. Wówczas nie powinno się spożywać żadnych posiłków oraz płynów. W ciągu doby pan Tomasz nie powinien stosować więcej niż 8-12 gum. Co więcej, w ciągu 3 miesięcy od początku terapii zaleca się, by spróbował on zastosować gumy do żucia z mniejszą zawartością nikotyny (2 mg), a przez kolejne kilka miesięcy rozpoczął stopniowe ich odstawianie (do 6 miesięcy od początku kuracji). Pacjent został także poinformowany o wystąpieniu możliwych działań niepożądanych, takich jak suchość w jamie ustnej, podrażnienie błony śluzowej przewodu pokarmowego, kaszel, czy zaburzenia snu [5,6].

Pan Tomasz został także poinformowany o bardzo ważnej roli, jaką odgrywają metody psychologiczne w procesie rzucania palenia. Mowa tu o takich działaniach jak:

  • nagradzaniu siebie za niepalenie papierosów;
  • samokontrola swojego nałogu, np. oduczenie się odruchu palacza, czyli chęci ciągłego trzymania czegoś w ręce;
  • psychoterapia grupowa, czyli spotkania z innymi uzależnionymi osobami i wymiana doświadczeń w dotarciu do celu [2];

Również, jako sposób wspomagający rzucenie palenia należy rozważyć akupunkturę. Ta niekonwencjonalna metoda, pozwala na rozluźnienie swojego ciała, zredukowanie stresu i pozbycie się w ten sposób chęci palenia. Jest coraz częściej wykorzystywana jako metoda wspomagająca farmakoterapię u osób zmagających się z nałogiem palenia tytoniu [3].

Literatura:

  1. Walewska E, Ścisło L, Szczepanik A, Nowak A, Gądek M, Machnik K. Palenie tytoniu wśród pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego. Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3:170-175.
  2. Kośmicki M. Palenie tytoniu przez pacjentów z chorobą niedokrwienną serca- możliwości terapii. Przewodnik Lekarza: 38-47
  3. Lempart A. Sposoby zaprzestania nałogu palenia papierosów- mity i kontrowersje. Akademia Krakowska Frycza-Modrzewskiego. Kraków 2015, dostęp online: https://repozytorium.ka.edu.pl/bitstream/handle/11315/2813/Aleksandra%20Lempart.pdf?sequence=1&isAllowed=y
  4. Lachowicz M.  Uzależnienie od papierosów – jak zwiększyć szanse na pokonanie nałogu? Aptekarz Polski 2020; dostęp online: https://www.aptekarzpolski.pl/wiedza/uzaleznienie-od-papierosow-jak-zwiekszyc-szanse-na-pokonanie-nalogu/6/
  5. Mejza F, Cedzyńska M, Bała M, Górecka D. Uzależnienie od tytoniu, Medycyna Praktyczna 2022; dostęp online: https://www.mp.pl/interna/chapter/B16.II.3.23.
  6. CHPL Nicorette gumy do żucia.

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

18 komentarzy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]

"Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty został przygotowany przez przedstawicieli samorządu farmaceutów i środowiska akademickie w styczniu 2019 roku." Nareszcie się przyznali do winy. Jeszcze niedawno jeden Pleszewski domorosły felietonista przekonywał że NIA nie miała żądnego wpływu na tego bubla prawnego którym chcą nas załatwić. Teraz już wiadomo dlaczego w projekcie głównie jest mowa o kasie za szkolenie, o ściąganiu za półdarmo faramceutów z zagranicy, przyzwoleniu na słupowanie w kilku hurtowniach na raz itp. Wymieniać można do rana. Wstydzili się do tego przyznać przed wyborami w regionach, bo wiedzieli by że zmobilizowało by to etatowych do głosowania i wywiezienia ich za to na taczkach.
No właśnie. Też mnie to bardzo ciekawi. Może Pan Mariusz mógłby nam to wyjaśnić?
Jeszcze ta hipokryzja w zeszłym roku ze zbieraniem podpisów pod ujawnieniem projektu! Bo przecież przekonywały kundle zakłamane wszem i wobec że go nie znają!
Widzę tu takie samo myślenie magiczne jak w przypadku Kodeksu Etyki Aptekarza RP. Co da wpisanie tej OF do ustawy? Przez ostatnie 10 lat nikt nie zabraniał prowadzenia OF a jednak z różnych przyczyn nie zaistniała. Co ta ustawa zmieni?
Przecież wszystko w tej wypowiedzi jest. Projekt był przygotowany przez PRZEDSTAWICIELI samorządu farmaceutów. Z tego co pamiętam w zespole było 3 członków NRA (w tym pani prezes). Prace zespołu były niejawne. Cała reszta NRA nie znała treści projektu do momentu jego opublikowania w konsultacjach publicznych.
To super. Czy "przedstawiciele NRA" biorą udział w jeszcze jakichś ściśle tajnych działaniach, o których nikt nic nie wie?
Było 4 przedstawicieli NRA - sprawdziłem. O tym kto należy do zespołu było wiadomo od momentu jego powstania w 2016 roku. Minister Zdrowia powołując go, określił w zarządzeniu, kto ma wejść w jego skład. Trudno tu mówić o "ściśle tajnych działaniach". http://dziennikmz.mz.gov.pl/#/legalact/2016/36/
https://mgr.farm/aktualnosci/wiemy-co-znalazlo-sie-w-projekcie-ustawy-o-zawodzie-farmaceuty/ ?
Artykuł powstał w oparciu o informacje udzielone przez wiceprzewodniczącą zespołu, po zakończeniu prac nad nim. Sam projekt nie został przez nią udostępniony.
Rozumiem. Po prostu informacje zawarte w artykule nie dotyczyły tego, co "wypracowano na zespole", dlatego można je było "ujawnić", nawet na dzień przed przekazaniem projektu MZ.
O to dlaczego zdecydowała się o tym opowiedzieć, trzeba pytać już docent Zimmermann. Z tego co pamiętam, podobna informacja została też opublikowana na stronach GUMed. Inni członkowie zespołu nie byli tak skłonni do rozmowy z dziennikarzami, nawet po zakończeniu prac zespołu.
"wiceprezes[..].. – zwraca uwagę, że w projekcie ustawy o zawodzie farmaceuty nie ma ani słowa o finansowaniu opieki farmaceutycznej." 21 marca 2019r.
Akurat synek ktoś uwierzy ,że reszta NRA nie miała zielonego pojęcia co tam będzie. Z kogo wy próbujecie zrobić debili? Caly czas było mówione - nie wiemy co tam jest. A oni wiedzieli od samego poczatku i przyłożyli rękę do tego bubla.
To tak jakby uwierzyć, że posłowie jakiejś partii nie wiedzą, co ich koledzy z tej samej partii robią w komisji. Ludzie, którzy się znają, mijają na korytarzach i nigdy nie rozmawiali o projekcie najważniejszej dla zawodu ustawy?
Jeżeli to wszystko się potwierdzi to powinni być zdymisjonowana cała NRA. To jest NRA gate.
Tajemnicy? NRA wybrało osoby, które miały wejść do zespołu i te osoby wykonywały swoją pracę. To się nazywa podział zadań. Prace były niejawne, dlatego były one zobowiązane do nie udostępniania tego co na zespole wypracowano. Projekt cała NRA poznała dopiero po oddaniu do konsultacji publicznych.
Nie znalazłem w ostatnim czasie na niemal żadnym portalu branżowym, ani jednej pozytywnej opinii na ten temat. Całość ustawy przygotowana jest pod kątem uczelni, rozszerzania uprawnień samorządu, oraz pod kątem małych i średnich firm. Może ktoś z NRA odniesie się w końcu do tych zarzutów? Ustawa o zawodzie stała się tak naprawdę ustawą o podziale kasy ze szkoleń, nakładającą dodatkowe obowiązki i obostrzenia na pracowników, zapewniającą usystematyzowany dopływ taniej siły roboczej. Dla nas pracowników, ustawa nie wnosi absolutnie nic, a to my stanowimy 90% członków izby a nie właściciele aptek pod których całość została przygotowana.
Potwierdzam słowa Łukasza Waligórskiego, dotyczące prac członków NRA nad UOZ. Nikt inny nie znał treści. BTW, nazwanie członków NRA "zakłamanymi kundlami" (przez usera farmaceusza), powinno wywołać reakcję.