Jak twierdzi organizacja, w nowszej historii również nie brakuje przykładów penalizujących antykonkurencyjne działania Izb Aptekarskich. 15 grudnia 2005 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – Delegatura w Poznaniu decyzją nr RPZ-36/2005 nakazał Wielkopolskiej Okręgowej Izbie Aptekarskiej w Poznaniu zaniechanie praktyki ograniczającej konkurencję, polegającej na pośrednim ustalaniu cen dla konsumentów. W uzasadnieniu UOKiK stwierdził, że „nadużyciem jest odwoływanie się w spornej uchwale do naruszenia zasad etycznych. Co prawda trudno odmówić słuszności stwierdzeniu, iż lek nie jest „zwykłym” towarem handlowym (co zostało wyrażone w art. 33 ust. 2 pkt 7 Kodeksu Etyki Aptekarza RP), to jednak należy podkreślić, iż kształtowanie zasad etycznych wykonywania zawodu, jak i nadzór nad ich stosowaniem nie mogą naruszać porządku prawnego, w tym ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Piecza nad przestrzeganiem zasad etyki i deontologii zawodowej, nie może bowiem sprowadzać się do podejmowania działań, które wykraczają poza przyznane ustawowo kompetencje samorządu zawodowego, a zarazem wywołują lub mogą wywołać negatywne skutki w zakresie rozwoju konkurencji, która w obrocie detalicznym lekami nie jest przecież wyłączona”.
Pakiet antykonkurencyjnych uchwał i wniosków
– Argumentację tę warto przypomnieć delegatom, którzy uczestniczyli w VIII Krajowym Zjeździe Aptekarzy – stwierdza Marcin Piskorski. Przedstawili na nim cały pakiet antykonkurencyjnych uchwał i wniosków, z których część została przez nich przyjęta i zaakceptowana. Tym razem, wzorując się na belgijskich kolegach, którzy już konkurencję niebędącą farmaceutami wyeliminowali, celują oni głównie w swobodę zawierania umów przez właścicieli aptek posiadających wykształcenie farmaceutyczne – zauważa Prezes ZPA PharmaNET.
Podaje przykład uchwały w sprawie rękojmi należytego prowadzenia apteki ogólnodostępnej w przypadku, gdy podmiotem prowadzącym jest farmaceuta lub spółka farmaceutów. Samorząd aptekarski grozi w niej odebraniem rękojmi należytego prowadzenia apteki farmaceutom, którzy podpisali lub mają zamiar podpisać umowę o współpracy, np. na zasadzie franczyzy, czy umowy partnerskiej lub patronackiej. Uchwała ma na celu pozbycie się lub zastraszenie tych farmaceutów, którzy związali lub mają się zamiar związać z większymi partnerami, by polepszyć efektywność swojego biznesu i dostępność oferty dla pacjentów (czytaj również: Skupywanie aptek „na słupa” coraz popularniejsze?).
– Jest to mechanizm identyczny, do zastosowanego w Belgii. Ponieważ prawo państwowe gwarantuje wolność zwierania umów, w tym umów franczyzowych partnerskich czy pokrewnych, które nie podobają się władzom korporacji aptekarskiej, hołdującym XIX wiecznym modelom organizacji rynku aptekarskiego, postanowiły one „obejść” ten problem. Wystarczy zagrozić farmaceutom, którzy uczestniczą w partnerskich programach współpracy z innymi przedsiębiorcami odebraniem prawa wykonywania zawodu, co w konsekwencji, z uwagi na zapisy „Apteki dla aptekarza”, równa się pozbawieniem ich własności – mówi Marcin Piskorski.
Delegaci na KZA powinni się bać?
Zdaniem prezesa ZPA PharmaNET w systemach franczyzowych, partnerskich, patronackich czy podobnych uczestniczy w Polsce ponad dwa tysiące aptek, które mogą zostać zamknięte. Według niego rządzących NIA to nie obchodzi. Tak samo jak to, że „ludzie stracą majątek życia, pacjenci dostęp do leków, a rynkowi grozi załamanie” (czytaj również: Toksyczna franczyza).
Organizacja wskazuje, że już raz Sąd Najwyższy uchylił uchwały Krajowego Zjazdu Aptekarzy. Miało to miejsce 5 października 2000 r. (sygn. akt III SZ 5/00). Minister Zdrowia zarzucił wówczas samorządowi aptekarskiemu naruszenie ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym i o ochronie interesów konsumentów. SN w uzasadnieniu wyroku stwierdził, że „w zakresie wykraczającym poza wewnętrzne sprawy korporacyjne, Krajowy Zjazd Aptekarzy nie może podejmować regulacji opartych wyłącznie na przesłankach odnoszących się do interesu zawodowego”.
– Czy jakieś uchwały VIII KZA również zostaną zaskarżone przez Ministra Zdrowia, który jest organem nadzorującym samorząd aptekarski? Dowiemy się za kilka miesięcy, gdy zostaną opublikowane materiały pozjazdowe – zdaje się grozić ZPA PharmaNET.
Źródło: ŁW/ZPA PharmaNET
Jak oceniasz artykuł?
Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułuUdostępnij tekst w mediach społecznościowych
1 komentarz Komentujesz jako gość [zaloguj się lub zarejestruj]