REKLAMA
śr. 22 stycznia 2020, 13:25

Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty do kosza? Niektórzy aptekarze krytykują…

Wczoraj Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zawodzie farmaceuty. Kolejnym krokiem będzie jego skierowanie do Sejmu. Niektórzy farmaceuci twierdzą jednak, że powinien on trafić do… kosza. Ich zdaniem obecna wersja projektu została ogołocona z kluczowych zapisów.

Aptekarze nie zostawiają na NFZ suchej nitki za tę decyzję (fot. Shutterstock)
Brak zagwarantowanej niezależności i otwarcie rynku na farmaceutów spoza UE - to główne obawy farmaceutów względem obecnej postaci projektu ustawy o zawodzie farmaceuty (fot. Shutterstock)

Niektórzy aptekarze krytykują projekt ustawy o zawodzie farmaceuty. Część robi to anonimowo w mediach społecznościowych i komentarzach na portalach branżowych. Inni otwarcie mówią co im się w projekcie nie podoba. Postanowiliśmy ich zapytać o konkrety.

– Miało być pięknie. A być może wyjdzie jak zawsze. W obecnej formie projekt ustawy o zawodzie farmaceuty nadaje się do kosza – tak fakt przyjęcia projektu ustawy o zawodzie farmaceuty przez Rząd komentuje Łukasz Przewoźnik, farmaceuta z Pszczyny (czytaj również: Rząd przyjął projekt ustawy o zawodzie farmaceuty. Czas na Sejm…).

Jego zdaniem projekt w obecnym kształcie nic nie daje etatowemu farmaceucie zatrudnionemu w aptece. Niepokoją go przede wszystkim zapisy, które ułatwią otwarcie polskiego rynku aptecznego na pracowników spoza Unii Europejskiej. Zgodnie z brzmieniem projektu ustawy, nie będzie już konieczna w ich przypadku nostryfikacja dyplomu. Przyznanie Prawa Wykonywania Zawodu Farmaceuty na terenie Polski będzie tylko kwestią zaliczenia jednego egzaminu – Farmaceutycznego Egzaminu Weryfikacyjnego. To rozwiązanie funkcjonujące obecnie także w przypadku lekarzy (czytaj również: Komu farmaceutę z Ukrainy, komu?).

– Projekt ułatwia otwarcie naszego rynku pracy dla pracowników spoza UE. Nie wróży to moim zdaniem nic dobrego dla szeregowych polskich farmaceutów – mówi Przewoźnik.

Jednocześnie podkreśla, że dla samorządu najważniejszą rzeczą było nadanie projektowi biegu legislacyjnego, dlatego też liczy na konkretne poprawki w projekcie.

– W innym wypadku jako farmaceuta nie podpisuję się pod tym. Dlaczego? Zadałem sobie jedno pytanie – co mi jako etatowemu farmaceucie pracującemu w aptece ogólnodostępnej, daje wprowadzenie tej ustawy w obecnej formie? Niestety na chwile obecną chyba nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy. Ciężko mi tu znaleźć coś co by mnie tak naprawdę ucieszyło – mówi farmaceuta z Pszczyny.

Jego zdaniem najważniejszym zadaniem ustawy o zawodzie farmaceuty powinno być określenie w jaki sposób wykonywać tę profesję. Powinny znaleźć w niej też podwaliny dla opieki farmaceutycznej (czytaj również: Opieka farmaceutyczna w aptekach wymaga doprecyzowania).

– Nasz zawód musi ewoluować. Ewoluować w kierunku usług. Usług, które jednak nie mogą być kolejnym darmowym obowiązkiem – mówi farmaceuta.

Co z niezależnością farmaceuty

Te obawy podziela też Mikołaj Front, farmaceuta z Niepołomic. Jego zdaniem najnowsza wersja projektu ustawy o zawodzie farmaceuty nie jest zła, ale nie jest też dobra. Jest to podstawa, na której można pracować – a jest nad czym.

– W ustawie brakuje jasnych zapisów o niezależności farmaceutów, nie przewiduje się również kar, dla tych, którzy tą niezależność naruszają i to nie tylko uporczywie! Dziwi mnie również brak zapisu o opiniowaniu przyszłych kierowników przez okręgową radę aptekarską. Opinie wydawane są w izbach już teraz i stanowią dla potencjalnego pracodawcy szerszy obraz o przyszłym kierowniku. Często opinia negatywna nie brała się w końcu znikąd – mówi Front.

Warto nadmienić, że w projekcie znajduje się art. 35, który mówi, że „podmiot prowadzący aptekę, punkt apteczny lub dział farmacji szpitalnej jest obowiązany umożliwić aptekarzowi samodzielne podejmowanie decyzji w zakresie sprawowania opieki farmaceutycznej lub udzielania usług farmaceutycznych w zakresie, w jakim są one związane z prowadzoną przez ten podmiot działalnością”. Jeśli w sposób uporczywy nie będzie wykonywał tego obowiązku, wojewódzki inspektor farmaceutyczny może cofnąć mu zezwolenie na prowadzenie apteki (czytaj również: Opiniowanie kierowników aptek przez radę aptekarską. Czy będą zmiany?)

Mikołaja Fronta cieszy natomiast możliwość zdobycia specjalizacji poprzez kursy lub dorobek zawodowy. Jego zdaniem specjalizacja w obecnej formie jest archaiczna, a poruszane w jej trakcie zagadnienia nijak mają się do aptecznych realiów i potrzeb pacjenta – stanowią praktycznie powtórkę ze studiów (czytaj również: Pilotaż opieki farmaceutycznej ruszy już 1 lipca 2020?).

Artykuł sponsorowany
Redakcja mgr.farm

Pacjent po zawale z problemem rzucenia palenia

23 marca 202315:33

Do apteki, przychodzi 39-letni pan Tomasz. Od ponad 20 lat jest on czynnym palaczem, wypalającym ponad 20 papierosów dziennie. 10 lat temu zdiagnozowano u niego nadciśnienie tętnicze, w związku z czym stosuje on metoprolol (Metocard ZK) w dawce 47,5 mg/dzień. 3 lata temu pan Tomasz przeszedł zawał mięśnia sercowego, co było impulsem dla niego do porzucenia nałogu. W tym celu rozpoczął on farmakoterapię preparatem zawierającym w składzie cytyzynę. Niestety ta próba okazała się nieskuteczna. Teraz, po raz kolejny chce on porzucić palenie tytoniu, więc przyszedł do apteki z prośbą o pomoc farmaceuty w doborze najlepszej ku temu metody.

Palenie papierosów zwiększa ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych

Zdiagnozowane u Pana Tomasza nadciśnienie tętnicze krwi z pewnością ma związek z uzależnieniem od nikotyny. Palenie papierosów obok zaburzeń gospodarki lipidowej należy do czynników ryzyka pierwszego rzędu wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych [1]. Co więcej, to właśnie uzależnienie od nikotyny przyczyniło się prawdopodobnie również do wystąpienia zawału mięśnia sercowego, w tak młodym wieku. Szacuje się, że ryzyko wczesnej śmierci sercowej u palaczy w porównaniu z osobami niepalącymi wzrasta nawet 3-krotnie. Ponadto wykazano, że główną przyczyną rozwoju choroby wieńcowej serca oraz miażdżycy naczyń krwionośnych u osób poniżej 40. roku życia jest palenie papierosów [2].

Zależność pomiędzy zwiększonym ryzykiem wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, a paleniem papierosów wynika z kilku mechanizmów:

  • dym tytoniowy uszkadza śródbłonek naczyń krwionośnych;
  • składniki dymu tytoniowego zwiększają aktywność płytek krwi, prowadząc do większego prawdopodobieństwa ich nadmiernej agregacji. Zwiększona krzepliwość krwi jest w głównej mierze odpowiedzialna za powstawanie zawału i determinuje jego rozległość;
  • następuje wzrost skłonności do skurczów naczyń wieńcowych (prowadzi to do odczucia bólu w klatce piersiowej , a przy długotrwałym skurczu do zawału mięśnia sercowego) [2];

Palenie papierosów nasila objawy choroby niedokrwiennej serca i zwiększa ryzyko zgonu

Palenie papierosów przez pana Tomasza po zdiagnozowaniu u niego nadciśnienia tętniczego i włączenia do jego farmakoterapii metoprololu nie było rozsądne. Wykazano, że u pacjentów palących papierosy występuje osłabiona skuteczność działania beta-blokerów, do których należy metoprolol. Decyzja o porzuceniu nałogu po przebytym zawale mięśnia sercowego jest niezwykle istotnym wydarzeniem w życiu pana Tomasza. U osób kontynuujących palenie papierosów po przebytym zawale mięśnia sercowego, przeżywalność w okresie 8 lat wynosi zaledwie 23%. Natomiast, gdy po wystąpieniu zawału mięśnia sercowego pacjent zdecyduje się na porzucenie nałogu, przeżywalność w okresie 8 lat wzrasta do ponad 50% [1,2]. Dlatego rzucenie palenia należy uznać za najważniejszy element niefarmakologicznej terapii zmniejszania ryzyka wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych [1].

Farmaceuta w rozmowie z pacjentem stara się wyjaśnić, jakie zalety niesie ze sobą rzucenie palenia papierosów w odniesieniu do ryzyka związanego z występującymi u pana Tomasza chorobami przewlekłymi. Ponadto uspokaja go w związku z nieudaną próbą rzucenia palenia sprzed kilku lat. Farmaceuta wspomina, że zaledwie 10% palaczy podejmujących próbę rzucenia palenia, osiąga sukces [3]. W związku z tym zachęca go, do podjęcia kolejnej próby walki z nałogiem. Ze względu na to, że poprzednio stosowany preparat z cytyzyną okazał się nieskuteczny, tym razem proponuje mu wybrać nikotynową terapię zastępczą. Polega ona na zastąpieniu nikotyny pochodzącej z papierosów, nikotyną w innej postaci- pozbawionej szkodliwych substancji znajdujących się w dymie papierosowym [3].

Zastosowanie nikotynowej terapii zastępczej ma na celu stopniowe zmniejszenie głodu nikotynowego, przy jednoczesnym niwelowaniu ryzyka wystąpienia przykrych objawów zespołu abstynencyjnego (np. bólów głowy). Następuje to poprzez zmniejszenie zależności funkcjonowania organizmu od konieczności przyjmowania nikotyny. Celem takiego działania jest odzwyczajenie od palenia papierosów i całkowite zaprzestanie stosowania jakichkolwiek produktów z nikotyną w składzie. Nikotynowa terapia zastępcza jest dostępna pod różnymi postaciami:

  • gumy do żucia;
  • pastylki do ssania;
  • systemy transdermalne;
  • aerozole doustne [4,5];

W aptece preparaty należące do niej można otrzymać bez recepty. Panu Tomaszowi ze względu na bardzo dużą ilość wypalanych papierosów (powyżej 20 dziennie) zalecana zostaje terapia przy użyciu gum do żucia [5]. Farmaceuta zaleca pacjentowi żucie gumy zawierającej 4 mg nikotyny w odstępach 1-2 -godzinnych aż do momentu pojawienia się smaku i uczucia mrowienia w jamie ustnej. Następnie należy umieścić gumę pomiędzy policzkiem a dziąsłami. Czynność ta powinna trwać ok. 30 minut. Wówczas nie powinno się spożywać żadnych posiłków oraz płynów. W ciągu doby pan Tomasz nie powinien stosować więcej niż 8-12 gum. Co więcej, w ciągu 3 miesięcy od początku terapii zaleca się, by spróbował on zastosować gumy do żucia z mniejszą zawartością nikotyny (2 mg), a przez kolejne kilka miesięcy rozpoczął stopniowe ich odstawianie (do 6 miesięcy od początku kuracji). Pacjent został także poinformowany o wystąpieniu możliwych działań niepożądanych, takich jak suchość w jamie ustnej, podrażnienie błony śluzowej przewodu pokarmowego, kaszel, czy zaburzenia snu [5,6].

Pan Tomasz został także poinformowany o bardzo ważnej roli, jaką odgrywają metody psychologiczne w procesie rzucania palenia. Mowa tu o takich działaniach jak:

  • nagradzaniu siebie za niepalenie papierosów;
  • samokontrola swojego nałogu, np. oduczenie się odruchu palacza, czyli chęci ciągłego trzymania czegoś w ręce;
  • psychoterapia grupowa, czyli spotkania z innymi uzależnionymi osobami i wymiana doświadczeń w dotarciu do celu [2];

Również, jako sposób wspomagający rzucenie palenia należy rozważyć akupunkturę. Ta niekonwencjonalna metoda, pozwala na rozluźnienie swojego ciała, zredukowanie stresu i pozbycie się w ten sposób chęci palenia. Jest coraz częściej wykorzystywana jako metoda wspomagająca farmakoterapię u osób zmagających się z nałogiem palenia tytoniu [3].

Literatura:

  1. Walewska E, Ścisło L, Szczepanik A, Nowak A, Gądek M, Machnik K. Palenie tytoniu wśród pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego. Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 2015; 3:170-175.
  2. Kośmicki M. Palenie tytoniu przez pacjentów z chorobą niedokrwienną serca- możliwości terapii. Przewodnik Lekarza: 38-47
  3. Lempart A. Sposoby zaprzestania nałogu palenia papierosów- mity i kontrowersje. Akademia Krakowska Frycza-Modrzewskiego. Kraków 2015, dostęp online: https://repozytorium.ka.edu.pl/bitstream/handle/11315/2813/Aleksandra%20Lempart.pdf?sequence=1&isAllowed=y
  4. Lachowicz M.  Uzależnienie od papierosów – jak zwiększyć szanse na pokonanie nałogu? Aptekarz Polski 2020; dostęp online: https://www.aptekarzpolski.pl/wiedza/uzaleznienie-od-papierosow-jak-zwiekszyc-szanse-na-pokonanie-nalogu/6/
  5. Mejza F, Cedzyńska M, Bała M, Górecka D. Uzależnienie od tytoniu, Medycyna Praktyczna 2022; dostęp online: https://www.mp.pl/interna/chapter/B16.II.3.23.
  6. CHPL Nicorette gumy do żucia.

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

8 komentarzy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]

Niektórzy ? dobre sobie
Którzy niektórzy . Ci którzy przeczytali to wiedzą , że nic ta nowa ustawa nam nie daje czyli do niebieskiego kosza
hahaha "ostateczne rozwiązanie kwestii aptekarzy" a to dobre hahahaha You made my day
"Opinie wydawane są w izbach już teraz i stanowią dla potencjalnego pracodawcy szerszy obraz o przyszłym kierowniku. Często opinia negatywna nie brała się w końcu znikąd – mówi Front.". Panie Mikołaju, niech Pan poczeka aż Pan kiedyś rękojmi nie dostanie za wpis w necie albo za to, że pracodawca wałki kręcił bez Pana wiedzy.
Za czasów monopolu indywidualnych prywaciarzy panowała samozwańcza i niepisana zasada - jak będziesz fikać, to popsujemy ci opinie , a wtedy nie znajdziesz nigdzie pracy, bo smród się będzie ciągnął. Było to skuteczne narzędzie, dzisiaj by podchodziło pod mobbing. Jedną z metod tzw znaczenia terenu były niby to przypadkowe opowieści o byłych pracownikach itp.
A co z możliwością wystawiana recept np kontynuacja leczenia choćby pełnopłatnych, mam dosyć "kombinowania" w wystawianiu recept choćby dla siebie!
Wystarczy jedno - jak ustawę popiera łysy @ co ltd to nadaje się tylko do kosza. Ci ludzie po trupach chcą utrzymać swoje biedabudy i są w stanie utopić 20 tys najemnych ,byle tylko nie klęknąć.
Witaj, jesteś biznesmenem, politykiem, muzykiem, studentem i chcesz być bogaty, wpływowy i sławny w życiu, potrzebujesz siły, aby spełnić swoje marzenia. Możesz spełnić swoje marzenie, będąc członek iluminatów. z tym wszystkim marzenia i pragnienia serca, które można w pełni zrealizować, jeśli naprawdę chcesz zostać uczestnikiem wielkich imion Iluminacji, wtedy możesz skontaktować się z Illuminatistar74@gmail.com lub wiadomość od pana Franka na temat aplikacji whats +2348100367800 dzięki ..