REKLAMA
pon. 3 sierpnia 2020, 09:11

37 000 zł kary za wywiad dla Forbesa. Zakaz reklamy aptek niczym cenzura?

Właściciel sieci aptek Ziko ma zapłacić 37 000 zł kary za wywiad jakiego udzielił w 2018 roku miesięcznikowi Forbes. Śląski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny uznał, że publikacja ta naruszyła zakaz reklamy aptek. Wysokość kary ustalono na podstawie liczby aptek Ziko działających na Śląsku…

Właściciel sieci aptek Ziko udzielił wywiadu magazynowi Forbes. Inspektor uznał to za reklamę aptek i nałożył karę... (Fot. Shutterstock)

„Lekiem dla aptek są przejęcia rywali. Chętnych na sprzedaż swojego biznesu nie brakuje” – taki tytuł nosił wywiad z Janem Zającem – założycielem i właścicielem sieci drogerii i aptek Ziko – jaki ukazał się 2018 roku w magazynie Forbes. Cały czas można go zresztą znaleźć w wersji on-line czasopisma. Jan Zając opowiada w nim o swojej pasji do żeglowania, ale też o budowaniu marki sieci Ziko. Pojawiają się w nim dygresje na temat wprowadzonej w 2017 roku „apteki dla aptekarza” oraz dalszych planów rozwoju firmy Jana Zająca. Opowiadał w nim też o szkoleniach personelu, zmianie wystroju lokali oraz perspektywach rozwoju (czytaj więcej: Chętnych do sprzedaży aptek nie brakuje. Przejmują je sieci…).

Okazuje się, że wywiad ten błyskawicznie znalazł się pod lupą inspekcji farmaceutycznej. Niedługo po jego publikacji Główny Inspektor Farmaceutyczny przekazał do Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia zakazu reklamy aptek przez właściciela Ziko. WIF w Katowicach wszczął więc postępowanie, które zakończyło się w październiku 2018 roku. Decyzja w tej sprawie została na stronach Inspekcji opublikowana kilka dni temu, prawdopodobnie dlatego, że uprawomocniła się po podtrzymaniu jej przez GIF (załączona na końcu artykułu).

37 aptek i 37 000 zł kary…

W swojej decyzji Śląski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny stwierdził naruszenie art. 94a ust. 1 ustawy prawo farmaceutycznej. W konsekwencji nałożył też karę w wysokości 37 000 zł. Jej wysokość została ustalona na podstawie liczby aptek Ziko działających wówczas na Śląsku – a było ich 37.

W trakcie postępowania przedstawiciel Ziko domagał się jego umorzenia i przekonywał, że Forbes jest magazynem o tematyce ekonomiczno-biznesowej, dedykowanym przedsiębiorcom. Wskazywał, że specyfika periodyku uniemożliwia zakwalifikowanie go jako tzw. magazynu life stylowego, po który mogliby sięgnąć pacjenci apteki.

– Przeciwnie, ściśle biznesowy profil czasopisma wskazuje, że artykuły w nim zawarte dedykowane są przedsiębiorcom. Fakt ten powoduje, że materiał prasowy „Lekiem dla aptek są przejęcia rywali. Chętnych na sprzedaż swojego biznesu nie brakuje” miał charakter odnoszący się ściśle do biznesowej strony przedsiębiorstwa Ziko i reklamował je jako prężnie rozwijającą się firmę, z którą warto nawiązywać kontakty biznesowe. Opisywane w artykule działania (szkolenia personelu, zmiana wystroju lokali) to zdaniem pełnomocnika, działania podnoszące profesjonalizm oraz wartość firmy. Można przyjąć, że artykuł jest także skierowany do potencjalnych partnerów handlowych czy biznesowych, w tym do dostawców (producentów) czy potencjalnych franczyzobiorców – czytamy w treści decyzji WIF w Katowicach.

Inspektor był jednak innego zdania. Uznał bowiem, że czytelnicy magazynu Forbes (nie tylko przedsiębiorcy, ale np. ich rodziny czy pracownicy firm) to również potencjalni klienci aptek. Tym samym wskazówki zawarte w artykule mogą pomóc im przy wyborze apteki. Ponadto informacje zawarte w artykule dotyczą zaopatrzenia, szczegółowej obsługi pacjentów czy usług świadczonych przez apteki, czyli informacji cennych dla indywidualnego pacjenta, a nie kontrahentów biznesowych spółki jak sugerował to pełnomocnik strony.

Podkreślone walory aptek

Śląski WIF w swojej decyzji wskazał też, że w artykule przewidywano, iż apteki Ziko odwiedzi 18 mln pacjentów, w związku z tym, przechowują więcej leków niż konkurencja. Dzięki temu pacjenci mają większe szanse znaleźć w aptekach Ziko produkt, którego poszukują.

– W tekście podano, że apteki Ziko jako pierwsze wprowadziły procedurę przygotowywania leków recepturowych od ręki. Taka informacja zdecydowanie wyróżnia apteki Ziko z ogółu innych aptek. Należy zwrócić uwagę, że sporządzanie leków recepturowych jest usługą farmaceutyczną, a obowiązek jej świadczenia dotyczy wszystkich aptek. Zdaniem Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego, komunikat o przygotowywaniu w aptekach Ziko leków recepturowych od ręki zdecydowanie reklamuje działalność tych aptek – czytamy w decyzji.

W materiale prasowym wskazano również, że w niektórych aptekach testowane są specjalne urządzenia do podawania leków, dzięki którym obsługa przebiega sprawniej i farmaceuci mają więcej czasu dla pacjentów. W wywiadzie pojawiła się też informacja, że w aptekach Ziko powstały specjalne kąciki dla dzieci, aby rodzice mogli spokojnie porozmawiać z farmaceutą (czytaj również: Prezes Ziko: W 2018 roku przez nasze apteki przeszło pół Polski).

– Treść art. 94a ust. 1 ustawy-Prawo farmaceutyczne, stanowiący o zakazie prowadzenia reklamy aptek, punktów aptecznych i ich działalności, nie rozróżnia dwóch ww. rodzajów reklamy apteki. Co więcej, z orzecznictwa sądów administracyjnych wynika wprost, że zakaz ten został rozszerzony w kierunku jakiejkolwiek reklamy aptek, punktów aptecznych oraz – co istotne – ich działalności. W ocenie organu, przedmiotowy materiał prasowy stanowi reklamę aptek sieci Ziko. Organ nie wyklucza, że stanowić on może także reklamę spółki jako przedsiębiorstwa, ale jednocześnie bez wątpliwości reklamuje wprost zalety i walory aptek – czytamy w decyzji.

To Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego jednoznacznie skłoniło do stwierdzenia naruszenia zakazu reklamy przez właściciela sieci Ziko.

Zgodnie z prawem, niezgodnie z intencjami

– Moim zdaniem decyzja organu odpowiada prawu i jest niezgodna z celem, dla którego został utworzony zakaz. Z jednej strony bowiem przepis zabraniający reklamy aptek jest napisany w sposób klarowny – twierdzi dziennikarz Gazety Prawnej, Patryk Słowik, którego poprosiliśmy o komentarz do tej sprawy. Jego zdaniem twierdzenia Jana Zająca w wywiadzie bez wątpienia wykraczały poza mówienie o lokalizacji i godzinach otwarcia placówek. – Z drugiej strony – w zakazie reklamy aptek chodzi przede wszystkim o to, by nie zachęcać ludzi do kupowania leków ponad miarę – dodaje dziennikarz.

Artykuł sponsorowany
Redakcja mgr.farm

Kontaktowe zmiany skórne – jak sobie z nimi radzić?

18 września 202308:50

Lato to okres, kiedy zdecydowanie chętniej odsłaniamy swoją skórę. To w prosty sposób zwiększa jej kontakt ze środowiskiem zewnętrznym. W niektórych sytuacjach skutkować może to pojawieniem się na skórze określonych zmian, będących efektem kontaktu skóry z różnego rodzaju czynnikami zewnętrznymi. Mówimy wówczas o alergicznym kontaktowym zapaleniu skóry, określanym nierzadko jako alergia kontaktowa [1,2].

Lato to okres, kiedy zdecydowanie chętniej odsłaniamy swoją skórę. (fot. Shutterstock)

ALERGIA KONTAKTOWA – CO TO TAKIEGO?

Alergią kontaktową nazywamy skórne reakcje alergiczne, które mają zwykle charakter zapalny [2]. Zmiany te indukowane są przez kontakt skóry z substancjami ze środowiska zewnętrznego. Związki drażniące po  zetknięciu ze skórą wywołują odczyn alergiczny. Efekt? Kontaktowe zmiany skórne. Charakteryzują się one silnym świądem, obrzękiem, rumieniem, a w ostrej fazie również wysiękiem.

Intensywność objawów skórnych uzależniona jest od kilku czynników [1]. Nie bez znaczenia dla wyglądu zmian jest stan bariery naskórkowej. Podatność na określone związki drażniące jest także cechą osobniczą, dlatego też pewien udział w rozwoju zmian skórnych ma czynnik genetyczny. Wśród innych istotnych elementów, wymienić należy czas ekspozycji na czynnik uczulający, a także rodzaj tego czynnika[2]. W okresie letnim alergiczne kontaktowe zapalenie skóry jest często powodowane kontaktem z uczulającymi roślinami. 

ROŚLINY I KONTAKTOWE ZAPALENIE SKÓRY

Rośliny to rodzaj czynnika drażniącego, któremu przypisuje się częste wywoływanie kontaktowych zmian skórnych [1,3,4]. Mechanizm, na drodze którego na skórze dochodzi do powstania różnorodnych zmian, uzależniony jest od danej rośliny. Niemniej jednak wyróżnia się przede wszystkim mechanizm drażniący, alergiczny oraz toksyczny [1].

Skutkiem oddziaływania rośliny o takim potencjale może być:

  • kontaktowe zapalenie skóry z podrażnienia – podrażnienie może mieć podłoże mechaniczne (np. kolce) lub chemiczne (w odniesieniu do związków chemicznych zawartych w roślinach)
  • alergiczne kontaktowe zapalenie skóry – u osób wykazujących cechy alergii na dany alergen
  • reakcja fitofototoksyczna – będąca efektem kontaktu z daną rośliną i późniejszej ekspozycji na promieniowanie UV – dotyczy np. barszczu Sosnowskiego [1,4].

Kontaktowe zapalenie skóry z podrażnienia bardzo często wywołują kaktusy, zboża i trawy [1]. Z kolei podrażnienia chemiczne to efekt kontaktu ze związkami chemicznymi, znajdującymi się w roślinach. Zwykle są to: szczawian wapnia, izotiocyjaniny, alkaloidy [1]. 

ALERGIA KONTAKTOWA – NA CO JESZCZE?

Pajęczaki (tj. o pająki, kleszcze, roztocza czy też o przędziorek) również mogą wywoływać zmiany skórne o podłożu alergicznym [6,7]. Na skutek reakcji organizmu na ukąszenie, następuje uwalnianie histaminy z komórek tucznych. Histamina aktywuje receptory H1, które znajdują się na powierzchni komórek śródbłonka, nabłonka, mięśni gładkich naczyń krwionośnych oraz limfocytów, makrofagów, eozynofilii i bazofilii. W następstwie: wzrasta stężenie cytokin prozapalnych, przepuszczalność naczyń krwionośnych, kurczliwość mięśni gładkich, w tym tych znajdujących się w naczyniach krwionośnych. To wszystko powoduje obrzęk, świąd i zaczerwienienie.[13]

W Polsce najbardziej rozpowszechniona jest alergia kontaktowa na nikiel – nawet 17% społeczeństwa doświadcza tego typu alergii [1]. Co ciekawe – problem nawet 4 razy częściej dotyczy kobiet. Związane jest to z popularnością tego metalu w produkcji m.in. biżuterii czy zegarków. Używany jest on także do wytwarzania monet, noży, metalowych części implanów oraz narzędzi [15]. Prawie 25% przypadków alergii kontaktowej na nikiel związana jest z wykonywaną pracą. Do zawodów najbardziej narażonych zaliczane są: fryzjerzy, lekarze, stomatolodzy,oraz pracownicy fabryk metalurgicznych. W jaki sposób można przeciwdziałać skutkom tego typu reakcji alergicznych?

Z POMOCĄ PRZYJŚĆ MOGĄ MIEJSCOWE LEKI PRZECIWHISTAMINOWE

Histamina to związek obecny w soku niektórych roślin, np. pokrzywy. To także substancja magazynowana przez komórki tuczne i uwalniana po kontakcie z czynnikiem alergizującym [8]. Histamina odpowiada za rozwój reakcji alergicznej, której efektem może być świąd i rumień pojawiający się na skórze..  Skuteczna terapia alergicznego kontaktowego zapalenia skóry opiera się na zastosowaniu odpowiednich leków przeciwhistaminowych.

Difenhydramina to lek przeciwhistaminowy I generacji [9]. Ma zdolność do odwracalnego wiązania się z receptorami H1.Po związaniu się z nimi uniemożliwia przyłączenie się do nich histaminy- substancji wywołującej nieprzyjemne dolegliwości skórne, m.in. świąd, obrzęk i zaczerwienienie. W ten sposób zapobiega ich wystąpieniu.  [9,10].–

Oprócz zastosowania substancji przeciwhistaminowej, w niwelowaniu objawów kontaktowego zapalenia skóry korzystne może okazać się również stosowanie lidokainy. Substancja ta posiada zdolność do odwracalnego blokowania kanałów sodowych znajdujących się w błonie komórkowej. Przez to zmniejsza się jej przepuszczalność dla jonów Na+ i zablokowany zostaje proces depolaryzacji. Przekłada się to na brak osiągnięcia, tzw. progu czynnościowego, przez co nie są przenoszone impulsy elektryczne. W efekcie w miejscu aplikacji lidokainy nie jest odczuwany ból. [14]Dzięki zastosowaniu lidokainy, pacjent nie odczuwa nieprzyjemnego i dokuczliwego bólu i swędzenia. Warto wspomnieć, że dodatkową zaletą jest szybki początek działania lidokainy – efekt pojawia się już w czasie 2 minut od aplikacji na skórę [10,11].

ALLEFIN ŻEL NA SKÓRĘ

Allefin to produkt leczniczy wskazany w objawowym leczeniu kontaktowych zmian alergicznych i zapalnych skóry z towarzyszącym świądem, reagujących na leczenie lekami antyhistaminowymi i powstałych w skutek działania czynników zewnętrznych, takich jak: ukąszenia i ugryzienia (np. owadów, pajęczaków), kontakt z niektórymi roślinami (np. pokrzywą, bluszczem), poparzenie przez meduzy. [10]. Dużą zaletą leku Allefin jest obecność w jego składzie 2 substancji czynnych: przeciwhistaminowej difenhydraminy i miejscowo znieczulającej lidokainy.

Ważne – produkt leczniczy Allefin może być stosowany u dzieci już powyżej 2 roku życia. Co więcej – początek działania (dzięki obecności lidokainy) obserwowany jest już w czasie poniżej 2 minut od aplikacji na skórę [10]. Allefin to zatem dobre rozwiązanie w kontekście kontaktowych zmian skórnych.

 

Literatura:

  1. Poparzenia przez rośliny – zbiór praktycznych informacji, Klaudia Dopytalska, i inni, Dermatologia po Dyplomie, 2021, 04
  2. Alergia kontaktowa – diagnostyka i postępowania, Alergia Astma Immunologia, 2007, 12(3): 109-127
  3. Distribution, ecology, chemistry and toxicology of plant stinging hairs, Hans-Jurgen Ensikat, et.al., Toxins 2021,13,141
  4. Reakcja fitofototoksyczna ze współistniejącymi zmianami odpowiadającymi erythema multiforme związana z ekspozycją na barszcz Sosnowskiego, Andrzej K. Jaworek, Karolina Michałek, Anna Wojtas-Pełc, Przegl. Dermatol 2017, 104, 16-21
  5. Kontaktowe zapalenie skóry: od patomechanizmu do immunotoksykologii, Stefan F. Martin, Alergologia po Dyplomie, tom 4, nr 1, 2013
  6. Najczęściej występujące przyczyny i rodzaje alergii u dzieci w świetle aktualnej epidemiologii, Ewa Dadas-Stasiak, Bolesław Kalicki, Anna Jung, Pediatr Med. Rodzi 2010, 6(2), 9. 92-99
  7. Pajęczaki jako czynniki narażenia zawodowego, Wiadomości Parazytologiczne, T.41(3), 1995: 253-266
  8. Topical antihistamines display potent anti-inflammatory activity linked in part to enhanced permeability barier function, Tzu-Kai Lin, et.al., J Invest Dermatol. 2013 Feb; 133(2): 469-478
  9. Aktualne możliwości leczenia atopowego zapalenia skóry z perspektywy pediatry, Barbara Klasa, Ewa Cichocka-Jarosz, Przegląd Lekarski 2017/74/8
  10. Charakterystyka Produktu Leczniczego Allefin
  11. Lidocaine and pain management in the emergency department: a review article, Samad Ej Golzari, et.al., Anesth Pain Med. 2014 February; 4(1): e15444
  12. Topical lidocaine for chronic pain treatment, Marion Voute, et.al., Drug Design, Development and Therapy 2021: 15 4091-4103
  13. Sybilski A. Rola desloratadyny jako skutecznego i bezpiecznego leku przeciwhistaminowego. Standardy Medyczne/ Pediatria
  14. Makuła M, Szkutnik- Fiedler D. Środki znieczulające miejscowo, Farmacja Współczesna 2018; 11: 83-88.
  15. Profilaktyka chorób zawodowych skóry poradnik dla lekarzy pod redakcją Beaty Kręcisz, Instytut Medycyny Pracy im. Prof. J. Nofera, Łódź, 2010

Allefin, (20 mg + 10 mg)/g, żel. Skład: 1 g żelu zawiera: 20 mg difenhydraminy chlorowodorku (Diphenhydramini hydrochloridum) i 10 mg lidokainy chlorowodorku jednowodnego (Lidocaini hydrochloridum monohydricum). Substancja pomocnicza o znanym działaniu: 1 g żelu zawiera: 60 mg glikolu propylenowego (E 1520). Postać farmaceutyczna: Żel. Wskazania do stosowania: Produkt leczniczy Allefin jest wskazany w objawowym leczeniu kontaktowych zmian alergicznych i zapalnych skóry z towarzyszącym świądem, reagujących na leczenie lekami antyhistaminowymi i powstałych w skutek działania czynników zewnętrznych, takich jak: ukąszenia i ugryzienia (np. owadów, pajęczaków), kontakt z niektórymi roślinami (np. pokrzywą, bluszczem), poparzenie przez meduzy. Produkt leczniczy Allefin jest wskazany do stosowania u dorosłych, młodzieży i dzieci w wieku powyżej 2 lat. Dawkowanie i sposób podawania: Dawkowanie: Nanieść niewielką ilość żelu na zmienione miejsce na skórze i delikatnie rozprowadzić. Stosować w zależności od potrzeb 2 lub 3 razy na dobę. Sposób podawania: Podanie na skórę. Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na substancje czynne lub na którąkolwiek substancję pomocniczą. Dermatozy wysiękowe i pęcherzykowe. Nie stosować u dzieci w wieku poniżej 2 lat. Specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania: Produkt leczniczy należy stosować ostrożnie po przebytych porażeniach neurologicznych oraz w niewydolności mięśnia sercowego. Nie należy nasłoneczniać skóry leczonej produktem Allefin. Działania niepożądane: Dotychczas nie stwierdzono nasilonych działań niepożądanych po miejscowym podaniu difenhydraminy i lidokainy. Zaburzenia skóry i tkanki podskórnej: Częstość nieznana (nie może być określona na podstawie dostępnych danych): Rumień, reakcja alergiczna. Podmiot odpowiedzialny: PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI FARMACEUTYCZNEJ HASCO-LEK S.A. 51-131 Wrocław, ul. Żmigrodzka 242 E. Numer pozwolenia na dopuszczenie do obrotu: 26329. Kategoria dostępności: Produkt leczniczy wydawany bez przepisu lekarza – OTC.

Jak oceniasz artykuł?

Twoja ocena: Jeszcze nie oceniłeś/aś artykułu

Udostępnij tekst w mediach społecznościowych

6 komentarzy Komentujesz jako gość [ lub zarejestruj]

No to brawo, extra ,super... Tysiak kary na aptekę... To koniec, P. Zając już się nie podniesie, nie ma szans. Bardzo dyscyplinująca i dotkliwa kara. Inni tak się wystraszyli, że już nikt się nie odważy... Normalnie śmiech na sali. Brawo inspektorzy.
A tak przy okazji ile jest aptek na Śląsku? Ile to jest 1%, kontrolowane przez jedną osobę?
1636 stan na 31 grudnia 2017. Czyli ponad 2 %
W takim razie ZAWIADAMIAMY szanownego WIF-a Śląskiego o podejrzeniu naruszenia zakazu przekraczania 1% aptek na terenie województwa przez właściciela sieci aptek ZIKO. Do dzieła!!!
Tu musiał wkraść się jakiś błąd chyba 37 tys od apteki, a nie od sieci, to jakieś nieporozumienie ????
"Niedługo po jego publikacji Główny Inspektor Farmaceutyczny przekazał do Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia zakazu reklamy aptek przez właściciela Ziko." A dlaczego zawiadomienie zostało skierowane wyłącznie do ŚWIF? Powyższa sieć ma przecież placówki na terenie całego kraju? To dlaczego kryterium naliczenia kary była ilość aptek tylko na terenie Śląska? Tak tylko pytam...